Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Norwegia Kroderen


babylonx

Rekomendowane odpowiedzi

W maju ,konkretnie 17-tego wybieramy się ze znajomymi na tydzień nad jezioro Kroderen do Norwegii.

Wprawdzie byłem tam 5 razy (ostatni raz 10 lat temu) ale zawsze to były wyjazdy do pracy a ryby były "przy okazji".

Pierwszy raz wybieram się ściśle wędkarsko.

I stąd moje pytanie.

Czy ktoś tam był?

Wiem że Eventur organizuje wyjazdy ale szkoda mi płacić za wyjazd firmie 3x takie pieniądze.

Nasz wyjazd się zamyka w kwocie 700zł bez wyżywienia z licencja ,zakwterowaniem i transportem.

Przewaga tych wyjazdów organizowanych to porządne łodzie (my będziemy w 4 osoby) do dyspozycji łódka wiosłowa na miejscu i ponton w bagażniku.

Poszukuję aktualnych map batymetrcznych i może jakichś ogólnych porad co do łowiska.

Jezioro z opisów ,które do tej pory znalazłem obfituje w "kacze dzioby".Liczę ,że będą już po tarle i będziemy mieli okazje porządnie połowić.

Proszę o pomoc.

P.S.

Jest możliwość zwiększenia liczby uczestników,bo domek który będziemy zajmować spokojnie pomieści ludzi (a stoi na codzień pusty) ale żeby się opłacało musi się zebrać "drugi samochód", więc gdyby ktoś był zainteresowany szczegółami pisać PW.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Gość wirefree

Najpierw piszesz ze byles tam piec razy, a za chwile zadajesz pytanie czy ktos tam byl?

W polsce jest duzo jezior z zebatymi tylko trzeba umiec je łowic bo co to za sztuka isc do burdelu na ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może źle postawiłem pytanie.Jeśli tak to przepraszam.

Jak zaznaczyłem na początku,jeździłem tam do pracy,dorabiając w czasach studenckich i licealnych.Główny profit jaki wynika z tego że tam wcześniej byłem jest tanie zakwaterowanie u znajomego Norwega.Nigdzie nie napisałem że znam jezioro.

Zazwyczaj w sezonie było tak wszystko zorganizowane że w tyg był jeden dzień wolnego,na pranie sprzątanie i chwile odpoczynku, w związku z czym nie miałem możliwości dobrze poznać zbiornika.

Po drugie liczyłem ze znajdzie się ktoś z forumowiczów kto był na organizowanym "oficjalnym wyjeździe" i zostały mu np. mapy z pobytu,lub z pamięci rzuci jakieś porady co do miejscówek,występujących ryb itd.

Co innego opis z gazety lub przewodnika,a czym innym jest relacja kogoś kto tam miał okazję kija moczyć.

Jak pisałem wcześniej pierwszy raz jadę tam TYLKO na ryby,więc staram sie możliwie dobrze przygotować , bo powrót z takiego miejsca "o kiju" oznaczałby ze karierę wędkarską należy odwiesić na przysłowiowy "kołek"

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw piszesz ze byles tam piec razy, a za chwile zadajesz pytanie czy ktos tam byl?

W polsce jest duzo jezior z zebatymi tylko trzeba umiec je łowic bo co to za sztuka isc do burdelu na ryby.

Jak Cie nie stać to nie płacz tym których stać !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stać mnie i w ogóle się nie ograniczam. Jeżdżę do Norwegii Do Kroderen do sklepu rybnego w którym kupuję ryby wyłowione z jeziora Kroderen..Ja łowię ryby dla sportu, Ty widać dla mięsa. Nazywając Norwegie Burdelem, tamtejsze ryby dziwkami a polaków którzy tam jadą dziwkarzami- jesteś typowym polaczkiem któremu co ??? żal d...pe ściska czy jak ??

