Zasiadka karpiowa - dolnoślązaków.

pozniej dopiero od 19 wrzesień do zimy

Chyba to bedzie optymalny termin ,a zasiadkę planował bym od piątku do niedzieli

Manku no to ok - mamy w takim azie sporo czasu i tak chyba bedzie najlepiej.

Ustalamy termin na 18-19-20 wrzesień.

I teraz kto chętny itd. bo mysle że od tego będzie zależał wybór miejsca.

A to myślę ze dość ważne bo może być konieczne wcześniejsze przygotowanie łowiska.

Ja na pewno jestem +1

Ustalamy termin na 18-19-20 wrzesień.

Ok ,pasuje .

hehe znow mam wesele

Manku tydzien pozniej 25-26-27 ! ok ?? Sory za zamotke ale na szczęście moja druga połowica mi przypomniała.

Da rade ??

Z czystej ciekawości- macie w planach kilku dniowe nęcenie przed zasiadką

?

Z czystej ciekawości- macie w planach kilku dniowe nęcenie przed zasiadką

?

To zależy ,gdzie koledzy sie zdecydują usiądź ,są miejsca na Odrze że można z marszu ale jest ich nie wiele i najczęściej jest to prawdziwy hard-cor "buszmena",ale ryba jest pewna ,zostaje tylko sposób podania i przynęta ,a najczęściej trzeba nęcić.

dudi, po czesci i na wrzesien ale z checia miedzy czasie na odrze powedkowal bym,ale nie mam z kim,nie znam tych rejonow a ponoc jest maly problem z dojazdem nad sama wode,zeby nie dzwigac maneli,a troche tego mam .Mysle ze na wrzesniowe wedkowanie cos wymyslicie. A co do necenia to z checia tyle ze mam troszke daleko,a necic trzeba co dzien

maniek, no najważniejsze żeby była szansa na rybę - ja nie z tych co tylko się lubią integrować :D Także czas pokaże

dudi, czuje ze to aluzja do mnie ( ze nie jestes z tych co lubia sie integrowac) ale za to lubisz z gory oceniac ludzi

Nie no Bez przesady - nikogo nie osądzam i żadnej aluzji tu nie było - nie wiem skąd wogóle koledze się nasuneła taka myśl.

W każdym razie mi chodziło o to żeby coś tam złowić - jak 1 osoba z nas wycuiągnie karpia to juz jak dla mnie będzie sukces ( w przypadku Odry).

Ja Wódki i Pacierza nie odmawiam Ale jak mam iśc na ryby to chcę połowić i chodziło mi o to zeby wybór miejsca umożliwiał kontakt z rybą, bo jeśli pojdziemy na Odre to Maniek raczej nas nie zabierze w swoje ostro nęcone miejsce tylko gdzie indziej - no i szansa na rybke w tym momencie spadnie.

Oto mi chodzi

dudi, no to sorrki ale tak jakos odebralem Twojego posta do manka,gdyz nie odpisales na moj,jeszcze raz sorrki.I polamania na zasiadce

Chłopaki spokojnie ,rozumiem ze jesteście niecierpliwi ale zamiast sobie "dogryzać" radze szykować sprzęt ,ryby w tym roku wybitnie waleczne i cwane .

bo jeśli pojdziemy na Odre to Maniek raczej nas nie zabierze w swoje ostro nęcone miejsce tylko gdzie indziej - no i szansa na rybke w tym momencie spadnie.

Dudi ,nie zabiorę was na swoja miejscówkę z jednego tylko powodu ,jest to miejsce jednego wędkarza ,więcej osób tam nie wlezie ,zresztą sam zobaczysz Ale mam miejsce ,gdzie możemy sie rozbić ,co prawda ,nie jest to lux na biwak ,jest trudne dotarcie ,samochodem ,wiem ze masz jakiegoś terenowego ,miejsce jest trudne ale ryba jest pewna .Zrobie wam fotki i sami zdecydujecie . powtarzam nie mam miejsc na 4-5 wędkarzy[z wyjątkiem tego jednego] z dobrym dojazdem i świetnymi warunkami brzegowymi ,no chyba że ustawimy sie z takimi nastawieniami.

