Instalacja echosondy LOWRANCE X-4 PRO

[grzendi]

Witam

Na wstępie chciałbym się przywitać ze wszystkimi, gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum.

Wracając do mojego problemu. Otóż dostałem w prezencie echosondę LOWRANCE X-4 PRO (komplet) i mam powiem szczerze problem z poprawnym podłączeniem echosondy do zasilania, a głównie o ten bezpiecznik.

W załączniku przesyłam fotkę jak ten bezpiecznik podłączyłem i chciałbym się upewnić pytając Was o zdanie czy zrobiłem to dobrze, gdyż nie chciałbym uszkodzić echosondy której nawet nie testowałem

Z góry dziękuję za pomoc

[grzendi]

nikt nie pomoże, bo powiem szczerze ze cały czas pali mi się bezpicznik

[wojtek26]

Grzendi a może wyślesz jakieś zdjęcia jak to Ty podłanczasz to może coś poradzimy

[grzendi]

Przesyłam załącznik foto jak to podłączyłem. Ogólnie to wpinam bezpiecznik do kostki pomarańczowej a później podłączam pod zasilanie i w tym momencie jest "spięcie" i wywala bezpiecznik

Nie wiem czy to źle czy dobrze ale więcej kabli nie mam, a w instrukcji piszą że bez bezpiecznika nie ma gwarancji.

dziękuje z góry za zainteresowanie

[marviz]

Hej,

No oczywiście źle to robisz bo powodujesz sytuacje przed którą ten bezpiecznik ma chronić cały układ

Postaram się łopatologicznie bo widzę że nie znasz się kompletnie na podstawach elektroniki.

Pamiętaj, PLUS to CZERWONY, MINUS TO CZARNY.

Do tej pomarańczowej kostki powinieneś mieć podłączoną echosonde (kabel prowadzący do echosondy.

Pomiędzy czerwony styk w akumulatorze, a ten czerwony styk który do akumulatora się wpina masz mieć podłączony właśnie bezpiecznik.

Bezpiecznik nie ma ani plusa, ani minusa, wpina go się w "linię" plusa całego układu, najlepiej jak najbliżej akumulatora. W twoim przypadku w to miejsce gdzie jest ta zielona linia narysowana na twoim rysunku (przy złączu czerwonym w akumulatorze.

Załączam jeszcze rysunek.

P.s. masz kabel który wpina się od pomarańczowej kostki do echosondy? jak masz zamiar podłączyć echo bez niego?

[marviz]

Z reguły jak coś się dostaje w prezencie to już "radź sobie sam".

To "wyjście" z obudowy o którym piszesz, to gniazdo dla ładowarki do akumulatora, tu podłącza się po prostu ładowarkę gdy bateria się rozładuje.

Powinieneś mieć jeszcze kabel do echosondy który wpina się do tej pomarańczowej kostki

Oczywiście można podłączyć echo bez orginalnego kabla ale jeśli nie umiesz wpiąć bezpiecznika w układ to radził bym się w to nie bawić, sory, możesz pomylić gniazda przetwornika z zasilającym i coś się spali.

Zapytaj się "darczyńcy" czy nie ma jeszcze jednego kabla.

---EDIT---

Był tu post ale znikł ;]

[grzendi]

Był był, trochę zajarzyłem to nie będę się powtarzał

Dziękuje za odpowiedź na wstępie. Faktycznie średnio się na tym znam stąd moje pytania.

Czyli rozumiem że tak,

bezpiecznik podłączam pod czerwony kabel na kostce z jednaj a z drugiej bezpośrednio bezpiecznik do baterii następnie potrzebuje jakiś czarny kabel (nie mam w zestawie, czyli muszę dokupić - to jest jakiś specjalny kabel ??) który podłączam też pod kostkę i pod baterię (czarny wtyk).

Tylko teraz tak na tym pudełku jest wyjście (widać na zdjęciu) pod które podłącza się kabel z którego wychodzą 2 konektory czerwony i czarny - i to jest do ładowania.

A te konektory co są w obudowie są do połączenia do echosondy ?

[marviz]

Jeszcze raz.

Bezpiecznik podłączasz jednym kabelkiem do styku W AKUMULATORZE (czerwonego styku) a drugi kabel od bezpiecznika do tej czerwonej łapki która normalnie do tej pory była podłączona bezpośrednio do akumulatora (czerwona, ogumowana)

Echosondę powinieneś podłączyć kablem do tej pomarańczowej kostki i tylko do niej zachowując polaryzacje (czerwony kabel do styku który podłączony jest z "plusem", a czarny który podłączony jest z minusem)

U mnie układ wygląda tak:

Wszystko jest tak samo jak u Ciebie, u mnie biała kostka to to samo co pomarańczowa u Ciebie, ja mam Humminbirda więc wtyczka jest inna ale układ jest taki sam.

Bezpiecznik podłączasz tam gdzie narysowałem, tylko że musisz ten czerwony kabel odłączyć od akumulatora i bezpiecznik potraktować jak jego przedłużenie, nie wiem jak łatwiej mam Ci to wytłumaczyć.

[grzendi]

marviz jest pod wrażeniem, chyba już to czuje. Ale żeby mieć pewność to jak będę wieczorem w domu to to u siebie zilustruje i jeszcze się skonsultuje, lepiej spytać niż później płakać.

Ale bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie a szczególnie marviz, bo widzę że musiał zaangażować "ciężki" sprzęt

Pozdrawiam