Jeśli sam nie masz pasji i marzeń to nie obrażaj kogoś kto je ma i chce je realizować !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pomijając nic nie wnoszące do wątku pyskówki jest ktoś kto może mi pomóc?

BTW

A co do wypowiedzi wirefree....

Widzisz nie każdemu jest dane być tak zaje....ym wędkarzem jak Ty.Niektórzy braki umiejętności muszą rekompensować jadąc na bardziej rybne łowiska,męczyc sie w towarzystwie kumpli,pić z nimi piwo,wyobraź sobie że czasem trzeba nawet wódki się napić.I żeby tylko to....całe 7 dni na łodzi i w domku który jest położony 200m od jeziora które jest uważane (jak wyczytałem w necie to nie moja opinia) za jedno z lepszych łowisk szczupaka w europie.

Przez cały tydzień nie mogę iść do pracy,będę zmuszony zapewne poznać nowych ludzi i co najgorsze będę MUSIAŁ udawać że mnie to bawi.

Gdybyś nie zrozumiał to była ironia.

Nie zadałem pytania :Co sądzicie o wyjeździe do Kroderen na szczupaka?

Pytanie dotyczyło map zbiornika i ewentualnych porad co do samego łowiska.

Więc po co się w ogóle odzywasz kiedy nie jesteś mi w stanie odpowiedzieć na żadne z postawionych pytań.Mam ochotę z kuplami się z domów wyrwać,stać mnie na to to jadę.Nie prosiłem o niczyją opinię ani o przyzwolenie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak się uda ten pierwszy...

Za mały sukces mogę sobie poczytać,iż udało mi się namierzyć mapę jeziora....

Jej minus to że pochodzi z 1959 r a co za tym idzie nie jest zbyt dokładna.

Najprawdopodobniej jednak skończy się na nowej tradycji ,czyli jeden wyjazd na rok,zakładając że się wszystko uda nam tym razem.

Co do samego wyjazdu majowego,to do końca tego tygodnia będzie wiadomo czy nie zwolni się jedno miejsce w samochodzie,bo jak się dziś okazało jeden z kolegów może mieć problem z urlopem.Ale to będzie wiadomo jak mówiłem najpóźniej w piątek.

Koszt jak mówiłem około 700zł na głowę, w tym jest prom ,nocleg ,paliwo i licencja.

Najlepiej gdyby był to ktoś z woj.Dolnośląskiego bo jedziemy z Wrocławia do Rostock (Niemcy),stamtąd prom do Gedser (Dania) i dalej juz samochodem przez Danię,Szwecję i Norwegię.Taka trasa wyszła nam najtańsza.

