
Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Zimna noc dała nam w kość, ale daliśmy radę. Żadnego brania. O poranku śniadaniem była gorąca grochówka, żeby odzyskać energii i…
Czytaj więcej:O największej rybie Europy marzy prawie każdy wędkarz. Regularne łowienie sumów nie jest jednak łatwe, a łowienie ryb z dwójką z przodu - to…
Czytaj więcej:W zasadzie to była nieudana zasiadka... Wybrałem się na krótką wyprawę, żeby spróbować złowić ryby odpowiednie na żywca, bo w piątek…
Czytaj więcej:Poznałem kiedyś kolegę wędkarza, który podczas rozmowy pokazał, na jakie przynęty potrafił łowić klenie. I to ryby wcale nie giganty.
Czytaj więcej:Wobler z tzw. "jajem", wersja tonąca. Nie ja go wymyśliłem. Podglądałem jak inni takie robią i spodobała się mi prostota z jaką można go…
Czytaj więcej:Jigwobbler pojawił się na naszym rynku kilkanaście lat temu, jednak nie zdobył on serc spinningistów. W wyniku kiepskiej kampanii informacyjnej…
Czytaj więcej:Drgająca szczytówka to niezwykle skuteczna metoda wędkowania. Jak dobrać sprzęt? Jak nęcić i łowić? Odpowiedzi na te i inne pytania o…
Czytaj więcej:Brak chęci do żerowania u drapieżników skłonił mnie do zapolowania na "grubą białą rybę". Szczęście uśmiechnęło się do mnie podczas…
Czytaj więcej:Feeder to najbardziej prymitywna metoda wędkarska. Po prostu zarzucasz zestaw i czekasz. Tak przynajmniej wydaje się niektórym wędkarzom. Ci,
Czytaj więcej:Kwiecień jest okresem kiedy lin i karaś budzą się na dobre z zimowego letargu i ruszają na wyżerkę, "budujac masę" przed tarłem...
Czytaj więcej:Marzec tego roku odwzorował stare pogodowe porzekadło "w marcu jak w garncu". Wiosna wdarła się impetem i rozgościła za dnia, aczkolwiek nocą,
Czytaj więcej:O zanętach znanego wielokrotnego mistrza świata Marcela van den Eynde słyszał niemal każdy spławikowiec. Wielu z nich uważa iż są to…
Czytaj więcej:Co za dużo to niezdrowo, mówi stare porzekadło. Odnoszę się do niego ponieważ kwiecień i mijający miesiąc maj spędziłem nad kilkunastoma…
Czytaj więcej:Mocno się wahałem przed decyzją nabycia sprzętu muchowego. W mojej głowie był zakorzeniony wizerunek, że ta metoda jest zarezerwowana dla…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk…
Czytaj więcej:”Warto spróbować wędkowania nocnego. Możemy wtedy trafić na bardzo intensywne żerowanie ryb”. Jest to cytat z książki Adama Sikory pod…
Czytaj więcej:Z lodem nie ma żartów, piszę to jako nie wędkarz a strażak PSP, który zimą ma do czynienia z akcjami ratunkowymi wędkarzy pod którymi…
Czytaj więcej:Biała Przemsza to rzeka obdarzona przez matkę naturę, lecz pokrzywdzona przez człowieka. Jej nietuzinkowa uroda i mroczny charakter stawiają ją
Czytaj więcej:Nadszedł wreszcie dzień wyjazdu, na który zawsze czekam z utęsknieniem (pewnie nie tylko ja). Spotykamy się wszyscy jak co roku u kolegi Wojtka,
Czytaj więcej:Na zdjęciu DAWID, z brzaną złowioną podczas wyprawy nad rzekę San. Zobacz pełną relację oraz inne sierpniowe relacje naszych użytkowników z…
Czytaj więcej:Jacek miał okazję i przyjemność wędkować w okolicach Gran Canarii: "Dwa dni temu, z okazji urlopu, miałem okazję połowić na Atlantyku, w…
Czytaj więcej:Jako, że wiosną i latem ubiegłego roku miałem przyjemność testować dwa kije z serii Nano Lite Dragona (2,45 m 3-14gr oraz 2,13m 1-10gr)
Czytaj więcej:Chcę Wam dzisiaj pokazać/zaproponować fajny sposób zdobienia woblerów - znane wszystkim ze szkolnej ławy kredki. Czemu akurat kredki? Zwykle…
Czytaj więcej:Cormoran Corcast dlatego, gdyż ma jedną z największych szpul, jest lekki i go lubię. Pomimo wielu zalet, jedną z wad starego Corcasta jest…
Czytaj więcej:Potrzebne nam będą następujące rzeczy:
*szczytówka (najlepiej z przelotkami) obowiązkowo z dobrego włókna szklanego
*wiertarka
*papier ścierny o gradacji 100, 180, 500 i drobniejszy
*nożyczki
*nożyk tapicerski....
