-
Liczba zawartości
6 097 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Zawartość dodana przez artech
-
Nigdy w życiu nie zapłaciłbym takiej kasy za kij z seryjnej produkcji
-
Eeeee, ja chcę być skarbnikiem
-
Ta strona może się Tobie przydać http://www.stefanfishingtour.pl/
-
W pewnych okolicznościach 50 cm może okazać się za mało
-
jak dobrze poszukasz to za cenę powermesha ze dwa zestawy zmontujesz
-
pablotor, możesz coś więcej napisać na temat tego Dragona SeaTrout, tzn pod jakim woblerem się tak wyginał, jaką wachadłówką w jakim nurcie?? Niestety moje plany wykonania kija w pracowni wezmą chyba w łeb i dalej rozglądam się za czymś do 400 PLN. Dzisiaj oglądałem Millenium Seatrout i głowatka, głowatka za toporna jak dla mnie.
-
Chyba nie dajesz szansy ... na przeżycie z zakleszczonym przełykiem
-
krasiu, niestety zaczepy powodują zsuwanie się zestawu do ciężarka oczywiście nie wszystkie byle trawka nie powinna tego robić. Można to ograniczyć stosując dwa lub więcej ciasnych stoperów.
-
mówisz i masz Przy okazji mam do Ciebie prośbę. Zwróć większą uwagę na to jak piszesz i staraj się robić mniej literówek i błędów, zarówno ortograficznych jak i stylistycznych. I proszę nie tłumacz się młodym wiekiem na przykład to zdanie. Przeczytaj je i zastanów się czy wszystko jest ok.
-
Wyrwanie tego stwierdzenia z całości zdania zmienia zupełnie sens mojej wypowiedzi, tak się nie robi Jasne że tak i będzie to zwykły boczny trok znany od kilkudziesięciu lat pod nazwą paternoster , tyle że sposób montowania zestawu, jaki przedstawiłem, pozwala na pewną regulację, pozwala ustawić, w pewnym zakresie oczywiście, ile nad dnem będzie się poruszała przynęta. Może napisz w czym był problem. Co się Tobie nie sprawdziło przy tak montowanym zestawie ??
-
Łowiłem tak przez kilka lat i nigdy nie miałem problemów z zacięciem, podstawą jest jednak dobranie odpowiedniego stopera gumowego. A czy ja gdzieś mówiłem że gość nie ma racji ?? Ale zacinam nie tylko ołów Smyki po 15 cm czasami się zdarzały tak jak zdarzały się okonie grubo powyżej 30 cm, na tak zmontowany zestaw wyjąłem (mimo przypony z żyłki 0,18) kilka szczupaków, największy około 60 cm. Zmontowanie tego zestawu odwrotnie czyli, przynęta na lince głównej a ołów na troku dopiero jest bzdurą. Po pierwsze nie możemy regulować głębokości na której prowadzimy przynętę tylko ewentualnie długość linki z przynętą. Po drugie ciężki ołów będzie powodował zjeżdżanie troka do samej przynęty tudzież jakiegoś stopera przed nią. Tylko poco wtedy montować ruchomy trok Każdy łowi jak lubi, nikogo nie zmuszam do łowienia takim zestawem. Przedstawiłem tylko sposób jakim łowiłem na boczny trok i który sprawdzał mi się w 100 %.
-
Jeszcze śmieszniejsze jest to że na wodach Spółdzielni Regalica też można, tam okres ochronny sandacza zaczyna się w marcu.
-
Skunk, raczej się nada, nie widzę przeciwwskazań, długość ok, cw także.
-
Nie, zakaz obowiązuje tylko na wodach PZW. na pewno lepiej niż ta okoniówka, z plecionką powinno być ok.
-
DAWID, to akurat nie bykierowane do Ciebie, ale uderz w stół................... Delikatny (ale bez przesady) kij plus plecionka jeszcze ujdzie. Sam łowię kijem do 21 g ale kij jest dosyć mocny jak na swój cw przystosowany jast do łowienia linką 8-12 lb. Ja do łowienia boleni mam plecionkę 10 lb, a ciepła praca blanku skutecznie amortyzuje wszelkie szarpnięcia. Taki zestaw nadaje się do łowienia średnich boleni. Na takie 80+ może być już za słaby dlatego planuję to zmienić.
