Davly Napisano 18 Stycznia 2013 Napisano 18 Stycznia 2013 Panowie i Panie. Szukam DOBREGO spinningowego kołowrotka o następujących właściwościach: - Duże przełożenie 5.8-6.0 - Idealne nawijanie pletki - zapasowa szpula, duża pojemność (200-300m) plety, ok. 0,15-0,19mm - LOOOONG Cast, czyli szpula do NAPRAWDĘ dalekich rzutów - cena 400-500 zł - Solidność, trwałość i wytrzymałość i jednocześnie mała toporność, nie chce żeby po 1 sezonie trzeba było wywalać. Kręcioł ma być na Wisłe na duże uciągi do połowu bolków z ewentualnośćią zapięcia suma 15-20kg. Pleta jest zwykle zwijana szybko, więc dobrze żeby był przygotowany na solidną eksploatację. Mój stary ZX Jaxon jest ok ale trzeba już powymieniać łożyska, no cóż Jaxon, ale działał cały sezon całkiem nieźle i dobrze się spisywał, tyle, że zmieściło się mało pletki i szybkie zwijanie mu nie służyło. Nie chodzi mi o SPRO Ryobi etc. chyba, że robią z dużym przełożeniem i mniej toporne... nie może męczyć ręki... czyli powinien być lekki... Trochę ideał ale ciekaw jestem czy znajdzie się taki za 500 zł. Musze szukać w karpiowych? Cytuj
Bluzer Napisano 18 Stycznia 2013 Napisano 18 Stycznia 2013 Penn Sargus 4000 -przełożenie 6,2 (nawija coś ponad 80cm za jednym obrotem korbki) - pletyke nawija niezle,ale trzeba pamietać by zostawć luz (ok 2mm) od rantu szpuli - szpula bardzo (ok 250m żyłki 0,28) pojemna. 300m pletki "19" nie pomiesci,ale,,,czy naprawde aż tyle Ci potrzeba? - long casta nie ma,ale zapasowa (rónież alu) jest na tyle szeroka ,że na długość rzutów narzekać nie można -solidny i trwały do tego stopnia,że mógłby na budowie betoniarki zastępować - Do najlzejszych to on nie nalezy,ale załezy wszystko od kija b może się okazać ,że bedzie dobrze wyważał zestaw -cena: ok 330zł Pisze jako wedkarz który zajezdza w/w młynek od 2óch lat;) Cytuj
artech Napisano 18 Stycznia 2013 Napisano 18 Stycznia 2013 Shimano Stradic 4000/5000. Stradic 4000 FJ http://allegro.pl/shimano-stradic-4000fj-i2931695425.html Cytuj
Davly Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Napisano 19 Stycznia 2013 Dzięki za opinie Z tego co wyczytałem to Sargus nie ustępuje pod względem wykonania Battle, a jest tańszy o jakieś 100 zł. Shimano Stradic o tak, tyle że trzba za niego dać 900zł. Ta aukcja to nie kup teraz :S. Martwi mnie poza tym brak wstecznego w Pennach... Cytuj
Bluzer Napisano 20 Stycznia 2013 Napisano 20 Stycznia 2013 Kręcac Battlem "na sucho" miałem wrażenie,ze ma wyższa kulture pracy od Sargusa. Dokrecana korbka i brak wstecznych obrotów to chyba nie wada Cytuj
rompacz Napisano 21 Stycznia 2013 Napisano 21 Stycznia 2013 Davly, ja kiedyś trochę łowiłem pożyczonym pennem battlem z plecionką. Jest to naprawdę radość z kręcenia A to ja zapytam, czy ten penn sargus w rozmiarze mniejszym - 3000, oprócz mniej pojemnej szpuli różni się czymś? Czy ma większe (czyli bardziej trwałe) bebechy? Cytuj
Davly Napisano 21 Stycznia 2013 Autor Napisano 21 Stycznia 2013 Właśnie natknąłem się na nowość 2013 Penn Spinfisher V i chyba się na niego zdecyduje. Najmniejszy model 3500 ma 9 kg uciągu i zmieści aż 360m linki 0.20mm. Kosztuje 350 zł. Miał ktoś go w łapach? Jest filmik promocyjny: Co do battle to widze opinie, że co prawda kręcioł niezły ale trzeba trafić na dobrze zrobionego, bo krążą niedoróbki. Cytuj
ChaoTic Napisano 21 Stycznia 2013 Napisano 21 Stycznia 2013 Właśnie natknąłem się na nowość 2013 Penn Spinfisher V i chyba się na niego zdecyduje. Najmniejszy model 3500 ma 9 kg uciągu i zmieści aż 360m linki 0.20mm. Kosztuje 350 zł. Miał ktoś go w łapach? Jest filmik promocyjny: Co do battle to widze opinie, że co prawda kręcioł niezły ale trzeba trafić na dobrze zrobionego, bo krążą niedoróbki. tylko, że Spinfisher V nie spełnia połowy z Twoich wymagań: - Duże przełożenie 5.8-6.0 - Idealne nawijanie pletki - zapasowa szpula, duża pojemność (200-300m) plety, ok. 0,15-0,19mm - LOOOONG Cast, czyli szpula do NAPRAWDĘ dalekich rzutów - cena 400-500 zł - Solidność, trwałość i wytrzymałość i jednocześnie mała toporność, nie chce żeby po 1 sezonie trzeba było wywalać. 1. przełożenie nie jest jedynym wykładnikiem szybkości (średnica szpuli też jest ważna) w tym przypadku wąska szpula - przekłada się na malutki nawój - tylko 76cm (jest sporo młynków o mniejszym przełożeniu a większym nawoju) 2. jakość nawijania nigdy nie była mocną stroną penna, jeśli pletka to jak w każdym penie - max 2 cm do rantu, do tego za wąska szpula... i tak będą brody 3. u mnie w sklepie nie było zapasowych szpul w komplecie - warto się dowiedzieć przed zakupem 4. to nie jest long cast 5. OK 6. OK od siebie dodam tylko, że troche waży, 400 g to już kategoria bliższa trolingowi czy morskim sprzętom Cytuj
