W sobotę między 11-14 wybrałem się za okoniem. Z racji braku okoniowego sprzętu zabrałem ze sobą sandaczową wklejkę do 35 g i pierwszy raz zmontowałem zestaw drop shotowy. Ciężarek 15 g easy shiner 2 i 3 cale + fluorocarbon 0,20, co by za lekko nie było Trzeba nowych metod próbować.Dawno tyle okoni nie połowiłem, po trzydziestej złowionej sztuce przestałem liczyć, niestety rozmiarowo słabo między ok. 5-26 cm. Brania na fiolety i pomarańcze, z czego 80% na te pierwsze. W między czasie puknięcie i wędka po raz pierwszy(i ostatni) tego dnia naprawdę się ugięła, pierwsza myśl rekordowy okoń. Niestety nie, ale trafił się gruby klenik 40 cm i tylko on według mojego uznania zasłużył na zdjęcie.