-
Trokiem jest linka główna a przypon z przynętą połączony jest z linką główną za pomocą potrójnego, ruchomego krętlika. Za cholerę nie wiem o co biega, ale dzisiaj niewyspany jakiś jestem
-
50-60 cm boleń to nie jest większa sztuka a ledwo przekraczający wymiar wymoczek. Druga sprawa - hol, im dłuższy tym bardziej ekscytujący dla nas, niestety dla ryby im dłuższy tym bardziej zabójczy. Celowe łowienie boleni na tak delikatny sprzęt uważam za barbarzyństwo tym bardziej, że nie jest niczym uzasadnione.
-
A co do tego ma kredyt we frankach, jaka różnica w jakiej walucie weźmiesz wtedy kredyt ?? Właśnie kto to może wiedzieć co będzie za 5 lat primo, nie wierzę, że w Gliwicach za mieszkanie w mrówkowcu z lat 70-tych trzeba dać 300 tyś. W Szczecinie tyle nie kosztują a z tego co się orientuję to w twoich okolicach jest taniej (i to sporo) niż u mnie Z tymi 200% to przesadziłeś o jakieś 150 %, delikatnie licząc i z tym dalszym użytkowaniem też A 10 lat pod mostem mają czekać aż im się oszczędności pomnożą Podaj jeszcze przykład gdzie ulokować te 100 tyś, żeby za 10 lat mieć 300% zysku Niektórzy po prostu nie mają wyjścia, chcą gdzieś mieszkać więc muszą wziąć kredyt. Ja miałem to szczęście że kupowałem mieszkanie gdy jeszcze ceny nie były tak wywindowane a frank stał grubo powyżej 3 PLN
-
Cześć Paweł witamy na haczyku Witam również innych nowych użytkowników
-
Maniek, dawno nie kupowałem wędki. A te robione jeszcze 4-5 lat temu były dużo lepszej jakości Moim największym błędem było kupowanie przez internet i to w raczej mało znanym sklepie. To czego nie da się sprzedać w stacjonarnym sklepie, bo jest wadliwe, można wcisnąć przez internet, a nóż klientowi nie będzie się chciało odsyłać.
-
I kijek wrócił do sprzedawcy To był pierwszy i ostatni kij kupiony przez internet i chyba ostatni, którego zmajstrowały małe żółte rączki. Wolę dorzucić parę groszy i iść do pracowni.
-
No to Ci te 135 m plecionki nie wejdzie. 135m PowerPro 0,15mm (czyli 10 lb) wchodzi idealnie na szpulkę mieszczącą 240m żyłki 0,20mm
-
Woblery uważam za najlepsze przynęty. np. SIEK-M Gobio 9 cm Łosoć,Troć http://www.allegro.pl/item513968107_siek_m_gobio_9_cm_losoc_troc.html Salmo Salmon F 8 cm http://www.allegro.pl/item527306260_salmo_salmon_f_8_cm_10_gr_losos_troc.html
-
Pierwsze wrażenie było na prawdę pozytywne ale jak mu się dokładniej zacząłem przyglądać......... Mam co do niego pewne wątpliwości. We wszystkich sklepach opisany jest jako 20-60 g, na stronie Kongera także. Natomiast ten który mi przysłano ma podany cw jak w przypadku krótszego modelu 285 cm, 15-50 g. Teraz nasuwa mi się pytanie, czy to na pewno jest Konger??? Słyszałem już o podrabianiu różnych dziwnych rzeczy, a ta seria Kongera cieszy się uznaniem wędkarzy, więc czemu by ktoś miał nie chcieć na tym zarobić. Jeżeli ktoś jest w posiadaniu owej wędki mam prośbę aby podał jak opisany jest jego kij, jaki jest kolor blanku i jaka jest zewnętrzna średnica blanku przy samej rękojeści (znaczy się jaki gruby jest tam blank). Rozważam odesłanie go z powrotem do sklepu ponieważ obawiam się że to podróba Poza tym jakość wykonania raczej przeciętna od kija za prawie cztery stówy spodziewałem się czegoś lepszego