Skocz do zawartości
Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 333
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    751

Ostatnia wygrana jaceen w dniu 24 Października

Użytkownicy przyznają jaceen punkty reputacji!

6 obserwujących

O jaceen

Informacje o profilu

  • Płeć
    Not Telling
  • Lokalizacja
    dolnośląskie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

jaceen's Achievements

7,3k

Reputacja

  1. Zaczęły się schody i u mnie. W ciągu kilku dni złowiłem pięć szczupaków. Drapieżnika powyżej 75 centymetrów nie jest łatwo dorwać. Sandacze nie wcinają się, a jak już, to małe. W czwartek 7 pstryków i na zero. Honor uratował szczupak na wirujący ogonek. Spoglądnąłem na pogodynkę i... postanowiłem jednak sobotę rano od 6:00 na trzy godziny wystartować. Sandaczowych brań nie miałem. Za to znowu szczupaki zjadały przynęty. Pierwszy na gumę ShadTeez 12cm/17g. Ładna bestia była. Dobre 90 cm mógł mieć. Zrobił świecę i wytrzepał z pyska gumę. Drugi wziął na mniejszą wersję ShadTeez z główką 10g. Tego już udało się wyholować. W GP jedynie centymetr by mi pomógł. Czekam na większe.
  2. Cześć. Powoli zbliżamy się do półmetku zawodów. Przejrzałem wątek i wypisałem co nieco z naszych zgłoszeń. Ktoś tu się martwił, że szczupaki będą dominować? Otóż sprawa wygląda tak, że do tabeli zgłaszaliśmy 15 razy szczupaki, natomiast sandacze 20 razy. Najwięcej zgłoszeń miał: Kierownik(7), jaceen(5), Fido(4), Tymon(4), Budek(4), Andrutone(3), RafalWR(3), i po jednym zgłoszeniu Konrado, Marienty, Larry_blanka, Moczykij. Według sumy długości pierwsza trójka wygląda tak: Budek 246 jaceen 237 Kierownik 233 Zgodnie z naszymi ustaleniami Budek zgarnia teraz 2 punkty (za komplet i sumę długości ryb). Drugi jest jaceen 2 punkty (za komplet i najdłuższego drapieżnika). Niestety (dla mnie:) przy remisie decyduje sandacz i tu Budek jest jak na razie niedościgniony. Trzecią pozycję zajmuje Tymon, bo za komplet dzierży punkt i o jeden centymetr prześcignął w sandaczu Kierownika i pozostałych mających punkt bazowy. W końcowej tabeli ustawiłbym kolejność według naszych zasad tak: Budek 2 jaceen 2 Tymon 1 Sandacze są na wagę złota, ale szczupaki dają nam bazę głównych punktów i nie są całkiem bez znaczenia. Największe ryby, które zgłosiliśmy to: jaceen i szczupak 87cm. Budek i sandacz 86cm. Budek i sandacz 84 cm. Tymon i sandacz 83cm. Kierownik i sandacz 82 cm. Ryby łowione w dzień i w nocy. Na gumy i woblery. Przy powierzchni i przy dnie. Łowiska też różne, stojące i z nurtem. Łowimy, tak jak nam pasuje i w czym najlepiej się czujemy. pzdr.
  3. Z Ventusem dzisiaj specjalnie dla was zacinaliśmy tylko te niewymiarowe;)
  4. - Gatunek ryby: Szczupaki. - Długość w cm: 69 i 87 - Data (dzień, miesiąc, rok): 22.10.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): Ok 16:30 i 19:50. - Łowisko: Odra - Przynęta: Rippery Westin ShadTez na główkach 17 i 12 g. - Opis połowu: Mniejszy wziął podczas prowadzenia w toni, drugi z opadu.