*klej do połączeń elastycznych
*lakiery w spray'u (czarny, biały, fluo)
*nici do omotek
*żyłka ok 0,30mm
*żyletka
*zapalniczka
*... i trochę wolnego czasu.
Zaczynamy pracę:
Najpierw nożykiem ściągamy przelotki zrywając lakier razem z nićmi aż do stopki przelotki i ręcznie odrywamy przelotkę od szczytówki:
Przelotkę szczytową wystarczy lekko podgrzać nad zapalniczką i najczęściej udaje się ją bez problemów ściągnąć, ale należy obciąć ten fragment szczytówki, na którym była ona umocowana.
Następnie wkładamy szczytówkę grubszym końcem do główki wiertarki, ustawiamy niskie obroty i zaczynamy szlifować:
Zaczynamy od najgrubszego papieru i dokładnie zdzieramy lakier ze szczytówki. Jest to ważna czynność i papier 100 bardzo szybko sie "zalepia" i czasami trzeba użyć kilku kawałków papieru. Po usunięciu lakieru dalej papierem 100, a jeśli ktoś ma sporo czasu, to 180 zaczynamy szlifować włókno. W tym miejscu możemy nadać szczytówce interesującą nas akcję. Ja osobiście lubię, gdy tylko sama końcówka jest delikatna (ostatnie 20cm) a reszta współgra z kijem. Łatwiej mi sie wtedy rzuca i wg. mnie zacięcie jest szybsze. Po osiągnięciu zadowalających nas rezultatów przechodzimy do coraz drobniejszego papieru wygładzając powierzchnię.
U mnie rezultat wygląda tak:
Następnie przechodzimy do malowania. Ja najpierw maluję całość na czarny mat, a po wyschnięciu nakładam na końcówkę biały lakier i później na biały nakładam fluo i czekam 24h do wyschnięcia. Po wyschnięciu wygląda to tak:
Przystępujemy do przyklejania przelotek. ja do tego celu używam cyjanopanu do połączeń elastycznych. Zaczynamy przyklejać od przelotki szczytowej. Jeśli mamy drugą szczytówkę od tej samej wędki to mamy się na czym wzorować, bo rozmieszczenie przelotek również jest ważne. Jeśli nie mamy drugiej lub jeśli dorabiamy szczytówkę innej długości to należy zwrócić uwagę, żeby odległości między przelotkami rosły w miarę oddalania się od szczytowej przelotki. Najpierw delikatnie przyklejamy wszystkie przelotki na cyjanopanie patrząc, czy są one ustawione w jednej linii. Wg mnie optymalna ich liczba to co najmniej 5 przy krótkiej szczytówce do nawet 7 przy długiej.
Po przyklejeniu wstępnym przechodzimy do robienia omotek. Potrzebne nam będą: *nożyk lub żyletka
*żyłka
*nić do omotek (ja używam nici przeznaczonej do szycia skór i nawet nieźle się sprawdza. Nie polecam natomiast plecionek, żyłek itp.)
*coś do pokrycia omotek (w moim przypadku to też cyjanopan, choć powinien to być lakier lub żywica epoxy)
Omotki robimy od ostatniej, największej przelotki, gdyż najtrudniej w tym miejscu uszkodzić włókno, a z każdą kolejną będziemy nabierać wprawy, a włókno będzie się stawać delikatniejsze. Sposób robienia omotek jest chyba znany, więc pokaże tylko zdjęcie bez rozpisywania się na ten temat:
Po zamocowaniu wszystkich przelotek przechodzimy do lakierowania lub pokrywania czymś omotek i czekamy aż powłoka stanie się sucha i odporna na uszkodzenia. po tym czasie szczytówka jest gotowa do użycia. w moim przypadku wygląda ona w ten sposób (pod obciążeniem 20g):
Pozdrawiam.
Irek F.