maciekxxl Napisano 23 Marca 2005 Napisano 23 Marca 2005 okonie ........co do sprzętu , to niby nie tak do końca . Też miałem podobne zdanie jak Shogun, z tym kijem od szczotki. Chyba ze dwa lata temu , kumpel dał mi połowić swoją wklejanką. Siedzieliśmy na łodzi, i te same gumki, główki, żyla.Miałem pikerka. On łowił, ja nie. po zamianie na kijki- odwrotnie. 1, 2 do 6-8 przeważnie.od tego czasu->> zmieniłem zdanie. Kijek to podstawa, żeby zauważyć branie okonia. Te co pracują na kiju, przeważnie są zacięte, samoistnie. nie wiem jak to napisać, może tak...... jak czujesz okonia na szczytówce, to znaczy że sam się zaciąl. Brania nie zauważyłeś. Bez dobrego kijka, sam nie widziałem brań. pozdroffki m.
shogun_zag Napisano 25 Marca 2005 Napisano 25 Marca 2005 Witaj Maćku Wydaje mi sie, ze mnie nie zrozumiałeś więc napisze jeszcze raz ad kijków. Są różne szkoły ... jedni łowia na szczytówkę, inni na "czuja" a jeszcze inni na żyłkę. Ja osobiście stosuje te 2 ostatnie i używam dość dobrych kijków w związku z czym nie mam problemu z wyczuciem dna, zahaczonej trawki, stukniecia w korzeń itd. Chce jednak zwrócić uwagę na fakt, że człowiek szybciej reaguje na to co widzi niż na to co czuje. Połączenie obu jest super sprawą. Rozwijając temat ... obserwuję żyłkę i wczuwam sie w kijek. Nie ma lepszego wskaźnika brań jak żyłka!!! Na szczytówce nie wyłapiesz wszystkich brań a zaledwie ich procent!!! Okonki lubią podbijać przynęty (luzuja żyłkę) a to na szczytówce jest trudno wyłapać, chyba ze mamy wklejona na końcy kiwak z sierści dzika Do tego dokładamy krótki i czuły kijek => bajka Oczywiście dotyczy to łowienia z opadu i z łodzi, bo trudno byłoby łowic kijkiem 1,9 m z brzegu i to jeszcze z opadu Czy teraz Macku rozumiesz co mam na mysli mówiąc ... kij od szczotki? Przy takiej technice ... to bez znaczenia. Nie dotyczy to oczywiście straconych ryb poprzez rozerwanie im pysków np. przy zacięciu. Kija od szczotki używam na sandacze a nie okonie. Te ostatnie prawdopodobnie przy zacięciu takim patykiem na plęcionce straciłby głowe a nie wargę
maciekxxl Napisano 25 Marca 2005 Napisano 25 Marca 2005 Dzięki Shogun ,łapię o co chodzi ! pozdrofki z 3-city maciek
shogun_zag Napisano 26 Marca 2005 Napisano 26 Marca 2005 Dzięki Shogun ,łapię o co chodzi ! Maćku, o nic mi nie chodzi. Łap sobie, nic mi do tego. Chce jedynie wykazac, ze jedni wolą blondynki, inni brunetki Narzucanie komus metody i sprzetu jest błędem. Sam musi przelecieć sporo patyków i kręciołków by dobrac sobie ten jedyny, co mu leży jak ... tra, la, la Nie wazne na co i jak, wazne to, że skutecznie. Dotyczy to tak metody jak i sprzetu a żywym przykładem jest wczesniej wspomniany przezemnie Pan X
maciekxxl Napisano 26 Marca 2005 Napisano 26 Marca 2005 Dziękuję Ci Piotrze za post , jestem pod wrażeniem...... Po prostu mam inne zdanie - połow konkretnego gatunku wumusza sam w sobie metodę i sprzęt. A może się mylę? Do pana x mam szacunek, ale nie jest dla mnie przykładem do naśladowania. Podejrzewam, że pan X na obcym łowisku ( myślę , że znal wodę na której łowił ) ......... rozumiesz sam.Ja sam staram się podgladać lepszych , jak łowią , czym i na co. Przy obecnych cenach sprzętu, nie stać mnie na wiele patyków i kreciołków. Dlatego czytam opinię innych o sprzęcie, metodach i sposobach.Cieszę się że są tacy, którzy chcą podzielić się swoją wiedzą z innymi, ze mną włącznie. Pozdrawiam maciek
