Jaki kołowrotek na spinning ???

Możecie mi poradzić jaki kołowrotek na spinning będzie dobry??? Łowie w dość dużym jeziorze. Prosze o pomoc.

Polecam Ci MIKADO TRINITY FD 3006. Bardzo precyzyjny kołowrotek, świetnie wyważony, ma 6 stalowych łożysk kulkowych i łożysko oporowe.

Kupiłem go w kwietniu i przez cały tegoroczny sezon spisywał się bezproblemowo. Dzielnie pomógł mi wyholować w tym roku szczupaka 4,8 kg

kaczor 4,8 kg t żadna rewelacja rewelacja to kołowrotek team daiwa niezniszczalnt lub VAN STAL WIECZNY

Witaj ATS

1. Nie Tobie oceniać co jest rewelacją a co nie.

2. Czytaj uwaznie kto ... kołowrotek a kto z... łowił. Może dla Kolegi S.N. Koło to juz coś, dla Ciebie moze nie, ale nie bądź taki sarkastyczny, nie ładnie

3. a jeśli chodzi o kolowrotek ... równie dobrze wskoczy tu jeszcze ktos i napisze ... PENN ponad wszystkie Czy to do czegos prowadzi?

wiem że doping pomorze koledze odnieść sukcesy które jego dotychczasowe przyćmiom przeciesz chodzi o to aby znieżyć się z potworem na naszych łowiskach coraz trudniej o okazy bo sami rybacy łowią w okresie ochronnym są gorsi od kłusoli powiniśmych zacząć ich tępić nie miałem zamiaru nikomu sprawić przykrości jab by co to sory a oto moja skrucza

No, i jak sie miło zrobiło

Wydaje mi sie, ze w wędkarstwie nie chodzi o to co kto i ile cm czy kg złowił, jaki miał kij czy kołowrotek! Nic to! Chodzi o to, by nad woda panował porzadek, miła atmosfera, by wędkarze nie byli sobie wilkami i o samo obcowanie z przyrodą ... ot tak ... wyluzowac sie

Polecam kolowrotek o przelozeniu 5:1 poniewaz przy polowie szczupaka wskazane jest wolniejsze prowadzenie przynety

No, nie tak do końca.

Uważam, że wszystko zalezy od tego na jakie przynety łowisz? Jesli małe i średnie gumy (do 10-12 cm), woblerki, cykady ... nic nie stoi na przeszkodzie uzyć przełożenia 6....:1 Jesli zas obrotówki .... hmmm i to w rozmiarze Nr 4 .... stawiam na mniejsze przełozenia tzw. karpiowe. Kto łowił na taka wirówkę wie jaki stawia opór w wodzie, a przełożenie to czysta mechanika ... jak podjazd pod góre samochodem z V=10 km/h na biegu V

Mam zamiar kupić kołowrotek shimano catana 2500 - proszę o opinię czy warto.

Catana to drugi model z serii, eko, który posiada wszystkie rozwiązania stosowane w Nexave. Różni się jedynie liczbą łożysk kulkowych. Podczas gdy Nexave posiada cztery, w modelu Catana 2500 zastosowano trzy łożyska, co znacznie wpłynęło na uatrakcyjnienie ceny tej serii kołowrotków. Mimo iż liczba łożysk została uszczuplona to pozostały rozwiązania usprawniające wędkowanie, tak ważne jak: wielodyskowy hamulec pozwalający na bardzo dokładne ustawienia, system Shimano Smooth Cast dla lepszego ułożenia linki i celniejszych rzutów, Dyna Balance dla lepszej pracy i lekkości. Ponieważ korpus i rotor są wykonane z mocnego XT7 a przekładnia główna z trwałego stopu cynku i aluminium, kołowrotek ten będzie służyć nam przez długie lata. Posiada średnio głęboką szpulę zapasową, a do modelu 3000M dodano płytką szpulę matchową. Cena tego cacka to niewiele jak na takie walory bo około 100pln

sory Ociec ale się z tobą nie zgodzę, w kwietniu kupiłem najdroższy kołowrotek z tej serii Shimano Exage i nie polecił bym go nikomu - stuka, puka, trzeszczy i rolka prowadząca na kabłąku zaczyna ciężko chodzić, a z tego co wiem to nie jestem jedynym posiadaczem tego kołowrotka, który ma z nim takie problemy a wręcz przeciwnie pozytywnych opini jeszcze onim nie słyszałem także nie sądzę aby tańsza Catana miałaby być lepszym wyrobem, poza tym nowe modele Catany nie są chyba dostępne z matchową szpulą ale mogę się mylić.

