niema to jak skandynawia

[Paco]

Jeśli chciałbyś spiningować na wodach śródlądowych musisz dowiedzieć się czyje to wody o oplacić za łowienie, są to opłaty rzędu 100 - 300 koron oraz zwrotna kaucja ok. 150 koron, nie dotyczy to rzek i strumieni.

Niestety rzeki w wiekszosci sa platne, i czesto niektore odcinki sa do tega zarezerwowane dla farmerow. o tym co jest platne dowiesz sie w roznych punktach gdzie uiszcza sie oplaty.

wiec moze byc i tak ze placisz za lowienie w rzece, ale tylko na pewnym jej odcinku np. od mostu do mostu.

pozdrawiam

[Paco]

No coz...pogoda nie zacheca...dzisiaj juz od tygodni trzech pada deszcz.

W wodzie slonej mozna lowic tylko w zasadzie przy przyplywie..niewatpliwym plusem jest to ze polowy sa darmowe.

W Norwegii polowy w wodach slodkich sa platne, jednak wykupienie karty na rok to wydatek ok 600koron.

Czekam az przestanie padac i bujne sie na jeziorko...lodzia...powiem tylko tyle, mimo deszczu, tego ze sie szybko robi ciemno i zimno nie zamienie tego miejsca na inne...

Mam nadzieje ze podobne odczucia maja koledzy ktorzy byli w Norwegii.

pozdrawiam