carloss83

Bardzo dawno mnie tu nie było - oj bardzo dawno. Kilka wyjazdów w obrębie dolnego śląska zaowocowało super przygodami, sporą ilością rybek - niestety bez okazów, ale na własne przynęty 💪. Niestety po powodzi zapewne rzeki się znacznie zmieniły i teraz wielka niewiadoma co to będzie w przyszłym roku 🤷‍♂️

Ostatnio sporo rybek ale rozmiarowo na razie bez szału. Jeden rodzynek z wczoraj.

Dziś pierwszy wypad z muchówką nad jedną z małych dolnośląskich rzeczek. Piękny klimat, woda czysta choć dość niska. Sporo pstrążków (rozmiarowo do 30cm). Zabawa przednia. Do sucharka niemrawo się podnosiły za to nimfa była bez konkurencyjna. Ale co raduje najbardziej to stada lipieni (takie 10-12 cm - jest jakaś nadzieja 🤣🙃🤣)

Jacku. No chętny 🤷‍♂️😂

A może by wrzucić łowienie całoroczne??

Będę. Nasypy super klimacik.

Proszę o wrzucenie pierwszej rybki 27 cm.

Wczoraj spotkanie nad wodą z jamnickiem85. Wszystko co Paweł pisał wyżej to prawda 😀. Masa małych rybek i tylko jeden rodzynek.

Proszę o podmiankę 24 na 29 cm.

Wczorajsze wyjście nad wodę dziś odchorowuję. Jednego okonia udało się skusić na gumki od Piotra Wolskiego.

Takie cukiereczki zawitały w moim domu 😂🤣😂

Proszę po podmiankę 23 na 25.

Największy okoń ostatniego wypadu. Niestety te duże na razie mnie omijają, ale karta musi się kiedyś odwrócić🙃🙃🙃

Poproszę 24, 23, 24, 24, 26, 24, 24,27, 27

Ja ostatniej niedzieli udałem się z Pawłem po za Wrocław. Kilka okoni do tabelki wpadnie. Sporo rybek ale jeszcze wielkościowo nie powalają. Brania na kajtki, tanty oraz obrotówki.

Rybki mają się fajnie. Bardzo duża aktywność. Sporo okonia a i bolki szaleją jak głupie.

Nic dodać nic ująć. Ostatnio jedna z dolnośląskie górskich rzek obdarzyła fajnymi (to pojęcie względne) rybkami i myślę że jeszcze obdarzy. Lipienie się już pomału ruszają więc jest nadzieja na fajną jesień i pstrągom trzeba będzie odpuścić.

Tuż przed zakazem łowienia odwiedziłem jeden z kanałów Wrocławskich. Piękne stada kleni patrolowały wodę w to i spowrotem. Hmmmm jak się do nich dobrać myślę sobie. Na pierwszy ogień leci sarniaczek. Kilka rzutów i ryby kompletnie nie reagują. Próba zmiany na inną muchę nie przynosi efektu. Myślę sobie No nic trzeba pomyśleć. Chwilą obserwacji wody i widzę jak ryba podnosi się do spływajacego z nurtem wody małego żuczka. Nie ma chwili do stracenia i na końcu zestawu wiąże dość sporego piankowca. Wynik to 3 piękne klenie w tym jedek dobre 45+. Pozostałe dwa w rozmiarze ok 40 cm.

U mnie powstają właśnie przynęty na wiosenne klenie.

Poproszę o wrzucenie do tabeli 28cm.

Dziś mimo kiepskiej pogody zdecydowałem się choć na chwilkę wyrwać z domu. Odwiedziłem kilka miejscówek i jedna tylko jedna dała kilka rybek. Wrzucam miarowego okonia 28cm.Pomalutku coś drgeło.

Potopiły się czy co? 😂

Jam opłacił. Brak porozumień. Opłaciłem również Jelenią Górę z racji połowu ryb na rzece Bóbr.

Proszę o podmiankę 25 na 26cm.

Wczoraj ilościowo dużo ale jakościowo pozostawia wiele do życzenia. Dorzucam 26cm.