Skocz do zawartości
tokarex pontony

Różnice brań - ciekawostka do wyjaśnienia


yukisan

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ciekawe czy mi to ktoś wyjaśni?

W niedzielę byłem nad jeziorem Paklicko Wielkie. Spory akwen. Łowienie rozpocząłem od nawietrznego brzegu o 3.00. Miałem lekki wiatr w twarz, głębokość łowienia 5,5 metra, lekka skarpa. Około 5.00 rozpoczęły się brania z gruntu : delikatne zanurzanie spławika i drobne odjazdy trudne do zacięcia. Złowiłem kilka leszczyków po 35 cm i kilka płotek po 25 cm. Wiatr stopniowo się nasilał, fala urosła do 10-15 cm, warunki łowienia coraz trudniejsze. Jakoś bym to zniósł, ale z powodu obniżenia temperatury przewiało mnie na wylot i już szczękałem zębami. O godz 7.00 miałem dość - za mocno zmarzłem. Po zwinięciu sprzętu postanowiłem poznać jezioro od strony zachodniej.

Znalazłem kładkę w zacisznej zatoce głębokości ok. 4 metrów, płasko. Rozwinąłem sprzęt, zanęciłem. Natychmiast zaczął się ruch w interesie. Brały takie same sztuki jak w poprzednim miejscu, ale zupełnie inaczej. 90% brań to było wynurzenie/wyłożenie spławika. Wyraźne, dające spokojnie czas do zacięcia.

Kto jest w stanie wytłumaczyć mi różnicę? Dlaczego brania różniły się tak diametrialnie?

To samo jezioro, zanęta, przynęta i sprzęt. Takie same rocznikowo ryby. Do godziny 11.00 złowiłem 3-4 razy więcej niż na poprzednim miejscu.

Jezioro jest dla mnie nowe, szukam i poznaję nowe miejsca. Przy najbliższej okazji znów przetestuję nowe możliwości. Będzie więcej materiału do wyciągnięcia wniosków.

  • 4 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Po kilku wyjazdach dorzucę jeszcze, że największe płocie złowiłem na kukurydzę z puszki, a leszcze na białe robaczki. Makaron też dawał radę, ale był mniej trwały a rzucić trzeba ze 25 m, więc mało opłacalny na dłuższą metę.

Napisano

może przyczyny należało by szukać w dnie tj.czy na głębszej wodzie jest skaliste ,kamieniste dno ,a na płytszych rejonach bardziej muliste trawiaste lub inne miękkie .Chodzi mi o to ze z mulistego dna leszczyk musi sobie "podbić" przynęte do góry,aby ją wydobyć.Lub druga opcja wina kierunku z którego wiało i nie mam na myśli stron świata tylko czy od brzegu czy od jeziora.Ot takie moje przypuszczenia .

Napisano

wedlug mnie to uksztaltowanie dna plus zachowanie ryb (przebywanie) w danym miejscu

mialem podobnie z lowieniem na grunt, jezioro to samo, miejscowka jakies 40-50m dalej, w pierwszym miejscu prawie wszystkie brania to ryba szla z przyneta do wedki (przez co trudniej mi bylo wyczuc kiedy to juz), w drugim miejscu w druga strone (i juz bylo latwiej zacinac w odpowiednim momencie)

czlowiek uczy sie przez cale zycie :grin:

  • 3 weeks later...
Napisano

Dzięki, koledzy za naświetlenie waszych doświadczeń.

Poobserwuję również pod tym kątem.

Na głębszym terenie mam piasek leciutko mulisty na wyraźnej skarpie, na płytszym jest muł na wypłaszczeniu. W obu miejscach odjazdy następują w bok - równolegle do linii spadku.

Testuję dalej.

Dzięki raz jeszcze.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.