Byłem dziś na jeziorku. Bardzo urokliwe. Co do ryb męczyłem spinnig 3 godziny z brzegu, łowiłem przy powieżchni lekką blachą. Bez rewelacji 3 okonie. Razem 5 brań. Szczupak tylko raz się rzucił daleko od brzegu. Może po prostu nie ten dzień. Napiszcie czy były tam jakieś zarybienia oztatnio rok, dwa. I czy warto tam jeździć. Może znacie kogoś kto by łódkę pożyczył na Stolsko. Bo jest tam ich cała masa?