W maju kiedy pisałem poprzedni post młynek działa bez zarzutu. Na tamten czas to była połowa drugiego sezonu. Ostatnio coś zaczęło mi szumieć i okazało się, że to rolka przy kabłąku. Czuć już delikatne zużycie bo praca choć dobra to jest trochę cięższa. Jak da radę do grudnia to na pewno kupię drugiego ale większy model 4010.
Siemano
Właśnie natknąłem się na informację, która niezmiernie mnie ucieszyła. Po długiej przerwie można kupić owiane bardzo dobrą opinnią wędki spinningowe serii Diaflex. Na pierwszy rzut oka widać sporą różnicę pomiędzy nowymi a starymi patykami. Intryguje mnie węglowa rękojeść. Czy mieliście do czynienia już z taką wędką spinningową której dolnik jest z węgla? Czy to będzie miało lepszy wpływ na czucie brań?
Dzięki za szybką odpowiedź. Natrafiłem dziś w sieci na fajną recenzję tego młynka. Wydaje się w miarą przyzwoity, chyba się skuszę na niego.
http://www.test-wedkarski.pl/kolowrotek-vde-r-match-308/
Używam już 2-gi sezon na Wiśle i kołowrotek pracuje tak samo jak w dniu w którym go
kupiłem.Tak jak wspomniano wyżej jest to dobry sprzet który swoja kultura pracy i niezawodnościa potrafi zawstydzic duzo droższe produkty z Japoni.
A więc po jakimś czasie używania tego kołowrotka ale w wielkości 3000 na pstrągach mogę powiedzieć że nie jest źle. Jedyne do tej pory co zrobiłem to razu po zakupie wymieniłem smar wewnątrz.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.