Mietków to już słaby zbiornik, jeśli chodzi od łowienie. Zero brań na grunt i spławik. Łowiliśmy od niedzieli do soboty w Borzygniewie i po jego drugiej stronie. Zero brań przez noc i dzień. W końcu jedynie mały boleń na małą błystkę. 1 malutki uschnięty sandacz przy brzegu, kilka raków padniętych i nadgryzionych przez ptaki/ryby. Woda niska, zakwitła. Jeden z wędkarzy obok wyciągnął 70 cm suma koło 12 w nocy na żywca i na tym koniec. Poza tym nawet z łodzi słabe wyniki wg relacji wędkujących, z brzegu też nic. Kupę chołoty i pijaków drących się przez całą noc, skutecznie odstraszjących to, co tam mogło pływać, o ile cokolwiek pływało. Po nieudanym wypadzie kierunek Szczodre -> dużo wędkujących, ale i ryba brała. Wyciągnięty 2kg karp na spławik (biały + kukurydza) oraz średni karaś. Wieczorem zimowisko barek II we Wro wyłącznie na spinning - tam 2 okonie. Mietków to już przeszłość, nie ma wody i zbyt dużo ryby. Nie polecam.