Piotr_811

Brałem ją pod uwagę ze względu na dobre opinie, ale nie udało mi się jej nigdzie znaleźć dostępnej, więc pominąłem w zestawieniu.

Poszukałem i znalazłem takie wędki w kwocie do 200zł: Cormoran Distance Match 390/5-25 Konger Grandis Match 390/25 Konger Arcus Match 390/25 Konger Impact Match 390/7-20 Robinson Kinetik Match 390/8-20 Daiwa Sweepfire Match 396/30 Daiwa Procaster Trout 390/10-35 Jaxon Monolith XT Match 390/5-20 Mistrall Infinity Match 360/20 I te lekko ponad budżet, jeśli jest jakiś mocny powód żeby wybrać którąś z nich to może by mi się udało naciągnąć lekko: Dragon Thytan Match 390/2-15 Daiwa Aqualite Power Match 390/10-40

Tak mniej-więcej to wygląda. Na ostatnich łowiskach złowiłem mnóstwo krąpi w kilku wypadach a przyniosłem tylko 2 sztuki żeby spróbować tej ryby. Wędkarstwo traktuję jako odpoczynek od pracy i nie mam później czasu na zajmowanie się złowionymi rybami, więc od razu je wypuszczam. Jednak tak jak pisałem wcześniej, nie widzę żadnego problemu żeby ktoś mieszczący się w limitach te ryby sobie do domu przyniósł i zjadł z rodziną (o ile celem przyniesienia ryby jest faktycznie jej zjedzenie).

Witam! Przykładam się do zakupu sprzętu spławikowego i po długim utrzymywaniu się przy bacie, jednak decyduję się na matchówkę. Budżet jakim dysponuję to 200zł, czy mógłby mi ktoś polecić coś pewnego do tej kwoty? Domyślam się że Mikado odpada, wyczytałem w kilku miejscach że matchówki im nie wyszły. Co odnośnie Kongera, Daiwy, Robinsona? Może jeszcze jakieś inne firmy brać pod uwagę? Ciężko mi powiedzieć więcej o wymaganiach bo dotychczas łowiłem tylko na feedera, podejrzewam że wędzisko miałoby służyć do połowu średniej i większej ryby, ale żeby nie było za bardzo toporne.

Nie sądziłem że to może kogoś urazić, ale rozumiem w czym rzecz. Pozostając w temacie, ryby zabieram do domu na prawdę sporadycznie, ok. 95% wypuszczam, ale mimo tego nie widzę nic złego w zjadaniu tego co się złowi, jeśli człowiek trzyma się limitu. Tak czy inaczej, ostatni raz taki występek.

Witam. Jestem początkującym wędkarzem i mimo tego że z techniką wędkowania mam już coraz mniej problemów, to rozpoznanie poszczególnych gatunków ryb nie jest już dla mnie takie proste. Czy ktoś jest mi w stanie podpowiedzieć co to jest za ryba widoczna na zdjęciu? Czy to krąp, wzdręga... coś innego? Złowiona w Wiśle.