Zgadzam się z opinią ARTECHa, co do Shimano. To nie te precjoza, które Shimano robiło przed laty. Obawiam się, że większość wyrobów, sygnowanych przez Shimano, produkowanych jest za grosze w Chinach czy innej Malezji i to powoduje, że pozostała tylko nazwa, a jakość jest coraz gorsza. Gro importerów nastawia się niestety na szybki zysk, co powoduje, że ściągają wyroby niskiej jakości, a następnie sprzedają jako doskonałe wyroby. Coraz trudniej w tej lawinie beznadziejności wybrać coś, co w pełni zadowoli.

RomanS

jeżeli chodzi o dodatnie

walory tego kręciłka to samo przezsie mówi za siebie cena cena cena cena

każdy z nas wie że wydatek żędu stówy na kołowrotek to raczej nic ja rozumie że portfele nasze są czasami bardzo ograniczone ale wiecie że czym niższa cena tym jakość pozostawia do życzenia nie robię tu reklamy shimano ale jak za 100pln to musicie przyznać mi choć trochę racji że nie jest nie najgorzej sam osobiście używam kołowrotka ogólnie dostępnego w tym samym przedziale cenowym z wolnym biegiem regulacją nacisku na szpulę tryby wykonane z mosiądzu - wzmocnione, dodane łożysko oporowe tkz:OWC ELIMINUJE WSTECZNY RUCH KORBKI PRZY ZAŁĄCZONEJ BLOKADZIE ilość łożysk 8 OWC

Ociec a jakin to kołowrotek za 100pln ma takie elemęty co opisujesz

bo ja takiego nie widziałem, ale jak ktoś sądzi że kupi kręcioł za100 i

to dobrej jakości to poprostu jest naiwny . kolego Romanie dziwi mnie

że tak długoletni wędkarz nie wie że 95% wyrobów wędkarskich na całym świecie jest wytwarzanych w Chinach czy dalekim Wschodzie, Schimano jużponad 15 lat tam produkuje swoje wyroby i nikt kiedyś nie narzekał tak jak dziś .Zresztą Dajwa tak samo wypuściła nowinki za grosze i prosze mi wieżyć że w pszyszłym roku wszyscy co kupili tanie kręcioły

będą narzekać jaka to lipa ta Dajwa.A jak nie wie kolega Roman co wybrać z Shimano to podpowiem kołowrotek nazywa się STELLA.

sorry że znowu jestem ale ten kręciołek to JAXON VOTUS FRXL500 naprawdę służy mi już drugi sezon i zero obiekcji ,kupiono go za 120pln i nie chwalę go dlatego że go mam , używam go cały czas na rybkach jestem naprawdę zadowolony że za tak niski koszt można się zadowolić raczej dorej klasy kołowrotkiem

Zajechałem już tyle kołowrotków, w tym także Shimano, że sam już nie wiem co o tym sądzić. Z sentymentem wspominam ABU, Cormorana, a także czeskiego Tokaza, które najdłużej, mimo przestarzłej na obecne czasy konstrukcji, służyły mi w miare bezawaryjnie. A nie ukrywam, że marek kręciołków miałem w swoim życiu dużo. Fakt, że łowię sporo i kołowrotki tego nie wytrzymują, jednak konstrukcje oryginalne, choćby z lat osiemdziesiątych- dziewięćdziesiątych, były znacznie mocniejsze i wytrzymywały znacznie więcej obciążeń.

