Cloudy 88 Napisano 21 Kwietnia 2006 Napisano 21 Kwietnia 2006 Jesli macie jakies pytania odnosnie tematu wyzej wymienionego to piszcie je tutaj badz jako prywatne wiadomosci-na wszystkie pytania postaram sie odpowiedziec jak najbardziej szczegolowo oraz precyzyjnie!
lukozio Napisano 18 Lipca 2006 Napisano 18 Lipca 2006 czy znasz jakieś miejscówki na szczupaka na jeziorze Miedwie od strony Żelewa ?????
Gonzobart Napisano 19 Lutego 2008 Napisano 19 Lutego 2008 i ja zapytam o miedwie, od strony Jęczydołu znam, ale dolączę się do pytania o brzeg od strony Żelewa, interesuje mnie tez jezioro Żelewko. Ładna woda i często przezemnie odwiedzana z namiotem, ale nigdy nie miałem tam dobrych wyników na spławik i grunt. Na co można tam liczyć. Może też znasz j. Będgoszcz, nigdy nie byłem, a chciałem w tym roku kilka razy odwiedzić, wygląda ciekawie, który brzeg polecasz??
Gonzobart Napisano 20 Lutego 2008 Napisano 20 Lutego 2008 Ze swojej strony mogę dodać... i tu przeklejam moje posty z http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4954 Nad miedwie, z wędką jeździełem od wielu lat, ale tylko w okresie wakacyjnym (mam babcię w Kobylance),głownie od strony Jęczydołu, bo mozna tam dojechac rowerkiem, samochodem rozstawić namiocik, ognisko itp. Parę lat temu, wzdłuż tego własnie brzegu (okolica Jęczydołu) stały w wodzie kładki wędkarskie, jakieś 15 - 30 m od brzegu w zależności jak szedł spadek dna. latem nie było problemu by do kładki dojśc brodząc (woda po pas) a 2m od kładki już zaczynała się niezła głebia. I tam łowiliśmy okonie. ...te malutkie prostokąciki na wodzie to kładki o których mowa. (mapa sat.) http://wikimapia.org/#lat=53.334096&lon=14.899773&z=18&l=28&m=h&v=2 ...a na torpedowni to ja byłem już ładnych kilka lat temu, gdy można było w okolicy jednostki wędkować i pozwalali wejśc na płytę (starą torpedownie). To było super łowisko węgorzowe!! (kto widział, był, ten wie!!) Jest to wielka betonowa płyta wielkości ok boiska do koszykówki, stojącej na wodzie na wielkich drewnianych palach. Ze wzglęu na rozmiar (powierzchnie) płyty tych pali musiało być mnustwo, jeden przy drugim plus spora głebokośc między (jak dobrze pamietam) 10 - 15m tworzyły wspaniałe siedlisko węgorzy. Kilka lat temu, z nocki można było wyjąc na wędkę z czerwonym robaczkiem ok 8 - 10 z jednego kija. Widziałem zawodników co łapali na 4 kije i wyciągali do 15 z jednego kija. Niestety eldorado wojsko zamknęło... Później zrobili super tajną jednostkę NATO, rozpieli kolczaste ogrodzenie, a na drodze zapory przeciw czołgowe i ani mi się waż!!! Podobno (słyszałem) od strony wody w nocy podpływają, ale strasznie gonią. Być może za jakiś czas, będe się wybierał do jednostki to podpytam jak to teraz jest. a poniżej link do zdjęcia satelitarnego owej torpedowni z czasów II wojny światowej Gdzie funkcjonowała torpedownia warsztatów torpedowych Gereitenwerke Pomeren Madüsee.(płyty jak mówią niektórzy) http://wikimapia.org/#lat=53.304073&lon=14.880595&z=18&l=28&m=h&v=2 i trochę historii,która podpowiada czego można się tam spodziewać: (znalezione w sieci) ...torpedy były dostarczane na Miedwie w częściach. Tutaj były montowane w całość (bez głowic bojowych). Następnie po wstępnej regulacji transportowano je wagonikami do torpedowni. Tam były umieszczane w aparatach torpedowych, z których następowało ich wystrzelenie. Testowano prawidłowe działanie mechanizmów napędowych, odpowiednią głębokość oraz kierunek poruszania. Torpeda była łapana przez sieci torpedowe rozstawiane przez małe jednostki pływające zwane poławiaczami torped (Torpedofangboots) lub podnoszona z dna przez nurków. W przypadku zaobserwowania błędów torpeda była ponownie wystrzeliwana. Proces testowy odbywał się aż do zarejestrowania właściwych parametrów. Gotowa torpeda była transportowana koleją do bazy np. w Świnoujściu lub w Gdyni, gdzie wyposażano ją w głowicę bojową w tzw. montowniach torped. Po wojnie znaleziono na wodach jeziora kilka egzemplarzy torped lotniczych kaliber 450 mm prawdopodobnie typu F5b (bez głowic bojowych). Typ ten był standardowym uzbrojeniem niemieckiego lotnictwa torpedowego. Torpedy te używano na Morzu Śródziemnym, w Północnej Norwegii, Kanale La Manche oraz na Morzu Północnym. O dużym znaczeniu ośrodka i intensywnych pracach tam prowadzonych świadczyć może duża liczba jednostek pływających. Tabor liczył kilka poławiaczy torped, krypy nurkowe, motorówki oraz barki transportowe. W 1945 roku w wodach jeziora zatopiono trzy poławiacze torped, dwie łodzie motorowe oraz trzy barki. Dwa poławiacze wydobyto po wojnie w 1950 roku, i po remoncie wcielono do Polskiej Marynarki Wojennej jako kutry nurkowe "Nurek 2" i "Nurek 3". Wydobyto także dwie drewniane krypy nurkowe oraz barki. Ośrodek torpedowy na Jeziorze Miedwie funkcjonował na potrzeby Luftwaffe aż do 1944 roku. Prawdopodobnie później testowano w nim także torpedy okrętowe dla potrzeb Kriegsmarine. Funkcjonował on aż do końca wojny, czego świadectwem jest pośpieszne zatopienie taboru pływającego. We współczesnej polskiej literaturze można spotkać relacje mówiące o próbach z miniaturowymi okrętami podwodnymi w głębinach jeziora. Jednakże nie można jednoznacznie stwierdzić czy takie próby się tam odbywały czy też nie. Brak jest na ten temat dokumentów archiwalnych, co powoduje domysły i spekulacje. więcej zdjęc tu: http://www.miedwie.com.pl.../skorowidz.html
artekz Napisano 8 Maja 2008 Napisano 8 Maja 2008 witam, po dwoch latach, ale jednak! mam pytanie czy znacie jakies miejsca gdzie mozna przechowywac mala lodke (2,6m) na miedwiu? niestety nie mam mozliwosci przywozic ja za kazdym razem jak sie wybieram na ryby poszukuje miejsca, gdzie mozna bezpiecznie lodke zostawic i w razie potrzeby z niej skorzystac dzieki, pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.