  5. Udany dzień miałem. Znowu zmieniłem miejsce i miały być sandacze. I tak było. Mało chodzenia i żmudne pukanie po dnie. Grałem obciążeniem 17g i 12g. Na siedemnastkę w trzecim rzucie siada sandacz około 45cm. Później gumę prowadzoną w toni zgarnia szczupak 69cm. W tym czasie łowiłem na ShadTeez Westina. Po dłuższej przerwie w braniach zmieniłem na Q-Paddlera 10cm/10g i trafiam na maksymalnym wyrzucie fajne branie. Kijek porządnie się giął i w końcowej fazie postanowiłem cofnąć się po podbierak. Leżał kilka metrów za mną. I to był błąd. Rybka zaciągnęła kępę ziela i wykorzystała to do uwolnienia. To mogło być coś, co podniosłoby poprzeczkę w sandaczach. Po kilku minutach miałem kolejne branie, ale na pusto. W nocy poszedłem na stojącą wodę. Po drodze widziałem sporo zestresowanej drobnicy i pomyślałem, że z wysoką wodą mogły tam pozostać drapieżniki. Jakiś czas temu kilka sandaczy tam pociągnąłem. Zmieniłem gumę na ShadTeez Slim 9cm na główce 6g. Pół godziny pukania i nic. Zmieniłem miejsce na takie mniej lubiane, bo kiedyś tam leżał twardy zaczep. Wysoka woda może to zmieniła? W każdym razie zaryzykowałem. Kilka minut biczowania i nagle ŁUP! To musi być sandacz. Branie nie budziło wątpliwości. Klasyczne podbijanie, opad i strzał. Kij w paraboli podobnej, jak przy poprzedniej rybie. Ile sobie obiecywałem, że w końcu poszukam jakiegoś większego podbieraka. Całe szczęście, że brzeg był niski i zastosowałem kolanko i szczupaka, bo to okazał się solidny szczupak, podebrałem ręcznie. Z podbierakiem na kleniki nie miałem szans. W taki oto sposób do tabeli leci w tym momencie najdłuższy drapieżnik i odbieram Piotrowi punkt. Mamy teraz po dwa, ale przy remisie sandacz decyduje, a mój jest niestety mniejszy:) 1. jaceen 75sz + 75s + 87sz = 237 2. SebaZG 3. moczykij 56sz 4. Zbynek1111 5. Marienty 64sz 6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166 7. Fido 64s. + 63s + 51s = 178 8. RafalWR 57sz + 51 sz + 58 sz = 166 9. Elast93 10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick 11. Kierownik 82s + 72sz+ 66s = 220 12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66 13. Budek 86s + 76s + 84s = 246 14. Tymon 83s + 75sz + 71s = 229 15. Konrado 59s
  6. - Gatunek ryby: Szczupak. - Długość w cm: 68 - Data (dzień, miesiąc, rok): 21.10.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): Ok 17:50. - Łowisko: Odra - Przynęta: Wobler glapka 4 cm Lovec Rapy. - Opis połowu: Prowadzenie tuż pod powierzchnią.
  7. Dopisuję u siebie szczupaka 68 cm. W poniedziałek postanowiłem sprawdzić dawno nieodwiedzane miejsce z lekkim spinningiem i przynętami na okonie, jazie, klenie, bolenie i szczupaki. To nie pomyłka. Praktycznie z jednego miejsca można się spodziewać każdej z tych ryb. Przeczuwając, że spotkam tam tradycyjnie szczupaka, to założyłem przypon. Troszeczkę wiatr przeszkadzał, bo nanosił sporo liści i zielsko. Łowiłem początkowo na poppery i woblery "wtd" i w zasadzie każdy rzut kończył się z liściem na kotwicy. Po godzinie miałem serdecznie dość. Sytuację ratowały brania i wyjścia do woblerów. Złowiłem trzy klenie i bolenia. Później przezbroiłem się na gumki. Zmieniłem miejsce i wpadło kilka małych okoni. Przed zmierzchem wróciłem na nocne stanowisko i mam konkretne wyjście do ślizgacza. Rozmyślił się. Czas uciekał, a ja liczyłem tam na szczupaka. I w końcu się pojawił. Kłapnął pyskiem i coś zebrał. Rzuciłem w okolice glapkę Lovec Rapy i za trzecim razem mam przytrzymanie. Zmyliłem się sam, bo myślałem, że najechałem jeden z licznych kamieni. A tu nagle linka w bok i ryba baj baj. Delikatny odruch wcięcia zrobiłem, ale miękkim kijem pewnie nie zdołałem przesunąć woblera w mocno zaciśniętej paszczy. Minęło 10 minut i mam ponownie puknięcie. Teraz mocniej zaciąłem. Po kilku sekundach jestem przekonany, że mam właśnie szczupaka. Kijek fajnie pracuje i miękko odpiera susy. Z 40-centymetrowego przyponu wystaje tylko połowa. Jestem dumny, że przewidziałem taką sytuację. Po zapadnięciu zmroku partolę pięć brań. To mi popsuło w zasadzie udany dzień. Ale na koniec humor się poprawił. Glapkę w końcu zebrał największy kleń wyprawy. Miałem zostać dłużej, ale w miejsce wpakowała się rodzinka bobrów i spaliły miejscówkę. 