PS wybaczcie ale wszelkie info dotyczące miejsca będą ustalane na PW .

maniek, na Ciebie zawsze mozna liczyc czulem ze cosik wymyslisz,a co do dojazdu to mozedudi, przewiezie nam graty ta swoja terenowa.i co z data zlociku dudiemu cos stary termin nie pasuje?

Z datą nie powinno być problemu ,dopasujemy sie ,no chyba ze stanie sie coś nie przewidzianego,ale wpływu na to nie ma ,pomyślcie też o zimnych nocach w końcu września ,komarów już nie powinno być wiec spoko .

maniek, a juz wczoraj zaopatrzylem sie w czapke z moskitiera,ja tym komarom nie wierze bo mnie bardzo lubia i jeszcze nazre sie witaminy B ponoc skutkuje

Wydzieliłem te posty i przeniosłem aby ,nie mieszały sie wątki ,z pozostałymi .

Miro1956, moskitiera jest bardzo dobra ,co do witaminy B to sobie odpuść ,sprawdzałem ,nie działa na odrzańskie komary ,ale ostatnio nie działa nic nawet repel.

teraz jeszcze jedna sprawa ,potrzebny będzie ponton ,i przypony "sztywniaki" zostawcie w domu

Ponton mam tyle ze troche duzy jak do wywozki 360cm jak nie bedzie innego to wezme swoj,maniek, a co ze strzalowym przyponem?nie chodzi mi o wyrzut tylko o przetarcia?pewnie jest wytrzymalszy,a moze na strzalowy grubsza plecionka?

maniek, A ja łowiłem na sztywniaki na Odrze w tamtym roku i nic - może dlatego - jedynie klenie mi siadały !

A spoko Gelende postaram sie wziąć o ile nie będzie potrzebna do celów myśliwskich w tym czasie Także sprzęt będe mógł ewentualnie przewieźć.

Moskitiere - też Sobie kupiłem w tym roku ale taką że podpinam pod parasol i nad łóżkiem mam spokój i cisze - także spie na otwartym powietrzy i nic mi nie bzyka i nie gryzie - polecam na allegro za ok 20 zł

a moze na strzalowy grubsza plecionka?

ja używam z TB Shock Braid - własnie mi sie skończyła :/

A po co przypon strzałowy ,to dodatkowy węzeł ,a wiadomo węzły osłabiają linkę , co do sztywniaków to mam takie info ze pękają jak nitki ,ja nie używam to mi sie nie zdążyło ,a tak wogle to dziwne rzeczy się dzieją ,krętliki pękają.

Ok - w sumie 50 zeta zaoszczędzone - strzałówki już nie kupuje na ten rok

A powiem Ci że mi się nie zdażyło żeby coś takiego przy sztywniaku się stało - choć jak jest cienki fluocarbon to może tak być.

A maniek, no to pewnie miejsce wiemy - tylko daj znać jak możemy pomóc teraz w przygotowaniu łowisko - to jest oczywisty koszt i czas który powinniśmy jakoś rozłożyć.

nie mowie o koledze Miro1956, - bo rzecz jasna ma daleko - ale może ja czy mój kolega będziemy w stanie wspomóc.

Ja moge wesprzec finansowo,np.dorzucic sie do zanety typu pelet kuku itd.tak sie praktykuje wsrod karpiarzy,a moze spotkamy sie jeszcze przed zlocikiem np.zeby ogladnac miejscowke?i przy okazji podrzucil bym zanete,a i mozna powedkowac?

Czemu nie

dudi, a nie uwarzacie ze koniec wrzesnia bedzie troszke poznym czasem jak na karpia,oczywiscie mysle o aurze?moze jednak damy rade wczesniej,w polowie wrzesnia

No ja na pewno nie dam rady ja w w tamtym roku prawie w Listopadzie jeździłem

Kalesonki + ciepły śpiwór i moge pod parasolem spać