shogun_zag Napisano 1 Kwietnia 2005 Napisano 1 Kwietnia 2005 Czuje troszkę złosliwosci, ale co mi tam, luzik Jesli chodzi o Pana X .... masz racje, pewnie nie umiałby trafić przyneta w wodę na innym łowisku. To potwierdza fakt, ze znajomość łowiska i zwyczajów ryb jest podstawą a sprzęt ... hmmm, fajnie jest mieć dobry, który daje radość. Jeśli chodzi o sprzęt ... moja opinia jest taka ... jestem za biedny, by kupowac dziadowstwo na połowę sezonu. Nie kupuje tego, co reklamują. Może z przekory, moze z przykrych doswiadczeń. Dla czego nie ma reklam np. Leksusa, Mercedesa itp?? Macku, ni miej mi za złe to co zaraz powiem, ale przewaliłem dziesiatki kijków i kołowrotków i zachodzi dziwna prawidłowość ... gówno nie pieniądze => gówno nie towar (sorry) Za psie pieniądze nie można sie spodziewać kosmicznej technologii, prawda? Idąc dalej tropem mych doświadczeń ... o ile kołowrotek wytrzyma więcej lub mniej, hamulec lepszy, czy gorszy, o tyle kij MA CI LEŻEĆ W DŁONI i żadne opinie Ci tego nie powiedzą. Sam musisz sprawdzić a szczególnie jesli chodzi o kijki, którymi wykonujesz setki rzutów dziennie - spining, które musisz czuć, który ma byc przedłuzeniem Twej dłoni a nie tylko wedką!!! Czy żonę masz dla tego, że wyczytałeś cos tam .... Nie, bo Ją poznałeś, zaakceptowałeś i pokochałeś!!! I tak jest z wędką Miałem okres, że nie mogłem spasowac kijka, kupowałem, nad wodę, szafa, sklep, woda, szafa i tak az trafiłem na te jedyną, potem nastepna i tak aż do osiągniecia tego co oczekiwałem. A tamte kijki ... sprzedawałem za polowe ceny albo dawałem zapalonym młodzieńcom. Potem kolega mnie uśwadomił .... dogadaj sie ze sprzedawcą, nie ściagaj folji z rekojeści, nie katuj kija, jak by co, możesz oddać. I takie postępowanie wszystkim polecem. Lepiej straciś 0.5 litra ognistej wody (czyt. dogadanie sie ze sprzedawcą) jak wstawić do szafy kilkaset zł.
maniek Napisano 3 Kwietnia 2005 Napisano 3 Kwietnia 2005 Shogun no to zdrać jaki kijek leży ci tak w dłoni [tylko marke] a pozatym jaka jest dobra wklejanka jakiej używasz?. pozatym na tym sprzęcie z kosmicznych materiałów można się też przejechać.
shogun_zag Napisano 4 Kwietnia 2005 Napisano 4 Kwietnia 2005 Witaj Maniek A Ty co? Za spining sie zabierasz Bez urazy Kijek który mi najlepiej spasował ??? Juz pisze Nawet podam Ci konkretne modele, jednak nr katalogowych nie znam. Myslę że mi wybaczysz 1. Łowiąc z brzegu na dużych otwartych i niezarośniętych zbiornikach - ZEBCO Hiper Cast, dł. 3 m, c.w. 5-20g (nie ten z odważnikiem na końcu, tylko ten wczesniejszy produkowany na rynek USA) => łowie tylko na rippery lub woblery. Obrotówki i wahadłówki praktycznie rdzewieją w pudłach 2. Ganiając za pstrągami ... Daiwa Strick Force dł. 2,4 c.w. 5-20 z obcietym i dowazonym dolnikiem (był za długi i teraz ma 2,20 m) Podana gramatura dolna jest troszke zawyżona, bo obrotówką "00" śmiga sie jak złoto 3. Z pontonu lub łodzi (wole ponton) no to tak, w zależności od siły witalnej i stanu ramienia wraz ze stawami - Daiwa Shogun dł. 2,74 m, c.w. 7-28g (stąd moja ksywka) .... uwielbiam ten kij i wywlekłem nim z wody duuuuuużo rybek, ale po kilku godzinach machania nim reka chce odlecieć. Starość nie radość A kiedys mi to