Skocz do zawartości
tokarex pontony

Arrow

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Arrow

  1. Do Arrow - gdy zdejmiesz wędkę z podpórek włącza się centralka. Gdybyś wrzucił jedną wędkę do wody to drugiej byś nie zdążył bo skuł bym Ci mordę , apotem zadzwonił na policje. Do wędek mam 40 m to jest jakieś 10 sekund.

    Przez te 10 sekund dawno bym się ulotnił :) A nawet gdyby, wal wal śmiało tacy bohaterzy w sądzie i przy płaceniu odszkodowań cienko piszczą :)

    Pozdrawiam i życzę połamania.

  2. Wystarczy HAMULEC odkręcić i wolny bieg masz:D

    Nie do końca ale raz w ten sposób pozbyłem się całej żyłki z szpuli kołowrotka.

    Najważniejsze przy wolnym biegu jest to, że koryguje i może zastąpić źle, lub w ogóle zakręcony hamulec walki po zacięciu większej sztuki (zerwana żyłka lub zniszczony sprzęt).

  3. Lepiej dołóż 60 zł i weź Spro Super Long Cast 460. Brak w nim wolnego biegu, ale jak pisałem to zbędny bajer.

    Z Robinsonami byłbym ostrożny.

    W 'karpiowaniu' ilość łożysk nie ma znaczenia. Ewentualnie przełożenie, które ma wpływ na nawój żyłki.

    Ja mam inne zdanie co do wolnego biegu, mi osobiście jest potrzebny. Nie chciałbym żeby jakiś misiek wciągnął mi wędkę :) Ma to swoim zwolenników i przeciwników. Nie zawsze trzeba używać. Co do robinsona, ten kołowrotek uważam za dobry. Nie wiem jak inne modele, ten Carp Runner jest godny kupienia.

    Pozdrawiam

  4. . Od ostatniego mandatu chodzę z centralką w kieszeni udając się na stronę , posiłek w przyczepie bądź spać. Jak dotąd nie byłem jeszcze kontrolowany , a jeżeli strażnik zechce wlepić mi mandat to go nie przyjmę. Przepis mówi o stałym nadzorze nad wędkami , a nie nad stanowiskiem wędkarskim. Takie jest moje zdanie , którego nie zmienię. Jak słusznie zauważył Zając nigdzie w przepisach używanie centralki nie jest zabronione , a nie służy ona do korzystania w promieniu kilku metrów od wędek.

    Albo łowisz albo śpisz w przyczepie. Hipotetycznie gdyby w nocy spotkał nienadzorowane wędki nad wodą to bym je wszystkie wrzucił do wody. Albo jedno albo drugie.

  5. Ktoś coś wie? Dowiedziałem się, że jest to zanęta na zawody na płotki i leszcze, którą miesza się z innymi zanętami. Kolega polecał mi ją na wiosnę i jesień ze względu na frakcję i niezbyt mocny aromat. Używał ktoś ją amatorsko do łowienia płotek?

  6. Witam

    Chciałbym poznać wasze opinie oraz podzielić się swoją na temat świetnego kołowrotka spinningowego Robinson Quartz . Mam inny kołowrotek do spina Robinson Silver, ten działa bez zarzutu i jestem bardzo zadowolony z jego możliwości. Natomiast mój brat chce sobie kupić coś innego. Ponieważ Silver mnie nie zawodzi podpowiedziałem mu, żeby wybrał może coś innego również od Robinsona czyli Quartz 3010. Miałem kiedyś daiwy i shimano ale rozleciały się i były drogie. W internecie znalazłem jakieś szczątkowe informacje na jego temat, całkiem pozytywne ale nie chcę opierać się na jednym źródle. Gdyby ktoś miał z nim do czynienia prosiłbym bardzo o jakieś opinie.

  7. Shimano nie lubię bo stanowczo się przepłaca. Za tej samej jakości kręciołki Dragona czy też Robinsona płaci się o wiele mniej. A jeśli już coś złego się stanie nie ma problemów z serwisem w Polsce. Jak zaczynałem to kupiłem sobie kołowrotek Admira 307, śmiga już trzy sezony u mojego brata bez zarzutu. Ja ją mam od zeszłego roku. W tej samej cenie miałem daiwe crossfire, którą dałem drugiemu bratu rozleciała się po 1,5 roku.