RomanS niewiem czy pamiętasz takie polskie kołowrotki " PERFECT" produkowane były w radomiu kiedyś to znaczy gdzieś w 1985r. dzięki mojej pracy miałem przyjemność odwiedzić producenta w jego zakladzie no mówie wam można by pisać o tym cały dzień tj. gość pracował wcześniej w fabryce broni zapalony wedkarz - prezes zakładowego koła wedkarskiego gdy wchodziło sie na temat wedkowania tak już koniec , na warsztacie na deseczkach wisiały wedkarskie trofea,ale do rzeczy - kołowrotek pracowal nieżle, większość elementów wykonana była z duraluminium - odlewy ,szpula z jakiegoś plastiku miał tylni hamulec , wyglądał rewelacyjnie jak na tamtą epoke ja bylem bardzo zadowolony , może przesyt na rynku artykułów powoduje u człowieka takie rooozbujanie. choć do dziś mam lecz nie używam kołoerotek "germina 4"

Panowie moje zdanie jest takie: jak Schimano to tylko z napisem made in Japan na stopce czyli startujemy gdzieś od około 800 PLN to samo tyczy się Daiwy, jak nie dysponuję taką zbędną kwotą to poszukam czegoś w ofercie Spro albo Tica (czy jak jej tam), podobno są lepsze niż te poprzednio wymieniane. Ale to tylko moje zdanie

testowałem tice i spro są owiele gorsze od daiwy a jak chcecie coś na lata to polecam VanStal z dożywotnią gwarancją jeden problem cena ok.3000 pln. jeden slimak 4 łożyska a po co wam po 15 tandetnycz plastyków

testowałem tice i spro są owiele gorsze od daiwy a jak chcecie coś na lata to polecam VanStal z dożywotnią gwarancją jeden problem cena ok.3000 pln. jeden slimak 4 łożyska a po co wam po 15 tandetnycz plastyków

To napisz co poleciłbyś z daiwy

testowałem tice i spro są owiele gorsze od daiwy

Hmmm, mam pytania, powiedz prosze:

1. na czym te testy polegały

2. dokładnie, które modele testowałeś

3. ... są gorsze od Daiwy .... jakiej? korea czy szkocja, który model itd.

... polecam VanStal z dożywotnią gwarancją jeden problem cena ok.3000 pln. jeden slimak 4 łożyska a po co wam po 15 tandetnycz plastyków

A za chwilę zaloguje się Gajowy Marucha i powie ...

.... eeeeeeeeeee tam, PEN go bije na głowę ... tez ma dożywotnia gwarancję i też 4 łożyska, ale jest o 2 tys. zł. droższy.

I do czego to prowadzi ... ?

Do niczego. Mało kto z nas może sobie pozwolić na cacko, które będzie raczej używane do szpanu niż jako narzędzie do połowu.

A na przyszłość jeśli coś piszecie (bez urazy) ... piszcie o SWYCH doświadczeniach a nie o zasłyszanych informacjach i do tego przeważnie bzdurnych, pochodzących od wędkarzy, którzy gadaja byle co, byle by tylko rozmowe podtrzymać .... z nudów

Szogun co do Penna, to ostatnio czytałem recenzję naszego rodaka zza wielkiej wody i wcale zachwycony nie był z modelu Prion 2400

Artech, ja miałem Pena ... nazwy nawet nie zapamietałem bo nie było warto. Kosztował ponad 800 zł i miał być miodzi. Tym czasem na szpuli z żyłki robił stożek. Ani podkałdki nie pomagały. Sprzedałem nawiedzonemu koledze, który miał go sobie zrobić i z tego co wiem ... on zrobił to samo ... pchnał go dalej

Wyłączając ten feler z nawojem żyłki oceniam go tak:

- hamulec (przedni) bajeczny ... perfekcja

- waga ... ciężki jak cholera ... może miał byc do gruntu ?

- estetyka wykonania - +3 (za paskudny kształt korpusu przekładni ... takie kółko i niewykończony odlew ... pozostałości krawędzi po formie)

- kultura pracy - hmmm, podobała mi sie, ale waga po godzinie machania odstraszała. Miał niby rozmiar 3500 ale jakis był mamutowaty

Ale mogę powiedzieć, że miałem PENN-a

A teraz łowię na Stradica 2500FA i Libre SA 3500 i jestem zadowolony

Wracając do wymiarów kołowrotków ... zwróćcie uwaga jakie są różnice np w rozmiarze "3000" ... wejdźcie do sklepu i sami sprawdźcie. Nie ma więc co na nie patrzeć ... wziąść do łapy i dopasować .... najlepiej jeszcze do kija. Ja kołowrotki kupuje na konkretny kij (biore go ze soba do sklepu). Chodzi o wywazanie całego zestawu

jaki kołowrotek spinningowy do 100zł