nie przeszkadzało, smarowałem stawy (łokieć i nadgarstek) jakimis masciami rozgrzewającymi, zakładałem opaskę uciskową i hejaaaaaaaaa!!!! - Shimano Technium 2,4 m, c.w. 7-28g (to jest to stare, koloru czarny metalik, cieniutki chwyt jak dla chłopczyka i bardzo duza zbiezność blanku. Obecne Techniumy jak ogladałem w sklepie sa zielone i jak witka ... mięciutkie, w sam raz na okonie ) To mój ulubiony kijek na letnie sandacze z wody o gł. do 5-6 metrów - "Zrób to sam", czyli ... kij od szczotki dł. 1,90 m, c.w. .... gdzies w przedziale 15-50 g zrobiony z blanku muchówki łososiowej (nie pamietam firmy), zbrojony sikami szt. 6 Na tym kijku spokojnie mozna prowadzić koguta na główce 35-45g. Ledwo sie ugina - "Okoniowe zrób to sam" czyli na bazie blanku z kijka Zebco Hi-Power (podawali c.w. 10-30g, ale mysle, że miał gdzieś 7-20g, dł. 2,4 m, twarda parabola, która złamała sie podzczas zaciecia na krótkiej pleciace ..... korzenia pod łodzia ), wklejona szczytówka grafitowa, pełna. Kijek przezbrojony w całości od nowa. Sprawdzony, zapakowany w tube i wciśniety w szafę. Czeka .... nie wiem na co To moje ulubione kijki. Jest jeszcze kilka, ale .... Czasem czlowiek ma dylemat .... staje przed szafa jak baba i mysli .... moze ten kijek (moze tę kieckę) a moze ten (a moze ten sweterek)
maniek Napisano 6 Kwietnia 2005 Napisano 6 Kwietnia 2005 Shogun to ja widze żeś kolekcjoner znam to z autopsj , tylko mi już przeszło no i nie te czasy.A spining to ja już 25 sezon będe się łapał w tym roku np 1maja jak tradycja nakazuje.
shogun_zag Napisano 7 Kwietnia 2005 Napisano 7 Kwietnia 2005 Hehehe, Maniek, Ty masz na wszystko wytłumaczenie i za to Cię cenię Czy jestem kolekcjonerem? A kto z nas nie jest? Kazdy cos tam zbiera ... jeden wedki inny haczyki
Dr.Pepper Napisano 19 Kwietnia 2005 Napisano 19 Kwietnia 2005 Nie ma lepszego sposobu na spinningowego okonka jak: Delikatny sprzet, zyleczka do 0.16-0.18 mala wiróweczka (polecam mepps black fury, lub zwykly najprostrzy meppsik maly long 1 z czerwonym elementem) i jazda gdzie?? najlepiej jesienią na KLATKI lub latem oblawiac główki. Jezeli chodzi o jeziora to łódeczka i na dosyc płytkie wody gdzie w lecie wygrzewa sie drobnica i nie ma bata musi cos wpasc!!
maniek Napisano 23 Kwietnia 2005 Napisano 23 Kwietnia 2005 Pepper na jeziorkach nie ma jak żywczyk i to spory tak na 8m , jak walnie to napewno garbus z kilo
shogun_zag Napisano 23 Kwietnia 2005 Napisano 23 Kwietnia 2005 Swoje największe okone łowiłem pomiędzy brzaskiem a wschodem słońca. Jak tylko słoneczko zaczęło sie wyłaniac znad lini brzegu .... koniec. Miały swoje stałe stołówki w zakrzaczonych dołkach przy brzegu i bez antyzaczepów nie obywało sie. Jeśli kiedykolwiek namierzycie takie miejsce ... zapamietajcie je ... to jest ich stołówka i w określonych porach roku ja odwiedzaja. Dzień, miesiąc i pogode w której złowiliscie byczka tez zapamietajcie albo najlepiej zapiszcie. Po roku ... nic nie będziecie pamiętac
_KONRAD_ Napisano 4 Czerwca 2005 Napisano 4 Czerwca 2005 Jestem początkującym spinningistą. Jeszcze nie złapałem żadnej ryby na spinn. Mam prośbę. W jaki sposób łapać okonie.Proszę o podanie przynęt , sposobu prowadzenia itd. Dodam , że mam wędkę Jaxon Sonata Spinning 240 cm 10-20 g wyrzut i kołowrotek Jaxon Spherus o poj. żyłki 150 m/0,25.
