ESSOX Napisano 12 Września 2005 Share Napisano 12 Września 2005 ]]NA POCZĄTKU WITAM WSZYSTKICH KOLEGÓW PO KIJU !! MAM MAŁY PROBLEM Z PRZYPONAMI . NIE UZNAJĘ ŻADNYCH DRUTÓW, WOLFRAMÓW ITP. DLATEGO GDY WEZMIE SZCZUPAK [ BEZCZELNIE BIORĄ ] W 90% JESTEM BEZ SZANS. CO MOZECIE MI PORADZIĆ ? PRZEKONAĆ SIĘ DO WOLFRAMU ? CZY KTOŚ ŁOWIŁ NA PRZYPON Z GRUBEJ PLECIONKI ? HELP !!!!! [ Dodano: 12-09-05, 15:48 ] ALBO WSZYSTCY JESTEŚCIE NA RYBACH ALBO POODCINALI WAM ŁĄCZA . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 13 Września 2005 Share Napisano 13 Września 2005 nie urzywam żadnych przeponów ani stalowych ani wolframu i jeszcze nigdy szczupak nie odciął mi blachy (spinning) możesz sprubować jeszcze kelwaru -czy jakoś tak się to nazywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 14 Września 2005 Autor Share Napisano 14 Września 2005 SORY !! ALE NIE UŚCIŚLIŁEM TEGO OD RAZU . NIE CHODZIŁO MI O SPINING. NA SPINING MI TEŻ SZCZUPAK NIGDY NIE UKRADŁ PRZYNĘTY. W TYM PRZYPADKU CHODZIŁO MI O ŁOWIENIE NA ŻYWCA I NA MARTWĄ RYBKĘ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 14 Września 2005 Share Napisano 14 Września 2005 jak wyżej poszperaj w sieci i poszukaj przyponów kewlarowych lub żyłek fluorocarbonowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 16 Września 2005 Autor Share Napisano 16 Września 2005 dzięki artech za wiadomość. nadal jestem zainteresowany opiniami wędkarzy którzy tak łowią i mają przetestowane tego rodzaju przypony [ Dodano: 16-09-05, 10:28 ] Przy okazji muszę się pochwalić przedwczorajszym sandaczem . Tylko 55 cm. ale to mój najwiękrzy w tym roku Złowiony około 19.40 {po zmroku ] na 5 cm woblerka schodzącego płytko pod powierzchnię. Dzisiaj po pracy idę w to samo miejsce może coś dołowię [ Dodano: 16-09-05, 10:29 ] Przy okazji muszę się pochwalić przedwczorajszym sandaczem . Tylko 55 cm. ale to mój najwiękrzy w tym roku Złowiony około 19.40 {po zmroku ] na 5 cm woblerka schodzącego płytko pod powierzchnię. Dzisiaj po pracy idę w to samo miejsce może coś dołowię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 16 Września 2005 Share Napisano 16 Września 2005 witam podkarpacie ESSOX a dlaczego nie używasz stalek one w niczym nie przeszkadzaja u drapieżnika atak to instynkt i naprawde niema znaczenia czy jest stalka czy nie .niewidzi nic oprucz ofiary . i dlatego tak łatwo go złowić mówimy o żywcu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 17 Września 2005 Share Napisano 17 Września 2005 Witam jak wyżej poszperaj w sieci i poszukaj przyponów kewlarowych lub żyłek fluorocarbonowych Powiem krótko i na temat .... eksperymentowałem ze wszystkim innym niz typowe stalowe przypony, wolframowe, w oplocie i bez. Nic ich nie zastapi!!!! Powtórzę ... NIC!!! Mowa oczywiście o spotkaniu z ząbkami szczupaka. Inne rybki w porównaniu z nim .... mozna powiedziec ... sa szczerbate i przypony sa zbedne. Ad plecionek .... zeby szczupaka tna ją jak brzytwa. Łowię sandacze ... z zasady, ale czestym przyłowem sa szczupki .... takie od 5 kg do góry ... i musze powiedziec, że kilka razy było tak, że plecionka (0,20 mm) lekko sie zluzowała, zacięcie i pustka!!! Bez przynęty, tak, jakby ktoś ja pod wodą chlasnał. Ani na kijku nic nie poczułem. Reasumujac ... o plecionkach zapomnijcie przy połowie szczupaków. Ad. fluocarbonu ... reklama, reklama i nic wiecej!!!! Zęby szczupaka tną go jak zwykłą żyłkę!!! Gdybym nie sprawdził, nie odzywałbym się. Miałem tak 2x ... raz nie widziałem, natomiast przypon był przeciety, drugim razem stało sie to w podbieraku ... wywinał się, przeleciał ząbkami po