Skocz do zawartości
tokarex pontony

mza

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mza

  1. maniu394 - wpadnę trochę pomachać. Woda opadła więc można brodzić
  2. mza

    rzeka Ślęza

    mozna bylo zapunktowac w lidze
  3. mza

    rzeka Ślęza

    http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/wroclaw-poszukiwania-topielca-w-rzece-zdjecia,9465447/
  4. mza

    Bystrzyca

    Julian, nie należę do KF, przyglądam się z zainteresowaniem jedynie wprowadzanym zmianom. W sezonie nad Bystrzycą (w moim przypadki III - XII) jestem max raz w miesiącu. Wytłumaczę się, ponieważ temat zszedł na zły tor, a w przypadku pana rybarobert na prostacki... nie masz konstruktywnych argumentów to się nie odzywaj. Odsyłam na forum polonistyczne, tam znajdziesz kompanów do dyskusji ale w pierwszej kolejności zapoznaj się z zasadami interpunkcji. Prowokacja (stan wskazujący / weekend godz 2 w nocy) dotyczyła wcześniejszej wrzawy n/t decyzji o zmianach na rzece, która swoją drogą została podjęta w "PISowski" sposób. Masa forumowiczów wieszała wtedy psy na KF, bojkot był niesamowity (idz ~ 6/7/8 stron wstecz). Dzisiaj uczestniczą w lidze "Bystrzyca" organizowanej właśnie przez ten klub . Trochę niesmacznie. Mimo wszystko pozdrawiam, a jeżeli liga to Ślęzowa
  5. mza

    Bystrzyca

    Bez spiny mi tu proszę, trochę kultury. Od tych szarpaków w głowie ci się pokręciło.
  6. mza

    Bystrzyca

    Nie zgadzam sie. Fajne brodzenie z zestawami DS pod nogami i szkoda, ze nie przemawia do Ciebie fakt, ze wod na DS jest masa w okolicy, natomiast muszkarze musza sie gimnastykowac lub uciekac 120 km od m. zamieszkania (w tym i ja). Zmienmy punkt widzenia bo brakuje wzajemnego szacunku. Jeszcze troche i pomysl na NoKill na powodziowym odejdzie do lamusa za sprawa petycji, taki sredniowieczny punkt widzenia 'reprezentujemy'...
  7. mza

    Bystrzyca

    Do "Ameryki' nam daleko dlatego podkreśliłem, że podobne zmiany są konieczne i nikt tu raczej nie myślał o wyeliminowaniu kogokolwiek z gry .... gdzie nie pójdę nad wodę tam zasiadka, miejsc jest masa do tego typu rozrywki. Ale jeżeli dziadek ma 200 m do Bystrzycy, a robią mu rzekę górską to jest wrzawa. Musi teraz jechać 5 km po mięso do Mietkowa. Nikt nie bierze pod uwagę, że wędkarstwo to pasja i z ulubionym zestawem jadę nawet "dziesiąt" km od miejsca zamieszkania, a jak nie mam zdrowia/siły na wyprawę to wskakuję w kapcie i nie marudzę. Właśnie to był dobry przykład na stworzenie warunków dla tych, którzy już dawno zostali zdominowani przez wędkarzy stacjonarnych. Ogólnie na forum ciągniemy off-topy w nieskończoność gratulując sobie "poświęcenia i odwagi" w przypadku kiedy ktoś złowi 30 cm klenia w zimowym okresie. Powinniśmy raczej gratulować tym, którzy poświęcają swój czas, wysiłek i pieniądze aby zmienić obecną, marną sytuację. Wcale nie mamy gorszych warunków jak w Małopolsce czy na Podkarpaciu, ale... oni wolą holować, a nie użalać się nad sobą Z szacunkiem. Pozdr.
  8. mza