artech Napisano 6 Czerwca 2005 Napisano 6 Czerwca 2005 słyszałeś kiedyś o "bocznym troku" - przeczytaj temat "jak przekonać się do spiningu" a jak to nie wystarczy to w chwili wolniejszego czasu napiszę Ci trochę o tej metodzie, oczywiście tyle ile sam wiem
artech Napisano 6 Czerwca 2005 Napisano 6 Czerwca 2005 Panowie mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie, to nie z lenistwa ani nawet z braku czasu, poprostu nie mam możliwości graficznego przedstawienia metody bocznego troka, a ta wydaje mi się najbardziej przybliży początkującemu spinningiście o co biega poza tym moja skromna wiedza na ten temat jest czerpana i tak z artykułów do któruch linki pozwolę sobie tutaj umieścić. Konrad poczytaj trochę o metodzie boczneko troka (troku?): 1) http://www.wcwi.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=5042&mode=&order=0&thold=0 2) http://www.wcwi.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=4939
_KONRAD_ Napisano 13 Czerwca 2005 Napisano 13 Czerwca 2005 Dzieki. Juz polapalem okonki na boczny trok :D Dzieki jeszcze raz !!!
artech Napisano 22 Czerwca 2005 Napisano 22 Czerwca 2005 połapałeś ? to napisz coś więcej, nie bądź wiśnia i powiedz jak było
_KONRAD_ Napisano 22 Czerwca 2005 Napisano 22 Czerwca 2005 Wiesz te okonki były bardzo małe ale super uczucie jak pożera gumkę . Oprócz bocznego troka postanowiłem porzucać trochę na obrotówkę. Złapałem 3 szczupaki 56 cm 51 i 49 :D Małe ale moje pierwsze Jeszcze raz dzieki za radę. Jesli masz ochotę pogadać to moj e mail kwlodz@interia.pl. Potrzebuje jeszcze duzo lekcji o spinningu.
artech Napisano 25 Czerwca 2005 Napisano 25 Czerwca 2005 cieszę się że udało Ci się połowić, ja w tym roku nie mogę pochwalić się żadnym szczupakiem, mam nadzieję że nadrobię to jesienią. pogadać a i owszem możemy ale na nauczyciela to ja się niestety nie nadaję, co prawda wędkuję od bardo dawna, ale poważnie spininngiem zająłem się dopiero 3 lata temu i narazie moim największym sukcesem jest 80 cm szczupak i 54 cm boleń i na tym moje sukcesy się kończą.
Gość Anonymous Napisano 26 Czerwca 2005 Napisano 26 Czerwca 2005 Cześć jestem początkującym wędkarzem chciałbym nauczyć sie łowić duże rybki. Prubuję złapać okonia na gumkę ale i tak nigdy nic nie złowie chciałbym więcej dowierdzieć sie o wędkowaniu na spining nakiej przynęty używać w jakich miejscach wędkować i kiedy
konver Napisano 26 Czerwca 2005 Napisano 26 Czerwca 2005 Okonie znajdują się te średnie i małe wśród roślinności, pomostów, blisko trzcin, zatopionych pali.. Możesz je lowić małą obrotówką. Jeśli to nie skutkuje odrzuć obrotówke a zaczij łowić małym ripperem lub twisterem.. Najlepiej w jasnych kolorach. Łowiąc na obrotówke, wahadłowke warto dodać do kotwicy jakieś piórko bądz nitke, a "skrzydełka" obkleić ściecącymi odblaskami.. Okoń lubi gdy przynęta jest wleczona różnym tempem.. Jest bardzo ciekawski, opuści nawet najlepszą kryjówke w odkryciu nowego miejsca bądz ciekawej rzeczy.. Większe natomiar można spotkać na górkach podwodnych bądz na większych głębokościach wśród roślinności..
Gość Anonymous Napisano 9 Sierpnia 2005 Napisano 9 Sierpnia 2005 siem wszystkim mam na imię szymon mam 14lat a moją rekordową rybą jest dwu metrowy i trzy centymetrowy sum złowiony na białe kopytko w jeziorze słup koło Jawora i rzyłke 20 walczyłem z nim dwie godziny dobrze że miałem ponad 300 metrów rzyłki ciągnoł mnie przez około cztery kilometry [scroll][fade] [/fade][/scroll][shadow=brown][/shadow]
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.