ChaoTic Napisano 24 Stycznia 2013 Napisano 24 Stycznia 2013 nowe daiwy odradzam, za to wszystkie twoje wymagania spełni stara td,emblem,tournament, jesli trafisz w odpowiednm rozmiarze (min 3000). oraz - o ile przeżyjesz tylni hamulec to wszystkie wymagania spełni również super x roz 4000 ale to loteria bo maszynki maja swoje lata i tylko rynek wtórny co do nówek ... ciężko będzie - albo postawisz na wytrzymałość - peny (np. slammer, sargus-jest mniej wytrzymały) i pogodzisz się z mniejszym nawojem linki i gorszym jej układaniem i ogólnie mniejsza kulturą pracy albo kupisz klona ryobi - reda, zaubera i będziesz miał świadomość ze pod główkami 20g+ czy wiekszymi wobkami i obrotami nie pociągnie za długo - za to jakość układanai linki bedzie wyższa, średnica szpuli i nawój o niebo lepszy... tu kwestia priorytetów jest jeszcze parę innych sprawdzonych opcji - jak np salina ale sam nie używałem wiec nie będę się wymądrzał. Ludzie na morzu katowali i katują wiec mocna jest na pewno. mał ot z mojej strony - z tym przełożeniem pod expresa bolkowego to wydaje mi się, że można się obejść byle tylko rozmiar był odpowiedni (średnica szpuli) te 75 cm na obrót korbki wg mnie da radę spokojnie (przecież sporo ludzi łowi multikami bolenie a tam nawój rodem z matchówki jest praktycznie nieosiągalny) druga sprawa to wg mnie odporność na ew brody (tu mi penny nie pasują bo brakuje "pewności" nad wodą - nie lubię za każdym rzutem składać zdrowaśki w imię braku splątań - co jest istotne zwłaszcza w nocy, pewnie - można temu zapobiec nie napełniając po rant linki no tylko to tak trochę rozwiązanie "zamiast") sama przypadłość najbardziej ujawnia się przy jerkowaniu - bo tu zazwyczaj nawijamy linke pod zmiennym oporem czy wręcz jego braku kasując luz. Cytuj
kelul Napisano 25 Stycznia 2013 Napisano 25 Stycznia 2013 Główki 20 g to dla klonów Ryobi pikuś.Obrotówki zajadą każdy kręcioł. Cytuj
ChaoTic Napisano 25 Stycznia 2013 Napisano 25 Stycznia 2013 Główki 20 g to dla klonów Ryobi pikuś.Obrotówki zajadą każdy kręcioł. jest sporo innych wyzwań dla maszynki od agresywnych dużych wobków, trola ... poza tym nie każdy, no chyba ze ktoś lubi kręcić za małym do postawionego wyzwania (bolączka nr 1) ... albo olewa konserwacje (bo ma made in japana czy inne usa i ma być do końca życia bez ingerencji) albo leje w shimankach oliwkę w port (bleh) . jest jeszcze inna opcja: tanio i skutecznie i przy odpowiednim modelu dożywotnio i dla dzieci jeszcze = multik Cytuj
Davly Napisano 25 Stycznia 2013 Autor Napisano 25 Stycznia 2013 Potrzebuje jednak takiego: a spinfisher v ma 2x silniejszy uciąg. Mam starą korbę daiwy, na którą nie ma niczego co by z wody nie wyjęła (taka z lat 70tych) i szukam komfortowego kołowrotka obecnych czasów jednak o podobnych parametrach "drag"-u. I jak kolego mówisz, że duże obrotówki zajeżdzą każdy kręcioł to mi się trochę przykro zrobiło, że teraz takie kołowrotki produkują Cytuj
ChaoTic Napisano 25 Stycznia 2013 Napisano 25 Stycznia 2013 niestety nie mogę w pracy odtworzyć filmu .. produkują takie tylko że drogie i trzeba się bardziej z nimi cackać krótko: nowka+moc+trwałość+najniższe na rynku pieniądze = penn slammer jak przełkniesz jego wady - kultura pracy (nie jest tak źle jak piszą), wygląd (old school) i zaakceptujesz fakt, że jeśli plecionka to nie nawijać na maxa to masz maszynę na lata (do dziś kręcą slammery sprzed ponad 10 laty) Cytuj
kelul Napisano 26 Stycznia 2013 Napisano 26 Stycznia 2013 Główki 20 g to dla klonów Ryobi pikuś.Obrotówki zajadą każdy kręcioł. jest sporo innych wyzwań dla maszynki od agresywnych dużych wobków, trola ... poza tym nie każdy, no chyba ze ktoś lubi kręcić za małym do postawionego wyzwania (bolączka nr 1) ... albo olewa konserwacje (bo ma made in japana czy inne usa i ma być do końca życia bez ingerencji) albo leje w shimankach oliwkę w port (bleh) . jest jeszcze inna opcja: tanio i skutecznie i przy odpowiednim modelu dożywotnio i dla dzieci jeszcze = multik Spro i klony ryobi nie są niezniszczalne, ale z doświadczenia wiem, że nawet przynęty o łącznej masie 45 g nie zajadą tak szybko tych kołowrotków.Często spinninguje Red Arc i ma się dobrze już trzeci sezon jest jak nowy a przynęty czasem po 50 g. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.