    Bystrzyca

    Widzę Jaceen, że pogodziłeś się ze zmianami wprowadzonymi przez Kingfishera Wracając do sztucznie wywołanej burzy, musimy zrozumieć, że takie zrywy są potrzebne dla wspólnego dobra. Dolny Śląsk ma potencjał aby stać się „wędkarskim Eldorado” (może za mocno powiedziane), ale bez podobnych akcji i wprowadzenia ograniczeń nie poprawimy kondycji i wizerunku naszych wód. Na dodatek mamy już taką „mięsiarską” reputację, że przyciągamy mięsnych dziadków z innych województw. Kilkukrotnie byłem świadkiem jak w Ratowicach Ślązacy ładowali do aut WORY z rybą po nocnej zasiadce – widocznie szanują swoje wody i swoich kolegów. Btw. czy Nysa Kłodzka, Bystrzyca aż tak bardzo odstają od Czarnej/Białej Przemszy, Bóbr lub Kwisa od Dunajca, Sanu ?? Dlaczego 50 cm pstrąg czy 40 cm lipień w naszych wodach to rzadkość?? Dlaczego każda akcja sprzyjająca polepszeniu kondycji dolnośląskich wód musi wywoływać taką gorączkę?? Popieram wszelkie ograniczenia, wzmożone kontrole mające na celu odbudowę rybostanu w okolicznych wodach (nizinne, górskie, zbiorniki zaporowe itd.) i dobrze gdyby zrozumieli to prawdziwi miłośnicy wędkarstwa bez względu na upodobaną metodę, a nie motywowali swoje niezadowolenie tym, że od lat ich koledzy obławiali Bystrzycę spławikiem czy gruntówką i przez zmianę statusu rzeki na górską mogą pożegnać się z wędkarską przygodą smutne.... Dajmy kredyt zaufania ludziom, którzy mają pasję, a ewentualną frustrację wyładujmy na nieudolnych urzędnikach i mięsiarzach... Ps... nie twórzmy kół wzajemnej adoracji (a i na haczyku da się to odczuć), odrzućmy stereotypy t/j muszkarz – snob, gruntówka – mięsiarstwo, spławik – inwalida/rencista. Szanujmy się wzajemnie. sorry za lekki off-topic Pozdrawiam.
  9. No i git malina, doczekałem się. Dziala jak trzeba.
  10. mza

    rzeka Ślęza

    peekol, muchówka wymaga trochę czasu ale nie ma z tym takiej tragedii, wszystko przychodzi naturalnie. Już na 2gim wypadzie na Ślęzę wyciągałem okonki i kleniki. Zamote mam tylko przy większym wietrze. Ps. wrażenia z holu wynagrodzą ci cierpliwość Pozdr.
  11. Cześć, i jak się mają sprawy?? Już końcówka roku W chwili obecnej korzystanie z urządzeń mobilnych odpada, co logowanie wyświetla mi komunikat n/t wirusów,
  12. Masa przydatnej wiedzy, od jutra zaczynam kręcić Dzięki za spotkanie i czekam na kolejne.
  13. Mozna jeszcze wziac pod uwage m. Sleza. Jest tam gdzie przekoczowac. Przy rzece jest zadaszona altana i stol. Niestety niektorzy moga miec problem z dojazdem.
  14. jaceen, machalem chruscikami. Co do spotkania, termin mi pasuje. Zrezygnowalem z zakupu gotowego zestawu do wiazania much. Jutro zamawiam osobno imadlo, mam nadzieje, ze do piatku dotrze.
  15. W zwiazku z goracymi zmianami jakie maja miejsce na Bystrzycy, postanowilem odwiedzic odcinek od mostu w Milinie w dół rzeki, oczywiscie ze sznurem. Przywitala mnie ladna tablica informacyjna pt. Woda krainy pstraga i lipienia. Klimat nad rzeka niesamowity (zreszta jak co roku o tej porze), woda krysztal, do przejscia wzdluz i wszerz w spodniobutach. Pod mostem zauwazylem kilka malych pstrazkow, pewnie z tegorocznego zarybienia. Reasumujac, na 2 godz biczowania, tylko jedno uderzenie, na szczescie skutecznie zaciete. Nie mierzony, na oko 30 -32 cm Potrzeba duzzzzooo czasu aby Bystrzyca spelnila oczekiwania pomyslodawcy krainy pstraga i lipienia, poza tym na powrocie spotkalem grupke wedkarzy 'mlodego pokolenia', ktorzy zakomunikowali, ze i tak beda lowic tam na splawik .
  16. jasna sprawa Tak, źródlak.
  17. Dzisiaj wraz z użytkownikiem madman i maniu394 uderzyliśmy na dolnośląskie pstrągi (2 muchówki, 1 spin). Ryby dopisały. Koledzy wyciągnęli po 15 sztuk w przedziale 15cm-30cm. Ja niestety nie potrafiłem w pełni wykorzystać brań Przede mną sporo pracy nad sznurem Wracając do tematu spotkania to 13.06 u mnie odpada. Mogę zaproponować niedzielę 14.06. W tygodniu zaopatrzę się w sprzęty do kręcenia - fajnie byłoby ustalić dogodny termin dla wszystkich zainteresowanych.
  18. mza

