Skocz do zawartości
tokarex pontony

Tollos

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Tollos

  1. Witam,

    Odświeżę troszkę temat ...

    Jak wyglada teraz sytuacja na Zalewie/Jeziorze Złotnickim?

    Wybieram się na krótki majowy weekendzik i chciałbym pomoczyć kija. Może ktoś z kolegów doradzi, gdzie i na co najlepiej się zasadzić?

    Będę wdzięczny za każdą informację.

    Pozdrawiam

    Tomek

  2. Sobota 22.03 godz. 6.00- 10.00 pierwszy wiosenny wypad z feederkiem na Oławkę. Praktycznie bez brań... Cisza i spokój, brak jakiegokolwiek zainteresowania przynętą ( pinka, czerwony, kuku, chleb ) Ale nie do końca...

    Co ciekawe, znajomy siedzący tuż obok mnie, miał jedno delikatne branie... ledwo wyczuwalne..Zacina..."COŚ" jest.. powoli ściąga żyłkę, jest coraz bliżej brzehu i nagle ku jego i mojemu zaskoczeniu pojawia się piękny ok. kilogramowy ....ŻÓŁW :)

    Niestety, nieudało mi się wyciągnąć aparatu i zrobić zdjęcia by udokumnetować ten niewątpliwie ciekawy połów ;)

  3. Shimano Aernos ładnie wygląda, czy jest wart swojej ceny to nie mam pojęcia... ja np. używam do lekkiego spinu shimki aero gt model 1000 i szczerze polecam klimaciarski młynek nie do zajechnia i do tego leciutki :grin:

    Dzięki wielkie :) Sprawdzę go w najbliższym czasie i dam znać czy jest wart swojej ceny :)

  4. Kij ma słuzyc w głównej mierze do połowu okoni ( boczny trok, małe paprochy), miałem okazji przetestować go nad wodą i przyznam się że całkiem fajnie pracuję. Porównania do w/w Kongera nie mam i nie jestem w stanie ustalić czy jest lżejszy czy cięższy. Co do budżetu, myślę że okolice 300 zł.

  5. Nawiązując do waszych pytań odnośnie dojazdu, nic się nie zmieniło przez ostatnie kilka miesięcy. Auto zostawiłem za mostkiem i szedłem przez pole kukurydzy..Czas dojścia to ok. 20 minut. Wiem, że jest wąska droga prowadząca wzdłuż strumyka/rzeczki...po jednej stronie spora skarpa, po drugiej pole.. dziury są na tyle duże, że autem osobowym nie dojedziemy. Problemu moga mieć osoby mające samochody terenowe... Ja zrezygnowałem po przejechaniu 100 metrów sam. osobowym. W tym czasie zakopałem się 3 razy...

  6. Witam Wszystkich,

    Jestem Tomek, mam 30 lat i mieszkam we Wrocławiu. Wędkuję odkąd pamiętam, dziadek zaszczepił we mnie tę wyjątkową pasję i tak dalej kontynuuje rodzinne zamiłowania. Ulubiona metoda to "chyba" spining, choć wędkuję na wszystkie znane mi metody. Wierzę, że dzięki Wam forumowicze, powiększe swoje umiejętności a jak będzie trzeba to sam doradzę.

    Pozdrawiam

    Tomek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.