1. jaceen 75sz + 75s + 68sz = 218 2. SebaZG 3. moczykij 56sz 4. Zbynek1111 5. Marienty 64sz 6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166 7. Fido 64s. + 63s + 51s = 178 8. RafalWR 57sz + 51 sz + 58 sz = 166 9. Elast93 10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick 11. Kierownik 82s + 72sz+ 66s = 220 12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66 13. Budek 86s + 76s + 84s = 246 14. Tymon 83s + 71s + 71s = 225 15. Konrado
  8. Widocznie moje spostrzeżenia mają odzwierciedlenie sytuacji w granicach miasta. Odkąd przestałem jeździć za rogatki, to takie mam odczucia, że jest brak tego rocznika. Ja nie widzę nic marnego. Właśnie mniej więcej o to mi chodziło, by chociaż trochę wysiłku, kombinowania się pojawiło w tych naszych zawodach. Jednym przychodzi to łatwiej, innym po niezłych trudach. O wszystkim i tak się nie dowiemy, bo wędkarz, to dumne indywiduum i o wpadkach nam nie powie:) A po niektórych wpisach czuć, ile kosztuje, to dzikowanie po nocnych bagienkach;) Teraz wystarczy, że dorwiesz największego sandacza i będziemy zmuszeni Ciebie gonić:) PS Na obecną chwilę jest sześciu z kompletem i tylko ktoś z tej ekipy ma praktyczne szanse na objęcie końcowego prowadzenia. Budek ma 3 punkty za komplet, najdłuższy okaz i sumę długości ryb. Wszyscy pozostali z kompletem mają po jednym punkcie i w tej sytuacji wystarczy dołowić największego sandacza. Na tym etapie w zasadzie nie ma innego wyjścia:) Nawet w przypadku równej ilości punktów, sandacz będzie decydujący. Wystarczy taki zabieg taktyczny, by czuć się zwycięzcą. Proste zadanie?:)))
  9. Hej. Jak u was minął tydzień? U mnie brały same króciaki, takie między 40-45 cm. Więcej działo się na gumy. Wiecie co, przypominam sobie, jak nie raz była mowa, że są małe, to dobry prognostyk na przyszłość. I co z tego. Każdego roku to się powtarza. Jak się przyłożę, to w stałych miejscówkach wpadają takie regularnie. A co się dzieje i dlaczego nie spotyka się tak często tych nawet minimalnie powyżej pięćdziesiątki? Jest jakaś dziura w tych rocznikach. Powracam pamięcią w swoje młodzieńcze lata i sytuacja była odwrotna. Sztuki +/- 60 cm nie były rzadkością. Natomiast trudno było o te krótkie. Tak to pamiętam.
  10. - Gatunek ryby: Jaź - Długość w cm: 44 - Data (dzień, miesiąc, rok): 18.10.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): Ok 19:40 - Łowisko: Odra we Wrocławiu - Przynęta: Wobler HMS 8 cm/7 g - Opis połowu: Prowadzenie w toni wachlarzem.
  11. Szkoda, że nie u mnie:))) Od powodzi tylko za nimi zaglądam. Z dnia na dzień trudniej o brania. Trochę ryb już przekłutych a z niechciejstwa poruszam się po niewielkim obszarze. Wygodny się zrobiłem i więcej gumami operuję, niż opaskowymi woblerami. Woblery dawały więcej zadowolenia i efekty były lepsze. Ostatnio trafiają się krótkie i część brań miałem na pusto. 1. jaceen 75sz + 75s + 52s = 202 2. SebaZG 3. moczykij 4. Zbynek1111 5. Marienty 64sz 6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166 7. Fido 64s. + 63s + 51s = 178 8. RafalWR 57sz + 51 sz + 108 9. Elast93 10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick 11. Kierownik 82s + 66s + 62s = 210 12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66 3. Budek 86s + 76s + 84s = 246 14. Tymon 83s + 71s + 0 = 154 15. Konrado
