Jezioro Łodzko Dymaczewskie

[dziara]

Czy zna ktoś ten zbiornik? Czy można tam wypożyczyc łodz?

[pitpower]

Witam,

na tym jeziorze panuje gospodarka rabunkowa dziadów emerytów, zaszytych w grajzerówce znaczy się WPN.

Dawno powinni mleko w bamboszach gotować , a nie zarządzać tą woda.

Jeździłem nad tą wodę za małolata, teraz możesz z panienką w trzcinkę skoczyć za 145 zł i to 10 razy bo tyle kosztuje wypożyczenie łodzi, ahaaaa zapłać z góry na konto bankowe PZW Grunwald (moje koło) gdzie zasiada następny bambosz co to ustalił.

Jak masz zamiar łowić ryby, to wędek nie zabieraj,bo i tak nic nie złowisz, bo nic nie ma.

Ale kup sobie rekawice na siłownie, jak nie chcesz odcisków na dłoniach od wiosłowania

Jak byś się tam wybiera,ł i spotkasz predzia pozdrów go ode mnie , i powiedz że jego czyn społeczny mam w D4,znaczy się malowanie smołą tych drewnianych "gomułkowskich"łajb

pozdrawiam

PIT

sorki za moją wypowiedz, ale by taka wodę spier... to trzeba być ostatnim de.....

[tulipan]

Ja też jeździłem za małolata i jeżdżę teraz. Bardzo chwalę sobie tą wodę (dużo sandacza,ładny okoń,czasami szczupak,zdarza się sum).Ja wędki zabieram i łowię,bo umiem.W zeszłym sezonie 53 sandacze, 14 szczupaków, 2 sumy,okoni nie liczę, na emeryturze nie jestem.Jeżdżę jak mam czas i wolne od pracy.

[dziara]

Ja nie umiem łowić ale kilka lat wstecz na Dymaczewie pare ładnych sandaczy złowiłem. Miałem takie miejsce od strony WPN skąd bez ryby sie nie wracało. I zawsze dobrze sandacze brały jak kwitła woda