Kołowrotek morski surfcasting.

[dimmiu]

Witam

Na poczatek, jako nowy uzytkownik - dzien dobry wszystkim.

Zacznę może tak - jestem ogólnie fanem rekreacyjnego łowienia metodą gruntową w wodach stojących - mazurskie jeziora. W związku z faktem, iż żona uwielbia wypady nad morze, a ja niespecjalnie lubię bezczynnie leżeć na plaży smażąc się kilka godzin na słońcu, pomyślałem o spróbowaniu metody gruntowej na morskiej plaży, znaczy surfcastingu. Troche o tym poczytałem i widzę, że na naszym wybrzeżu chyba dopiero ta metoda raczkuje i nie jest zbyt popularna, a także niestety wybór sprzętu jakoś na nogi nie powala, zwłaszcza gdy ma się ograniczone fundusze. Nieczęsto będę nad morzem, więc nie zależy mi na drogim sprzęcie, zwłaszcza iż mam zamiar korzystać z niego później do normalnych połowów w jeziorach.

Kije mam już upatrzone i będą to prawdopodobnie Mikado SCR Surf 4,20m bądź Jaxon Inspiral 4,20m.

Mam natomiast duży problem ze znalezieniem i wyborem odpowiedniego kołowrotka do tych wędzisk. Obciążenie zestawy będzie pewnie w okolicach 80-120g. Poszukuję dobrego i niezawodnego kołowrotka do dalekich rzutów ze szpulką long cast. Totalnie nie znam sie na morskich kręciołach więc proszę o jakieś propozycje rozsądnych kołowrotków w przedziale cenowym do max 200zł.

Na allegro wyszukałem takie pozycje:

Mikado SURF MAX 6007FD + GR

Mikado Raptor XD 9000

Mikado Sensei 7000 FD

Lineaeffe MATCH CAST FD 50/70

Okuma Distance DTS 6000 (troche ponad limit cenowy, ale moze warto)

wstepnie najbardziej sklaniam sie ku Lineaeffe, miał ktoś może?

[abra1711]

Ten ciężar wyrzutu szybko zwiększysz.

Jak nie masz kasy to nie musisz kupować drogiego kołowrotka morskiego, te tanie niewiele są warte.

Lepiej kup średniej klasy kołowrotek normalny z płytką szpulą i szeroką, jak po każdym wędkowaniu przemyjesz słodką wodą i powiedzmy co drugi trzeci wypad przesmarujesz to nic mu się niestanie a na pewno wytrzyma dłużej od tanich morskich u mnie taki po dwóch wypadach zardzewiał.

Bałtyk jest o niskim stopniu zasolenia dlatego dbając o sprzęt słodkowodny nic mu się nie dzieje tylko trzeba pamiętać o dokładnym płukaniu zaraz po powrocie z wyprawy.

[Arek0402]

Ja polecam kołowrotek Jaxon Winner http://allegro.pl/jaxon-winner-wxl-750-i2422605608.html jest on stworzony do surfcastingu i jest on w sprzedaży już od kilku lat i cieszy się dobrą opinią Normalnie omijam sprzęt Jaxona, Kongera itp ale od czasu kiedy kupiłem kołowrotek Jaxon Marlon to mam zaufanie do wielkich maszyn ze stajni Jaxona

[tomek1]

ale od czasu kiedy kupiłem kołowrotek Jaxon Marlon to mam zaufanie do wielkich maszyn ze stajni Jaxona

Marlon nadaje się do każdej metody łącznie z plażą i dorszem. Z czystym sumieniem polecam.

[Arek0402]

Marlon nadaje się do każdej metody łącznie z plażą i dorszem

Wiem ale przekracza on budżet kolegi dimmiu, więc polecam mu Winnera który jest tańszy głównie z tego względu że nie posiada on biegu wolnej szpuli który jest zresztą zbędny w tej metodzie i ma większą szpule

[tomek1]

Wiem ale przekracza on budżet kolegi dimmiu

Na allegro można czasem kupić tanią a mało używaną sztukę

[dimmiu]

Hmm... No wcale tak wiele ponad budzet to nie wychodzi... okolo 250zl z transportem najprostsza wersja marlona:

JAXON Kołowrotek MARLON 6000 WOLNY BIEG MORSKI

http://allegro.pl/jaxon-kolowrotek-marlon-6000-wolny-bieg-morski-i2423559495.html

Czy ten model bedzie ok? Jestem w stanie to przezyc. Winnery sa srednio tansze o okolo 50zl, wiec nie wiem czy warto schodzic z jakosci przy takiej roznicy.

