DAWID, w takim razie jest to cenna uwaga. Szczerze przyznam że nie spotkałem się z przepisem mówiącym o konieczności wypuszczania ryb wymiarowych - zahaczonych za ogon. Domyślam się że jeżeli jest zahaczony za płetwę, tudzież inne miejsce niż pysk- regulamin PZW reguluje taką sytuację i zgodnie z przepisem taką rybę należy wypuścić.
Czasem zdarza mi się zaciąć sandacza ( dodam że nie troluję - łowię wyłącznie z brzegu na pływające woblery ) po ewidentnym braniu - tuż obok pyska. Dałeś mi kopa do zgłębienia regulaminu PZW.
Pozdrawiam
T
Witam - w dniu wczorajszych w godzinach wieczornych od 19:30 do 21:30 razem z szerokim gronem kolegów z Forum szukaliśmy sandaczy na odrzańskiej opasce. Szczęście dopisało o godzinie 20:30. Bardzo mocne uderzenie - przeniesienie ciężaru - chwila walki i grudniowy 70tak melduje się w podbieraku ( ogromny szacunek dla podbierającego). 8cm pływający wobler znalazł się cały w paszczy sandacza. Chłopaki dziękuję za wspólne wędkowanie.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b7cca4f43c5f8f9.html
Dzisiejszy wypad nad wrocławską Odrę zakończony 67 cm sukcesem branie nastąpiło o godzinie 20:00, przynęta pływający wobler 7cm - Gębski. Dziękuję kolegom z forum za wspólnie spędzony czas a koledze podbierającemu i robiącemu zdjęcia meeega dzięki.
Dziś od godziny 6:00 przez trzy godziny opukiwanie dna w poszukiwaniu... a jakże wspaniałych odrzańskich sandaczy niestety poza jednym braniem i zaczepami sandacza nie poczułem na kiju. Po raz kolejny przyłów - tym razem szczupak 55cm na kopyto relax. Może zacznę chodzić za szczupakiem to wtedy zaczną się prawdziwe sandacze
Dziś i mi dopisało troszkę szczęścia. Niestety nie w sandaczu pomimo kilku naprawdę fajnych brań z opadu na twistery i koguta.. trafiłem dwa bolenie 45cm i 55cm , jedną spinkę przy samym brzegu bolek około 60cm, kilka super wyjść do wobka i leszcz około kilograma zapięty za grzbiet wszystkie brania na woblera Hunter.
Gratulacje za przyjaznego Jazia. Fajnie zabrzmiało " po iluś tam wypadach za sandaczem" , niestety u mnie podobnie - jeden sandaczyk 52cm z Odry w ostatnich 3 tygodniach, oprócz tego przyłów w postaci szczupaków 30-48cm ( na szczęście zapięte na gumę i swobodnie uwolnione), kleń ( prawie pięćdziesiątak ) i boleń 35cm. Szukamy dalej
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.