  8. Znalazłem ciekawą opinię na temat tego kija. Wkleję ją poniżej a zarazem pytanie czy to faktycznie bardzo tani a jednocześcnie świetny kij do odległościówki? Robinson nie raz mnie zaskoczył swoją jakością czy jest tak samo w tym przypadku?

    Wędka jest 3-składowa, co nie jest żadną nowością, a wręcz standardem. Nie zmienia to jednak faktu, że jest wyjątkowo łatwa w transporcie, jak na wędzisko nie-teleskopowe. Łączenia poszczególnych segmentów są dobrze spasowane, i nie ma mowy o jakichś luzach czy trzeszczeniu. Metalowy uchwyt kołowrotka też jest solidnie wykonany, a przy tym dość szeroki. Pozwala to na stosowanie zarówno dużych, chociażby karpiowych, jak i mniejszych kołowrotków.

    Ciężar wyrzutowy 8-20g daje całkiem przyzwoity zakres pracy. Wędka ma bardzo dobrą akcję szczytową – jest miękka, ale sprężysta. Ugięcie podczas holu sięga maksymalnie połowy długości kija, co dla jednych będzie zapewne plusem, a dla mniej wprawionych nie będzie robiło różnicy. Ja osobiście lubię, gdy wędka pracuje, podczas holu, intensywnie na większej długości, nie tylko szczytowo. Mogę wtedy podkręcić hamulec, co daje mi więcej frajdy z walki, a przy tym wędka wykonuje za mnie lwią część pracy, męcząc rybę szybciej, niż zrobiłby to poluzowany hamulec.

    Pracę wędki jak i zapas mocy, którym dysponuje, oceniam na bardzo dobry.

  9. Dobrze wiem o czym piszę, Nie kwestionuję Twojej wypowiedzi ale spójrz na realia, jaki odsetek osób będzie zwracał na to uwagę? Nikły, kupi to co poda sprzedawca a najczęściej jest to jedno i to samo. A nad wodą jak to nad wodą takie pierdoły mają najmniejsze znaczenie, bo nawet kupując najlepszę plecionkę wędkarz nie będzie potrafił prawidłowo zawiązać węzła itp.

  10. Witam mam zamiar kupić sztyce do podbieraka ale jest tyle tego towaru na rynku że ciężko się zdecydować może ktoś z kolegów mógłby coś polecić podpowiedzieć co warto kupić dodam że chodzi o nasadową sztyce, widziałem w akcji sztyce VDE jest mocna, sztywna i z tego co mi podpowiadał kolega bardzo wytrzymała. Jednak odstrasza mnie trochę cena.

  11. Sposób bardzo skuteczny. Z racji wykonywania dość specyficznego zawodu, zdarza mi się wyciągać bardzo nieświeże zwłoki z rzeki. Jeśli jakaś część ciała wystaje ponad wodę legną się w niej robaki, które wpadają do wody. W tym miejscu zawsze jest pełno ryb.

  12. W moim rejonie mało popularne, lecz ostatnie tygodnie pokazują, że zainteresowanie nimi bardzo wzrosło(relacja sprzedawcy_). W sumie do tematu zanęt podchodzę ostrożnie, bo mam świadomość ile faktycznych czynników ma wpływ na brania. Jednak skuszony przez pana w sklepie nabyłem kilka opakować w celu organoleptycznego przebadania. Po wstępnych oględzinach wysuwa się fakt, że to bardzo dobre jakościowo mieszanki. A dlaczego? A dlatego, że bazy jak i dodatki pod logiem Robinsona są z Belgii. Może jaśniej napiszę, że Robinson bazuje na komponentach zanęt M.V.D.E czyli jednych z bardzo dobrych na naszym Polskim rynku. W terenie, różnie to bywa ale o kiju nigdy nie wróciłem także coś w nich jest. Jestem ciekawy waszych opinii.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.