Po powrocie na pewno relację na forum zdamy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pelen nadziei ze taka -NZWA-WIREFREE, zostanie zapamietana przez wszystkich kolegow .Dziwie sie ze takiemu osobnikowi biora jakiekolwiek ryby?! Jesli wogole wie co to znaczy wedka.Bo jestem gleboko przekonany ze na pewno nie wie co to znaczy kultura.Brak taktu ,arogancja i pospolite chamstwo w takim wlasnie wydaniu kogos kto kryje sie pod tym pseudonimem ;wirefree; powinno byc tepione przez osoby ktore nadzoruja ten portal ,a autorzy takich tekstow natychmiast usowani ze spolecznosci.Kolego babylonx,troche trudno jest odpowiedziec na twoje pytanie ale odpowiem ci na druga jego czesc.Powinienes bardzo ostroznie podejsc do tego wyjazdu .Mowisz cos o pontonach i lodziach wioslowych.Nie znam tego jeziora ale mam bardzo duze doswiadczenie na morzu i w sprzecie plywajacym.Sprawdz najperw czy te lodzie ktorymi dysponuje wlasciciel domku sa na tyle bezpieczne aby udac sie na ryby dalej od brzegu niz 200 m.Ja sam organizuje moje prywatne wyjazdy do Norwegi juz od 18 lat i spotkalem sie z setkami roznych przapadkow.Badz z tym ostrozny.W sprawie ryb jakie sa w tym jeziorze niestety nie moge ci ponoc gdyz nie znam go wcale .Jesli potrzebowalbys pomocy na temat morza w Norwegi oraz rejonu Hitra Bergen Vega Soroya Lofoty czy Nordkapp ,To pytaj .Odpowiem na karzde pytanie jesli tylko moja wiedza na ten temat bedzie odpowiednia .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pelen nadziei ze taka -NZWA-WIREFREE, zostanie zapamietana przez wszystkich kolegow .Dziwie sie ze takiemu osobnikowi biora jakiekolwiek ryby?! Jesli wogole wie co to znaczy wedka.Bo jestem gleboko przekonany ze na pewno nie wie co to znaczy kultura.Brak taktu ,arogancja i pospolite chamstwo w takim wlasnie wydaniu kogos kto kryje sie pod tym pseudonimem ;wirefree; powinno byc tepione przez osoby ktore nadzoruja ten portal ,a autorzy takich tekstow natychmiast usowani ze spolecznosci.Kolego babylonx,troche trudno jest odpowiedziec na twoje pytanie ale odpowiem ci na druga jego czesc.Powinienes bardzo ostroznie podejsc do tego wyjazdu .Mowisz cos o pontonach i lodziach wioslowych.Nie znam tego jeziora ale mam bardzo duze doswiadczenie na morzu i w sprzecie plywajacym.Sprawdz najperw czy te lodzie ktorymi dysponuje wlasciciel domku sa na tyle bezpieczne aby udac sie na ryby dalej od brzegu niz 200 m.Ja sam organizuje moje prywatne wyjazdy do Norwegi juz od 18 lat i spotkalem sie z setkami roznych przapadkow.Badz z tym ostrozny.W sprawie ryb jakie sa w tym jeziorze niestety nie moge ci ponoc gdyz nie znam go wcale .Jesli potrzebowalbys pomocy na temat morza w Norwegi oraz rejonu Hitra Bergen Vega Soroya Lofoty czy Nordkapp ,To pytaj .Odpowiem na karzde pytanie jesli tylko moja wiedza na ten temat bedzie odpowiednia .Pozdrawiam

Pierwszy raz gościa zobaczyłem i od razu go nie lubię ;P

Jak już tyle lat jeździsz w stronę Hitry to może masz jakieś informacje na temat efektywności połowu z brzegu w okolicach Trondheim lub Molde ?? Mam tam rodzinę i w Molde na pewno mają swoją łódź ale na dalekie wypady nie ma szans, a Trondheim tylko brzeg. Oba miasta nie są przy otwartym morzu i zastanawiam się czy przypadkiem średnia łowionych ryb nie wyniesie 1,5 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz ,Lapanie ryb z brzegu w Norwegi jest oczywiscie mozliwe .ALE.! Nie rob sobie wielkich nadziei ze zlapiesz jakies duze ryby .Zdazylo sie mojemu koledze ktory o oczekiwaniu na przeprawe promowa na malym fiordzie wlasnie w tamtym rejonie,zlapal zebacza ok 4 kg.Mozesz lapac sledzie oraz makrele jesli gdzies w poblizu znajdziesz jakis pomost lub troche dalej wychodzacy w wode skrawek ladu.Sproboj lapac metotda typowego lekkiego spiningu ,na male 60 gr pilkerki .Kupisz je w karzdym sklepie sporzywczym .Koszt 3 st to 99 krn.Na pewno masz szanse na zlapanie ryby i nie jest to wykluczone.Natomiast jestes niestety ograniczony terenem polowow.Jesli jestes pewny ze dno w tym obszarze jest plaskie i nie ma tam skal to sproboj lapac metoda gruntowa plastugi albo turboty,na kawaleczki ryby . W rejony przybrzezne bardzo czesto podchodza rdzawce i mniejsze czarniaki za malymi rybkami.Proboj -nic nie stracisz a zyskasz na pewno duzo nowego doswiadczenia Pamietaj ze MORZE jest nieprzewidywalne.Odwiedz nasza strone internetowa -www.wedkarzopolski.pl tam sa moje artykoly na temat Norwegi .Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gość romanhoks

