Skocz do zawartości
tokarex pontony

BOJKA


andi64

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

wczoraj przyjechałem na zb. Poraj znalazłem plac od strony Tuliszowa na polu namiotowym, namiar KARPICHO, kto zna ten zbiornik to wie że z tej strony trzeba wejść jaikieś 150 m. żebny mu twarz przykryło.no ale dalej:

po założeniu bojki nic innego mi nie zostało jak zanęcić, i wrzucić przynęte wszystko OK.

na drugi dzień godz 7,30 jadę do sklepu ok. 400m. tak przynajmniej mi się wydaje po przyjeżdżie stwierdzam że bojka jest przesunięta o co najmniej 100m. w linii prostej do mojej obranej wcześniej wystarczyło 15 min. ,a ci z łódek mi ją przestawili, przynajmniej tak mi się wydaje, czyżby jakaś wojna między gruntowcami a ----------- .

pierwszy raz się z tym spotkałem, napiszcie czy u was też są podobne problemy?

przynęty na klenia   Dragon
Gość Dwie_sety
Napisano

Nie wiem dlaczego ale wszystko co znajduje się na wodzie budzi niepohamowaną ciekawość wodniaków, zdejmą z wody wszystko. Jedyny sposób to chować bojkę pod wodę. Wystarczy obciążnik z uszkiem i odpowiednio długa żyłka. Niestety na brzegu też ją trzeba chować we wodzie bo przywiązana na brzegu budzi niepohamowaną ciekawość przypadkowych wędkarzy.

Napisano

Andi albo ci kawał zrobili albo konkuręcja,pozatym kto zostawia samopas bojke ,jak już to użyj kawałka trzcinki nikt na to nie zwraca uwagi .

Napisano

mania kawał :roll: jejku dla mnie to świństwo, z tym samopasem to nie tak jak myślisz żona siedziała przy kijach, no ,ale może powiedzieli jej że to GRINPISS i sprzątają świat :grin::grin::grin::grin:

trzcinki: dzięki za radę , przetestuję to, tylko czy ja bym ją wtedy na takiej ogległości widział, ale następnym razem tylko trzcinka yes,yes,yes

Napisano

A na naszym niewielkim zbiorniku stoją już conajmniej 3 bojki. Kiedyś nawet się pokłóciłem ze znajomym bo to jego siostrzeniec postawił. Uważam że to idiotyzm w stawie o wielkości ok 7 hektarów i zróżnicowanej lini brzegowej z mnóstwem punktów charakterystycznych. Naczytali się goście wiadomości karpiowych i w głowach się poprzewracało.

Napisano

wpadłem na pomysł że zamiast bojki to zastosuje marker :idea: (bardzo duży marker 30g.) wyrzucany wędziskiem po zanęceniu zwijam żyłkę i pod wodę, zasugerowałem się postem DWIE SETY, wtedy myślę że nikomu nie będzie przeszkadzał, chyba że rybkom :grin::grin::grin:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.