Przy wykonaniu tego kołowrotka uroda Red Arc blednie szybko. Dokładnosc wykonania, dopracowanie szczegołow o klase lepsze. Sam kołowrotek zadnych absolutnie wyczuwalnych luzów. Kreci pieknie ale ma przełozenie 6:1 a SPRO ma 5,2:1 wiec potrzeba nieco wiekszej siły zeby go rozpedzic ale sunie bardzo ładnie i widac, ze ma dobrze wywazony mechanizm. Przy kreceniu nie wydaje zadnych nieporzadanych dzwieków jak np moja Daiwa Regal 2500Xi ktora tez ma 10 łozysk, ale od poczatku miala luzy i dziwne dzwieki wydawała a tez troche kosztowala. Dodatkowe uwagi sa takie, ze kołowrotek ten przez swóje przełozenie niby jeszcze nie takie duze, ale juz jednak spore słabo spisuje sie przy uzywaniu z ciezkimi woblerami bo sciaganie głeboko pracujacego woblera o długosci 10cm na plecionce i w pradzie rzeki powoduje po 2 - 3 godzinach odczuwalne zmeczenie reki (kołowrotek oczywiscie kreci elegancko ale wymaga sporo wiekszej siły jego napedzenie)i dlatego tez kupie sobie jeszcze jeden Fujitsu z przełozeniem 4,5:1 wersja Quartz bez dopisku RED. Mam jeszcze taka uwage ze Fujitsu sa jakby troche ponadwymiarowe Red Arc 10200 jest duuuuzo mniejszy od Quartz 2000. Quartz 2000 jest wiekszy tez troche od mojego REGALA 2500, dlatego kolejny kupie w wersji 1500 Quartz Red moge polecic do połowu boleni na przynety nie stawiajace duzego oporu i rozne inne przynety wymagajace szybszego sciagania, albo dla ludzi przyzwyczajonych do wiekszych przełozen i łapiacych na przynety nie stawiajace wielkich oporów w wodzie. Chyba ze lubimy mocniej pokrecic Najpierw kupiłem ten kołowrotek do Daiwy Infinity Q 8-35gr, ale z powodu meczącego krecenia z wiekszymi przynetami w nurcie rzeki a zazwyczaj łapie na woblery od 9cm w góre przełozyłem go do Speedmaster-a 5-20gr i tutaj jest ok