Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Czyszczenie dna łowiska z zaczepów, roślinności


maryaChi

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Wędkowałem ostatnio na bardzo ciekawej wodzie linowo-szczupakowej. Jest to leśne bajorko dookoła otoczone grążelem w zasadzie na całym obwodzie. Pomiędzy grążelami da się wprawdzie wędkować, ale największym problemem okazała się zalegająca w okolicy dna moczarka.

Po pierwsze, regularnie miałem zaczep, zaraz po zarzuceniu. Po drugie, nawet jeśli udało mi się ułożyć zestaw na łące, pierwsze pociągnięcie za zestaw (branie) było często ostatnim, bo zestaw chwytał roślinność i ryba rezygnowała z posiłku, ze względu na opór jaki stawiała zaczepiona żyłka.

Postanowiłem, że przy kolejnej wyprawie oczyszczę kwadrat 2mx2m, żeby kłaść tam zestaw i dobrać się do grubego lina i karasia, który tam niewątpliwie mieszka (2h wędkowania i karaś pospolity 31cm, wiele brań bez kontynuacji, ze względu na zaczepy).

Najprościej byłoby wejść " z buta" i powyrywać, ale jest to 120-150cm głębokości i jest tam na tyle grząsko, że chyba nie zdecyduję się na ten krok, tym bardziej, że dna nie znam wcale (wiem tyle, że istnieje spora warstwa mułu).

Zastanawiam się jak to zrobić skutecznie i legalnie. Do głowy przychodzi mi gruby zestaw z np. trzema kotwicami i sporym obciążeniem i regularne wyrywanie z dna zielska. Zastanawiam się jednak, czy - mimo, że absolutnie nie chcę wędkować w taki sposób - nie zostanie to zinterpretowane jako perfidny szarpak. A może istnieje jakiś inny, prosty sposób?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ja u siebie czyściłem za pomocą pozwijanego w obręcz drutu kolczastego. Najlepiej dodać ciężarki aby ten zestaw rzeczywiście taszczył się po dnie a nie latał w powietrzu. Można tez ten drut poowijać wokól koła od roweru..

Stosowano również u mnie (choć nie ja) przerobione grabie na kiju 4-5m:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buthidae, Dzięki za odpowiedź. Sposób na pewno skuteczny, ale nie za bardzo sprawdzi się w moim przypadku, bo nie wyobrażam sobie transportu tego typu sprzętu w Fiacie Punto :) Dodatkowo, chciałbym czyścić mniej więcej 7-10m od miejsca, w którym będę stał w woderach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak musiałem to czyściłem grabiami stalowymi uwiązanymi na lince. Muszą to być grabie robione, pospawane z rury i płaskownika z prętami. Kupne nie zdadzą egzaminu, bo będą za lekkie.

Rzucałem je parę metrów w przód i ściągałem na lince. Na grabienie wybierz się wieczorem a wcześnie rano zasiadka. Spodziewaj się lina. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MaryiChi... wydaje mi się że sprawdzi się ten sposób.

Ta moja obręcz miała średnice nie większą niż 20-30cm... Rzucać na te 10m też dasz tym rade bez problemu, bynajmniej mi tak wychodziło:D i dało się dość dokładnie wyczyścić te 2x2m nie niszcząc przy tym flory przy brzegu.

Potrzeba trochę siły, długą linke i z 3-4m drutu kolczastego i go poskręcać.

Teraz już tego nie stosuje- trochę inaczej prezentuje przynętę i zaczepy mi nie groźne, a ryba między tymi roślinnościami lepiej bierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzonym sposobem jest rzucanie koła rowerowego (bez opony)i ściąganie na lince. Kupuje się koło rowerowe na złomie, część szprych się przecina przy feldze i wygina o kilkanaście cm na boki. Grabi aż miło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ja własnie próbowałem grabiami na sznurze. Grabie te stare porządne jeszcze chyba spawane przez dziadka no ale po wrzuceniu do wody grabie obracaja sie nie tą strona co trzeba. Musiałbym je dociążyć ale chyba zrezygnuje. Już lepszy moim zdaniem bylby drut kolczasty lub coś podobnego nawinięte na jakąś obręcz na tyle ciężką aby tym rzucić na powiedzmy 15m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co roku swoją miejscówkę nad kanałem augustowskim czyszczę broną, taką najlżejszą- konną. Przywiązuję ją w dwóch punktach linką o długości ok 20m. Z drugiej strony linka przywiązana jest do drzewa przy brzegu. Brona jest lekka więc mogę nią rzucać nawet ponad 10 metrów. Pięknie czyści, łowię w miejscu gdzie pełno roślinności i mułu, więc bez takiego zabiegu łowienie z dna jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.