Kolego widze jestes troche napalony na ta wode.!7 tego jest swieto narodowe .Potem masz zielone swiatki tez wolne.Czasami moze byc wszystko pozamykane.To nie Polska.Mieszkam w Norwegi 6 lat. Od Kroderen ok 40km .Bylem nie pierwszy raz na tej wodzie.Napisze ci ze mozesz miec dobre efekty ale mozesz tez wrocic o kiju.Zalezy od pogody.Jak bedzie stabilna to ok.!7 maja dla mnie osobiscie troche wczesnie . Preferuje raczej czerwiec.W maju moze jeszcze moze jeszcze byc szczupak nie wytarty co zdarzalo mi sie nie czesto.Wracal do wody.Szkoda zabijac narybek.Ja w tych okresach wedkuje raczej w kierunku Szwecji.Masz ladna i sandaczowa wode przy lotnisku Moss Ryge.Tez tam plywam.Wedkuje z kolega razem.On ma lodz i ja tez.Ale tym nie ma co sie chwalic bo to normalne tu.Ja na twoim miejscu przerzucil bym termin wyjazdu na polowe czerwca i poprobowal bym pare dni na Kroderen a potem pojechal bym w gore w kierunku Flo i Nesbyn na rzeke.Nie napisze poprawnie nazwy bo nie przejdzie.Np å ø æ itp.Tam raczej tafisz szybciej cos co cie moze zadowolic.Wiem z praktyki.Moze jak bys mial ochote to mozemy sie spodkac.My mamy akurat wolne w te dni.Dla nas oczywiscie pogoda nie robi zadnej roznicy.Silnik nam tez potrafil zamarznac na fiordzie :mrgreen: Tu masz mape i nie zapomnij o oplatach z awekowanie bo moze ci spodkac nieprzyjemna niespodzianka.Tu kary sa srogie.http://www.krodsherad.kommune.no/krodsherad/vedlegg/24Fiskeplasser.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość romanhoks

Na tym zwezeniu kolo nr 9 masz pardzo silny prad podwodny i ok 5 m gleboko.Wes okoniowke i male gumki .3 gramowe glowki to na okonia.Nie zapomnij o stalce przed guma bo mozesz miec nieprzyjemne zaskoczene.Spining od 0-5 gram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię i na początku mojej wypowiedzi składam WIELKIEEE DZIĘKI.

Co do wyjazdu samego w sobie to nie kwestia napalenia,na tą konkretnie wodę,tylko realia ekonomiczne,że się tak wyrażę.

Bazę wypadową ma stanowić farma znajomego mi Norwega u którego spędziłem kilka sezonów truskawkowych w charakterze "zbieracza".

A że relacje mieliśmy dosyć serdeczne to po krótkiej rozmowie zgodził się wynająć nam domek na tydzień czasu za kwotę 150 euro.A co do terminu to też nie da się później gdyż później już zjeżdżaja powoli do niego robotnicy na farmę.W sezonie jest tam około 60 osób.

Ja tam bywałem zazwyczaj od połowy czerwca do połowy sierpnia.Więc do końca nie jestem pewien co nas może spotkac na tej wodzie w połowie maja.Sam fakt ,że szczupak nie będzie brał nie jest dla nas wielkim problemem gdyż preferujemy wszyscy " no kill". Żadne z nas oszołomy i może jednego na kolacje weźmiemy ale 99% wróci do wody,najważniejsze by brał.Nie chce mi się płacić firmie eventuur 1500 zł za sam kwaterunek i łódkę.Gdzie paliwo,prom itd.Jasne że wtedy wszystko człowiek ma podane na tacy ,ale niestety nie dysponuję w tej chwili taką sumą pieniędzy by sobie pozwolić na wyjazd "exclusive",stąd taki lekko "łatany " charakter naszej wyprawy.

