Witam
Chcialbym sie nauczyc łowic ryby, poki co lapie na splawik w jeziorach, wyciagam glownie pstragi ok 30cm, dokucza mi odleglosc do jezior, a czasu nie mam zbyt duzo. Doslownie pod nosem mam piekna rzeke Bow River (Canada), nie wiem jak sie do niej zabrac, nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie. Poki co szukam teori, pozniej bedzie zakup sprzetu itd. Z tego co jestem zorientowany to nie mozna necic na rzece, ryby jakie wystepuja to w wiekszosci pstragi roznego rodzaju wielkosc do ok 55cm, rzeka czasem przypomina mi Poprad z wyzszym stanem wody, czasami rwaca, a czasem lagodna w zaleznosci oczywiscie od jej szerokosci.
Wszyscy tutaj lowia na muche, dla mnie chyba to za duzy krok, wiec szukam bardziej realnych rozwiazan. Na jakie jeszcze sposoby mozna lowic na takiej rzece bez zanety, i ktory najlatwiej zaadoptowac (umiejetnosci, sprzet) ?
Pozdrawiam