hermano
-
Liczba zawartości
14 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez hermano
-
-
Potwierdzam przedmówcę
byłem w sobote za leszczem z łodzi na spławik. Trochę późno wypłynąłem bo o 7 rano. Brania ponoć były koło 5-tej i trwały tylko chwilkę. Ale dwie sztuki padły - 12 i 14 cm
-
Panowie, jak poziom wody na nyskim? Jest coś wody od strony Wójcic?
-
Ja w sobote z kolegą pływałem.
Miałem dwa pstryki, jeden taki faaaajny, że aż się dziwie że nie zaciąłem
Kolega kupa - bez brania.
Po sąsiedzku - NIC.
W sobotę atakuje Kanał Gliwicki - dostałem cynka, że biorą. Znajomy codziennie chodzi i łapie, ale to na żywca. Ja popróbuje ze spinem.
Dajcie znaka jak tam na Otmuchowie.
-
No jest to przykre, szczegolnie ze tutaj piszący raczej nie są mięsiarzami i łowimy dla innego celu, a ryby dalej brak.
Rozmawiałem z kolegą który po latach tyrania w Holandii wrócił do Polski.
Mówi, że przy porównywalnym czasie przebytym nad wodą w sezonie 2013 i 2014 w sezonie 2013 złowił około 300 szt szczupaków różnych wielkości a w 2014 złowił 9 sztuk szczupaka, przy czym cały sezon 2013 jeszcze mieszkał w Holandii i łowił na tamtejszych kanałach. Sezon 2014 spedzał nad polskimi wodami :/
Jest też ciekawy artykuł chyba w WW na temat przekrętów podczas zarybiania przez gospodarzy wód. PZW daje im kase np 8000,00 zł na karpia, oni dogadują się z dostawcą, że wystawia fakture na 8000,00 zł, ryby biorą np za 4000,00 zł a resztą dzieli się gospodzarz - dostawca. Zainteresowani zglaszali do PZW ze taki proceder ma mijesce - to usłyszeli, że niestety kontrola PZW nie jest w stanie być przy każdym zarybieniu a szczegołnie nie jest wstanie przeliczyc/przeważyć narybku przed wpuszczaniem :/ czyli jednym słowem - pozwalają na taki złodziejski proceder.
Dopóki nie zmieni się mentalność pewnych ludzi w Polsce to my amatorzy połowu ryb, którzy chcą realizować swoją pasję, lepiej mieć nie będziemy.
-
Jareksm2
hermano, na forum szczegółów nie zdradzę (gdzie ten narożnik), w razie W na priva
No to czekam na PRV od Ciebie
W sobote się tam pojawie znów - tzn mam taką nadzieję
Może byśmy się spyknęli na wodzie?
Wrażenia?
Leszcze połapane, ale to na otarcie łeż, bo ja od tego roku szlifuje spina, ale jak pisałem (żaliłem) wcześniej, narazie nyskie nie obdarowało mnie drapieżnikiem....
ooo przepraszam ... boleń przez duże B - 22 cm
-
hehe
niestety nie wiem czy "narożnik" to tam gdzie byłem, ale faktycznie wyglada tam jak w narożniku
Ja dopiero w tym roku zacząłem połowy na nysim.
-
No faktycznie super robota gratki
Mnie jeszcze tego sezonu woda nyska zanderem nie uroczyła :/
ale nie ma co marudzić-trzeba próbować ... chociaż motywacja spada..., bo spina złamałem, lecz niestety nie na rybie
Ja byłem w niedziele w godzinach 7-13, też było troche łodzi i praktycznie wszyscy w jednym miejscu . Łowiliśmy na 6 metrach. Ja mielem jedno pyknięcie. Inni też mówili że mieli jedno dwa pyknięcia, ale bez ryb spłynęli.
Gdzie jeszcze można powalczyć z zanderem w okolicy? Oczywiście stosując się do reguł C&R. Pytam bo starsi wędkarze mówią, że na nyskim niestety niż nie to co kiedyś, a ja w tym roku ustawiłem się na sandacza ze spina ... a czasu coraz mniej
pozdr 4 all
-
No to gratulacje dla kolegi. Faktycznie to musi być fajna zabawa.
A kolega na gumowe przynęty skusił zandery?
Jak ogolnie poziom wody na nyskim. 2,5 tyg temu było bardzo mało wody.
-
Ja 2,5 godziny temu skończyłem łowić na tzw Seszelach
Na wodę spłynąłem o 5:30 rano. Wysadziłem Tatę na wyspie i wyruszyłem za Zanderkiem. O 9:45 się poddałem (miałem tylko jedno pyknięcie) i dołączyłem do Ojca, który wyciągał leszcze. Złapaliśmy z 10 sztuk takich między 35-45 cm.
Inni jakoś narzekali, mowa o łapiących białoryb z brzegu, że zero brań.
Jeśli chodzi o innych spinningistów to nie widziałem, żeby ktoś coś złapał. Dopiero koło 11-tej przepłynęli koło nas panowie i mieli na sznurku prawdopodobnie Bolka.
Kurcze jeszcze z kilka razy w tym roku pojadę na Seszele - mam nadzieje, że nareszcie trafi mi się nyski sandacz.
pozdr 4 All
-
Hej był ktoś moze wczoraj na nyskim? Skubie cos czy lepiej na Leszka sie nastawić? Bede siedział miedzy wyspami pewnie
Pozdro dla wszystkich
-
Technops, rzuć okiem w googlemaps czy to chodzi o to miejsce do wodowania łodzi?
kliknij na link: https://www.google.pl/maps/place/50%C2%B027%2727.9%22N+17%C2%B014%2710.1%22E/@50.457744,17.236126,4326m/data=
-
Ja tez wystartuje dopiero w maju... teraz dopiero dopinam tematy z łodzią przyczepą i róznymi rejestracjami. Jak już ktoś będzie na jeziorze to niech napisze jak efekty
Dzięki za info Technops
-
Witam Panowie, po kilku latach znów wróciłem w opolskie.
Podpowiedzcie proszę gdzie na jeziorze nyskim można zwodować łódź, bez jakiś dziwnych opłat?
Jest gdzieś jakiś dostęp do wody? czy tylko pozostaje za każdy wodowaniem płacić 15-20 PLN?
pozdrowienia
Jezioro Nyskie
w Opolskie
Napisano
Odrobili troche wody, jak na moje oko to jest moze mniej o 50-70 cm niz przed spuszczeniem takze nie ma dramatu.
Bylem dzisiaj od 4 rano do 11 za leszczem ale bez efektów.
Ale niestety w Wójcicach parkowałem auto z przyczepą i UKRADLI MI ROLKI BOCZNE PRZYCZEPY PODŁODZIOWEJ
Koszt 300 zł takze nawet nie ma co na policje zglaszać. eh :/
Kupie nowe i tym razem po wyregulowaniu dam je do przyspawania na stale.