superrrrnantyzebowym fluocarbonie i zrobił z niego dwie połówki. Faktem jest .... i tu podpisuje sie dwiema rekami ...., że jest odporny na obtarcia, przetarcia (patrz kamienie, korzenie) Żyłka by dawno sie przetarła a plecionka postrzepiła a ON nic Jest miękki, ale pragne zwrócić tez uwagę na jego wytrzymałość ... przy srednicy ponad 0,4 mm (chyba 0,42, albo 0,45 .... nie chce mi się teraz grzebać w pudłach) ma chyba 6,5 kg. Jak dla mnie, to przy takim fi, i takiej cenie (25 zł) to troszke nie tak. Osobiście, jeśli wpływam w miejsca gdzie wyciągałem małe cielaczki z wody, zakładam przypon, który sam wiążę z .... nie pamiętam nazwy Kupuje sie go na małych krażkach chyba po 10 m. To wygląda jak plecionka owinieta takim .... jakby to określić .... mini ekranem ... takim jaki jest w kablach antenowych. Sa to cieniutkie druciji splecione cos w formie warkocza a warkocze w rurkę, a w rurce jest coa w rodzaju plecionki ... jakoś tak Od 2 lat nie widziałem tego w sklepach i ponoć juz tego nie produkują. Jak znajde pusta szpulkę, to podam nazwe i producenta. Była to super sprawa, bo w odróżnieniu od innych, po złapaniu zaczepu .... z tamtych robiła sie sprężyna i z tej też Tylko tę bierze sie w palce, przeciąga pomiędzy nimi jak żyłkę i znowu jest prosta/y Druciki sa srebrne. Samodzielne wiązanie daje nam możliwość doboru długości w/g potrzeb. Ja potrzebuję min. 40 cm i to czasem okazuja sie za krótkie Mówię o spiningu a nie żywcach Nie wiem, czy celuja nad kretlik, czy maja takie głębokie gardła I tu do wszystkich szczupakowców APELUJĘ!!!! Zakładajcie Panowie przypony stalowe czy też inne, które sie nie poddaja zębom szczupaka!!! Stwierdzenie ... łowie bez ... jest tragiczne dla ryby, która pujdzie z kotwicą w przełyku, czy też spiętymi szczekami!!! Jak myślicie, jak sie czuje ryba, która jest głodna i nic przełknac nie moze?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 18 Września 2005 Autor Share Napisano 18 Września 2005 Przedewszystkim dziękuję za zainteresowanie się tematem Wybierając się na szczupaki zawsze mam przypon stalowy bez względu na metodę którą łowię. W przypadku szczupaka nie ma znaczenia na czym podana jest przynęta. Myślę , że wzią by nawet żywca podanego na "drucie zbrojeniowym". Natomiast w przypadku sandacza ten po wyczuciu najmniejszego oporu ( wszelkie stalki , druty stawiają więkrzy opór i są bardziej sztywne niż żyłka czy plecionka ) bardzo często puszcza przynętę i rezygnuje z brania. Miałem brania i po chwili ryba rezygnowała. Po śladach jakie zostawały na rybkach wiem że to były brania sandaczy .Dlatego zrezygnowałem ze sztywnych przyponów. Świetny byłby wolfram ale tylko do pierwszego zaczepu. Po uwolnieniu robi się z niego sprężynka i jest do wywalenia w kosz. Przypony z plecionki mam już powiązane ale jeszcze nie miałem okazji ich przetestować. Najwyższy czas wybrać się nad wodę . Pozdrawiam wszystkich łowiących !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 18 Września 2005 Share Napisano 18 Września 2005 ... W przypadku szczupaka nie ma znaczenia na czym podana jest przynęta. Myślę , że wzią by nawet żywca podanego na "drucie zbrojeniowym". Ukraińcy nie używaja stalek, wolframów, czy innych wynalazków. Zakładają drut "strzałowy" dł. ok 1 m .... i nie ma to, tamto A szczupaczki tam mają, oj mają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 20 Września 2005 Autor Share Napisano 20 Września 2005 Polskie rybki jeszcze nie dorosły do tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 20 Września 2005 Share Napisano 20 Września 2005 Polskie rybki jeszcze