Witam koleżanki i kolegów po wypadzie nad ciepły kanał. Tak jak pisałem pojechaliśmy w czwartek, na miejscu byliśmy ok.15.30 Stanowiska zajeliśmy po jednej i drugiej stronie rury/było nas czwórka/. oda 15 st. niska,powietrze ok6 st. bez wiaterku. Zestawy poszły do wody i nic zero brań , woda jakby martwa. Ognisko,flaszeczka i myślimy jak się ściemni to zaczną brać. 17.30 świetliki i nic. Już się troszkę niecierpliwiliśmy aż ok. 19-ej zaczęły, najpierw ładne płotki 25-30 cm nico większe jazie i różne krąpie. Był kłopot obsłużyć 2 kije.O 22-ej stwierdziliśmy,że wystarczy i na tym zako nczyliśmy. mieliśmy od 15-25 ryb każdy. Reasumując tylko w nocy są efekty Pozdrawiam.