Z góry dziękuję za rady,jakby Ci sie jeszcze coś ważnego przypomniało to będę wdzięczny.

O licencjach wiem i Bjorn ma nam je wykupić w czwartek 16 bo uprzedził mnie że jest święto i nic nie załatwimy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość romanhoks

Jak nic nie bedzie skubac to podjedz do Gulsvik.Pare kilometrow dalej.Bedzie stacja benzynowa Stadoil.po lewej stronie.Zjedz pierwszym zjazdem w lewo na stacje i zaraz zaparkoj po lewej stronie przy skarpie.Dosc stroma i wysoka.Zejdz na dol i i probuj najlepiej starym sposobem.Alga 3 lub 2 .Z tego zakola nigdy bez ryby nie wrocilem.Wes tez koguty.Te musisz zrobic sobie sam bo takich wynalazkow nie dostaniesz.Glowka jigowa max 10 gram no ale dlugie piora do 10 cm.Maja miec dlugi ogon.Mozesz probowac obic spad kogutami min 25 do 35 gram.Tez daja efekt.Kolor zalezy od dnia.Ja czasami aby trafic na kolor to ze 15 ray zmieniam i proboje do skutku.To samo z okoniem.Paproch ok 4 cm i glowka 3 -4 gram.Kolorow nigdy nie za wiele.Pamietam raz smakowaly tylko ciemny i zwykly fiolet.Male mepsy obrotowe tez sa dobre.Sa tutaj tansze niz w kraju.Zapamietaj jedno ze Norweskie wody nie wybaczaja sprzetowych pomylek.Agrafki ze stalka.100 %. Ja kupuje tu w sklepie i mnie nigdy nie zawiodly.Przywiozlem z Kraju i niestety agrafki sie odpinaly.Kotwice masz wyprostowac a sprzet musi wytrzymac.Kiedys we Fla na rzece przeplynol obok mnie malyTaki ze20 kg.Nie wierzylem wlasnym oczom.Kumpel stal 100m dalej i polamal mu wszystko.Przed wyjazdem go ostrzegalem to sie smial ze mnie.Jak wedkuje tu 8 lat to szczeze ci napisze ze wszystkie okrzyczane wynalazki typu:super dwu czesciowy wobler o imitacji szczupaka to nie wiem ale tu to zero.Stare blachy ciezkie najlepsze.Przepros blaszany zlom bo ja tak nazywam stare czasami zardzewiale blachy jak masz.Dla mnie to zloto.Jak chcesz ciagnac za lodzia to min 18 cm guma lub wobler.Mniejszych nie polecam.Napisz co cie interesuje .Pozdrawiam.Dzis -13st w nocy w dzien w sloncu10 w plusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat pogodę u Was stale monitoruję.Mam na pulpicie dwa podglądy,jeden na swój Wrocław,drugi na Honefoss.

Co do sprzętu to wydaje mi się , że sie dosyć dobrze już przygotowałem.

Dwa patyki spiningowe na pierwszym planie 7-28g dragon infinity 270cm + shimano gt rc 2500 i na nim plecionka 0,19 power pro z zapasową szpulą.

Drugi robinson diaflex classic 10-50 3m + dragon fishmaker 935i.Na jednej szpuli plecionka 0,19 i na drugiej szpuli żyłka 0.25.