nie dorosły do tego Tak, racja, bo polskie sa pasione przez wedkarzy różnego rodzaju zanetami a ukraińskie wygłodzone i obojetne im, co i na czym wisi Ale teraz powaznie ... miejscowi opowiadali, jak szczupaki zbieraja tam kaczki z wody ... kaczki, nie kaczusie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 22 Września 2005 Autor Share Napisano 22 Września 2005 Kilka lat temu sam widziałem jak po wodzie na żwirowni w Rzeszowie pływały 3 mewy. W pewnej chwili na wodzie zakotłowało się i......... odleciały tylko 2 mewy . Sumów w tym czasie tam nie było myślę że to był potężny szczupak. Małe się na takie wyczyny nie porywają . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość RomanS Napisano 24 Września 2005 Share Napisano 24 Września 2005 Dyskusja na temat stosowania lub nie stosowania przyponów jest rozważaniem czysto akademickim. Odpowiedź jest jedna: w przypadku połowu szczupaka ZAWSZE STOSOWAĆ PRZYPON. Był okres kiedy przypony mi przeszkadzały, a niektóre z uwagi na beznadziejną jakość wykonania (szczególnie f-my JAXON) powodowały utratę przynęt przy rzucie, jednak po utracie kilku ryb, w tym szczupaka o ponad metrowej długości, którego łowiłem na plecionkę (a jednak ją odciął) ponownie stosuję przypony stalowe. Obecnie wykonuję je sam ze struny gitarowej o przekroju 0,20 mm łącznie z krętlikami przeznaczonymi do połowów morskich - i nie mam problemów. Próbowałem stosować inne materiały, w tym nić hirurgiczną, ale szczupaki potrafiły odciąć jadnym hapsem. Uważam, że łowienie szczupaków, (a nigdy nie widomo czy nie trafimy na duży okaz), bez przyponu jest poronionym pomysłem. Dlatego należy stosować przypony i to takie, których nietylko szczupak nie przegryzie, ale takie, których krętlik musi wytrzymać odpowiednią wagę i walkę dużej ryby. RomanS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wedkarz Napisano 9 Października 2005 Share Napisano 9 Października 2005 Ja łowię na spinning dwa lata. W ciągu tego czasu złowiłem multum szczupaków. Nie używam przyponów. Moja żyłka o średnicy 0.27 nigdy nie poddała się szczupaczym zębom. Kupuje jedynie krętliki odpowiedniej wielkości co do rozmiaru przynęty. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 10 Października 2005 Share Napisano 10 Października 2005 Ja łowię na spinning dwa lata. W ciągu tego czasu złowiłem multum szczupaków. Nie używam przyponów. Moja żyłka o średnicy 0.27 nigdy nie poddała się szczupaczym zębom. Kupuje jedynie krętliki odpowiedniej wielkości co do rozmiaru przynęty.pozdrawiam Moje gratulacje tylko nie przeżyj kiedyś szoku jak tylko zostanie ci żyłka a szczupaczek ci odpłynie wiem coś na ten temat z własnego doświadczenia może nie złowiłem multum szczupaków ale kilka wyjołem i nie byly to maluchy i bez przyponu naszczupaki się nie wybieram i to jest dowód czy po zagryzieniu tak przynęty miałbym jakieś szanse z tym szczupakiem dodaje że ten czarny punkt w pysku to 9 centymetrowa rapalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 11 Października 2005 Share Napisano 11 Października 2005 Ja łowię na spinning dwa lata. W ciągu tego czasu złowiłem multum szczupaków. Nie używam przyponów. Moja żyłka o średnicy 0.27 nigdy nie poddała się szczupaczym zębom. Kupuje jedynie krętliki odpowiedniej wielkości co do rozmiaru przynęty. Sie tu można zaśmiać ze śmiechu Hmmm, a moze to miało być w "tylko humor" :lol: :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 12 Października 2005 Autor Share Napisano 12 Października 2005 Shogun co się dziwujesz Zawodowcy łowią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.