  12. Większe obawy miałem o frekwencję, niż o to, że szczupaki będą dominować. Zamysł był prosty, by jednak o sandacze w głównej mierze chodziło. W pierwszej kolejności komplet drapieżników. Zdobywamy 1 pkt, który daje przepustkę do dalszej rywalizacji. I szczupaki trochę miały pomóc. Jeżeli komuś na tym będzie oczywiście zależało. Taka koleżeńska rywalizacja daje nie raz bodziec, by w ogóle wyjść. Druga część, to w zasadzie pogoń za największym sandaczem, bo on nas wszystkich może pogodzić:)
  13. Zrobiło się ciekawie. Żeby cokolwiek namieszać w czołówce tabeli, trzeba zacząć od kompletu rybek. A później jeszcze raz błysnąć i pyknąć sandacza przynajmniej 87 cm. I tylko tyle:) Ostatnio coś fajnego mi spadło. W poniedziałek dość długo byłem nad wodą. Miałem wcześniej skończyć, ale wiatr się uspokoił i zrobiło się przyjemnie. Na gumiaczka miałem trzy brania i jednego krótkiego sandacza wyjąłem. O zmroku łowiłem na woblery. Zaliczyłem cztery brania i też jednego krótkiego dostałem. Sięgnąłem w desperacji po Rapalę Original 9 cm i sprawdzałem burtę. I to był dobry pomysł, bo się przynajmniej coś działo. Uzupełniłem tabelę o sandacza 84 cm złowionego przez Budka. 1. jaceen 75sz + 75s + 52s = 202 2. SebaZG 3. moczykij 4. Zbynek1111 5. Marienty 64sz 6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166 7. Fido 64s. + 51s + 51s = 166 8. RafalWR 57sz + 51 sz + 108 9. Elast93 10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick 11. Kierownik 66s + 62s + 57s = 185 12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66 13. Budek 86s + 76s + 84s = 246 14. Tymon 83s + 0 + 0 = 83
  14. - Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 68 - Data (dzień, miesiąc, rok): 12.10.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): Ok 20:00 - Łowisko: Odra we Wrocławiu - Przynęta: Wobler HMS 8 cm/7 g - Opis połowu: Prowadzenie w toni wachlarzem.
  15. Pięknie łowicie. Gratulacje. Jak widać, można z gumami i z woblerami. Z łodzi, z brzegu, w dzień, lub w nocy. A jak komuś tego wyboru mało, to albo w klimacie miejskim, albo w jakiejś dziczy. Przyczepiły się do mnie te banalne sandacze i jakoś nie mogę się ich pozbyć:))) Ale koniec żartów. Młode wilki pokazały kły. Ciekawe, czy będzie odpowiedź od wędkarskich weteranów?:) Uzupełniam tabelę. Zwracajcie uwagę, by nie wkradła się pomyłka. Piotrowi dziękuję za odzew i wpisuję trzy ryby 86, 76 i 70 cm. Tymon, to przesympatyczny gość i kto wie, co jeszcze nam tu wywinie;) 1. jaceen 75sz + 75s + 52s = 202 2. SebaZG 3. moczykij 4. Zbynek1111 5. Marienty 64sz 6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166 7. Fido 64s. + 51s + 51s = 166 8. RafalWR 57sz + 51 sz + 108 9. Elast93 10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick 11. Kierownik 66s + 62s + 57s = 185 12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66 13. Budek 86s + 76s + 70s = 232 14. Tymon 83s + 0 + 0 = 83 W tym momencie Budek zabiera wszystkie trzy punkty i jest liderem. Wystarczy, że ktoś z kompletem pyknie okaz powyżej 86 cm, to odbierze mu jeden punkt i z większą rybą wysunie się na prowadzenie. Coś mi się wydaje, że w małopolsce zaczęło robić się nerwowo;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.