Ewentualnie kombinowalem w ten sposob ze jesli zabraknie srodkow finansowych to moglbym oszczedzic predzej na wedzisku niz kolowrotku, np zakupic feedera albo jakas karpiowke - sa zdziebko tansze niz te typowo morskie du surfcastingu, a po przetestowaniu ich na wodach wewnatrzladowych mysle ze sprawdza sie i na morzu, grunt zeby nie rdzewailo.

Proszę, opisuj linki Unises

[Arek0402]

Czy ten model bedzie ok?

Ja posiadam ten model Marlona i jestem w 100% zadowolony ale uważam że Winner gorszy nie jest, po prostu nie ma biegu wolnej szpuli i dlatego jest tańszy bo wolny bieg wcale nie jest tanim dodatkiem

moglbym oszczedzic predzej na wedzisku niz kolowrotku, np zakupic feedera albo jakas karpiowke - sa zdziebko tansze niz te typowo morskie du surfcastingu

Nie wiem gdzie ty oglądałeś te kije do surfcastingu bo ja znam nawet takie za 50zł a co do tego oszczędzania to ja mam zupełnie inne zdanie, ja wolę kupić tańszy kołowrotek niż kij

[abra1711]

dimmiu, Nie wiem jakie masz pojęcie czy wyobrażenie o łowieniu w morzu ale na cuda przy surfie nie licz. Ryby które będziesz łowił to głównie leszcze i flądry o ile nie będzie to okres wakacyjny bo wtedy cudem jest złowienie czegokolwiek.

Wędkę stawiasz do pionu i brania obserwujesz na szczytówce więc na wędce bym nie oszczędzał bo nie będziesz widział brań, feeder będzie bujał się pod falami a karpiówka będzie za sztywna i w ten sposób nic nie złapiesz.

Którą wędką rzucisz 100-150m zostają tylko morskie chyba że liczysz na podejście leszcza do 70-100m ale to rzadkość.

Ciężar który bierzesz pod uwagę też nie pozwoli ci rzucić za drugą rewke(bliżej niema ryb) podnieś go tak do 120 - 200g.

A co do kołowrotka to spokojnie jakaś karpiówka leszcze morskie są mocne ale to nadal leszcze, więc tu możesz coś zaoszczędzić jak masz jakiś kołowrotek.

[dimmiu]

dimmiu, Nie wiem jakie masz pojęcie czy wyobrażenie o łowieniu w morzu ale na cuda przy surfie nie licz. Ryby które będziesz łowił to głównie leszcze i flądry o ile nie będzie to okres wakacyjny bo wtedy cudem jest złowienie czegokolwiek.

Wędkę stawiasz do pionu i brania obserwujesz na szczytówce więc na wędce bym nie oszczędzał bo nie będziesz widział brań, feeder będzie bujał się pod falami a karpiówka będzie za sztywna i w ten sposób nic nie złapiesz.

Którą wędką rzucisz 100-150m zostają tylko morskie chyba że liczysz na podejście leszcza do 70-100m ale to rzadkość.

Ciężar który bierzesz pod uwagę też nie pozwoli ci rzucić za drugą rewke(bliżej niema ryb) podnieś go tak do 120 - 200g.

A co do kołowrotka to spokojnie jakaś karpiówka leszcze morskie są mocne ale to nadal leszcze, więc tu możesz coś zaoszczędzić jak masz jakiś kołowrotek.

Heh nie no na cuda nie licze, ale tak jak pisalem, wole robic cokolwiek podczas spedzania czasu na plazy z zona niz tylko lezenie plackiem na sloncu. A jak sie jeszcze cos zlowi to tym lepiej. Na naszych mazurskich jeziorach podobnie, glownie to leszcz, czasem wegorz, czy jakis okon wiekszy, a bywa czesto ze tez nic.

A propo jeszcze polowow na morzu, najczesciej wszedzie pisza o polowach na otwartym morzu, a czy ktos mial jakies doswiadczenia z lowieniem na mierzei wislanej? Mam na mysli miejscowosci takie jak katy rybackie, stegna czy ujscie wisly Mikoszewo.