Do tego pewnie wezmę jakiś ciężki kij by rzucić żywcem z brzegu.I tu pytanie czy żywiec jest dozwolony w Norwegii?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość romanhoks

Dla mnie to ten drugi to ok.Bo plecionka no i akcja.Wziol bym jeden spining tak jak pisalem 0-5 gram.To na okonia.Zembaty siedzi gleboko jeszcze.Musisz szukac na min 15 m.Na dzien dzisiejszy jeziora sa skute lodem.Na fiordzie nie zwalisz lodzi.Zatoki sa tez skute lodem.Wiem z praktyki ze taki kij sie przydaje.Kiedys tez probowalem okonia normalnie na gume lub blache ale jezdzac z kumplem ktory ma troche pucharow w szafie pokazal mi ten sposob.Ja nic a on raz za razem okon.Czasami sie zdziwimy jak na tego co ciagniesz przywali zembaty.Dzis kupilem w Szwecji

Spesial Spinner Bucktail:

http://www.solvkroken.no/produkter/fiskeutstyr/sluk-spinner-wobbler_0/spinner/spesial_spinner_bucktail_0_0

tea pierwsza i trzecia.

Tez blache:

Aura Storauren

http://www.solvkroken.no/produkter/fiskeutstyr/sluk-spinner-wobbler_0/sluk_ferskvann/aura_storauren_0_0_0_0_0 tez dobre efekty na to.Zobacz ciezar i dlugosc.Cena jak cena tu sie zarabia troche inaczej.Wiesz sam jak tu byles.Choc na truskawkach to nie tyle co normalnie mozesz zrobic.A zapomnial bym , bez echosondy nic nie zrobisz.No i nastepna porada.Zadnych kotwic tylko kamien albo cos ciezkiego.My uzywamy odlew z betonu z doniczki z zalanym uchem metalowym.Wiesz czemu? Kamienie. Jak wejdzie ci kotwica pomiedzy kamienie to nie wyciagniesz jej.Ja pozbylem sie sie raz liny z kotwica.Pamietaj tez o swoim zyciu jest jedno.Dobra kamizelka lub kombinezon plywajacy.To nie zart .Nie jeden Polak tu zostal.Ostatnio 4 nie odnalezli.Jak pogadasz przy piwie z Norwegiem to powie ci ze jest takie powiedzenie ze fiord cial nie oddaje.Widzialem na Oslo Fiord 3 naszych na pontonie.Jak przeplynol Color Line z Dani to chyba spodnie mieli pelne.Kumpel chcial plynac do nich bo szla fala taka ze myslelismy ze ich wywroci.Jaka trasa jedziecie?Jak pod fiordem w Drobak to macie pierwsza bramke na granicy za 20 nok druga jest automatyczna powinno przyjsc do kraju 23nok a trzecia pod fiordem 60 nok.Uwazaj z fajkami i alkocholem bo moze cie spodkac po drodze kontrola.Za duzy przemyt nasi robia.Bierz tyle ile mozesz zabrac.Nie wiem jak na Kroderen ale na fiordzie mozesz sobie na lodzi wybic piwo z glowy.Potrafi Politi podplynac i balonik wlascicielowi.Wyjdzie to zabiora prawko.Pytasz czy mozesz powiesic zywca.Powies tylko go najpierw zlap :mrgreen: Bo to sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość romanhoks

Szczerze powiem, że spodziewałem się szczupaka już na płytciźnie ,wygrzewającego sie w promieniach majowego słońca.To Ci powiem że mi dałeś teraz do myślenia.

Jak pamiętam swoje łowienie z tamtej okolicy to najwięcej bić szczupaka mieliśmy gdy rzucaliśmy najprostszą srebrną wahadłówką na płytką (ok 1m) wodę, w wystające z wody resztki trzciny.

Zobaczymy jak to będzie.Tak jak mówiłem nie mam możliwości zmiany terminu przyjazdu,więc jedziemy tak czy inaczej,jedyne co by nas mogło powstrzymać to gdyby się okazało ,że lód jeszcze z jeziora nie zszedł :P.No ale nie sądzę by sie wiosna miała aż tak bardzo opóźnić,chociaż patrząc na naszą dzisiejszą aurę w Polsce to kto wie co to będzie.Koniec marca a u nas w nocy w podwrocławskich miejscowościach temp -15°C.

Póki co ,jestem dobrej myśli.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.