    rzeka Ślęza

    Piszę się na warsztaty. Chetnie pokręciłbym muchy.
  19. mza

    rzeka Ślęza

    Luzik Byc moze czegos tam nie ogarnia Twoja przegladarka bo zdjecie zaladowalem z zewnetrznej galerii. Sprawdzalem na 3 roznych urzadzeniach i wczytuje foto za kazdym razem. Jak trzeba to ogarne temat przez galerie haczka. Jezeli urazilem to przepraszam. Po prostu nie lubie jak ktos zwraca mi uwage w tonie jakby rozmawial z debilem. Dzialamy dalej, polamaniaj
  20. mza

    rzeka Ślęza

    Szanowny kolego Booryss zluzuj majty. Fota jest z miarka budowlana innej nie posiadam. Jak masz problem z kompem to najpierw zaktualizuj przegladarke bo spiny lapiesz jakby ktos ci ukradl zloty medal lowcy rzecznych potworow. Skubaly maluchy wiec wrzucam malucha, zabawa to zabawa....
  21. mza

    rzeka Ślęza

    Dwie godzinki po śniadanku ze spinem w okolicach parku klecińskiego. 3 puknięcia, 2 klenie, jeden łapie się na listę. LŚ II-2015 (16 maj - 06 grudzień) 1. jacolan 2. jaceen 3. bjpol 4. peekol 5. Marienty 6. Płatek88 7. GuCeK 8. mza - 30 pkt 9. carloss83 10. bacyk 11. gryzon 12. Rumbler 13. Ventus 14. boseib 15. andrutone 16. tollos 17. Marcin_lca 18. kamionki 19. maniu394 20. lechur1 21. PPu88 22. Booseib 23. rintindump 24. michalvcf 25. kuras 26. Boralus 27. DAZ 28. Bucekk 29. Wędkarzyk1 30. Booryss 31. domo285 32. mefis_7 33. przemass71 34. gapcio111 35. Ivan123
  22. Niestety jak to w życiu, kiedy jest czas na ryby, warunki nie sprzyjają . Dzisiaj niestety trochę wietrznie i sznur wymykał się spod kontroli. Zaliczyłem kilka krzaków, odprowadzeń i udało się zahaczyć jednego klenika 27cm. pozdr.
  23. ja za to wybrałem się na krótki trening rzutów na Ślęzę (na wysokości autostrady). Bilans: 1 zerwana mucha, 3 wytargane klenie ok 26/27cm i 1 ukleja, do tego kilka niezaciętych brań. Wszystko na odcinku gdzie spin nie przynosił mi efektów. Śmiało mogę powiedzieć i tyczy się to mojego przypadku, że lepszą skuteczność czyt. brania oraz zacięcia mam właśnie przy metodzie muchowej. Póki co jestem mega zadowolony z przesiadki
  24. mza

    rzeka Ślęza

    Do smużaków często i gęsto startują klenie poniżej 20 cm, pudłując w wabik. Moim zdaniem to one są "problemem" w Ślęzie, dodatkowo sprawiają, że część spinningistów rezygnuje ze smużenia . Większego klenia łatwiej zaciąć tylko kwestia znalezienia miejscówki i dobrania się mu do d*py Stosuj mniejsze kotwiczki i dbaj o ich właściwości zaczepne (to o czym pisał jaceen) - mi się nigdy nie chce i regularnie bluzgam nad wodą hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.