Nie odnosicie wrażenia że wszystkie te programy typu TAAAKA RYBA, Wędkarstwo Moje Hobby czy jakie tam inne jeszcze Wam przyjdą na myśl to tylko człowieka zdrażnić mogą 3/4 z nich gdzieś za granicą, gdzie w pół godzinnym programie są w stanie wyjąć 6-8 szczupaków czy dorodnych okoni, ewentualnie jakieś piękne okazy białych ryb. A jakieś wskazówki, polskie miejscówki etc etc? :/
Znaczy żebyśmy sie zrozumieli nie mówie tu o filmach z gazet, w których takie filmiki są :]