Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

sirmichu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Mazury

sirmichu's Achievements

0

Reputacja

  1. Dziękuję wszystkim za pomoc, mój wybór padł na http://allegro.pl/wedka-mikado-inazuma-flash-perch-240-eva-i4966051383.html. Jeżeli kogoś to interesuję, mogę wyrazić tu swoją opinie na temat kijka jak już przyjdzie. Pozdrawiam.
  2. Znalazłem coś takiego http://allegro.pl/mikado-nihonto-red-cut-perch-260-3-20g-i5244711832.html?utm_medium=LikeButton&utm_source=Facebook
  3. Bardzo zaciekawił mnie ten Zander. Nurtuje mnie jednak kilka rzeczy. To że producent nie podaje dolnej wartości ciężaru wyrzutowego. To że wiele jego modeli składa się z jednej sekcji, co jest cholernie niepraktyczne bo bardzo utrudnia transport wędki np. Samochodem. No i fakt że wraz ze wzrostem długości rośnie też ciężar wyrzutu ( interesuje mnie kij nie krótszy niż 240)
  4. Witam Po wielu godzinach przeglądania kijów, czytania opinii, postanowiłem założyć osobny temat dostosowany pod swoje wymagania. Poszukuję lekkiego kija do spinningu. Kija który przeznaczony będzie głownie do polowy okoni, kleni i szczupaków. Do tej pory łowiłem Jaxonem 2.70 10-30g. Ale z racji że używam raczej lekkich przynęt ( najcięższa z nich to mors 2, 14g) to ten kij jest trochę za sztywny. Tak jak pod wspomnianym morsem pracuje jeszcze dobrze, to kiedy w grę wchodzą mniejsze przynęty np. twistery na okonia to nie czuć ich kompletnie. Dlatego szukam kija lżejszego, bardziej uniwersalnego, który dobrze obsłuży przynęty od paproszków po wahadłówki do 15 g. Miałem okazję wypróbować Mikado sakana hanta 5-15g i łowiło się nim przyjemnie, lecz nie miałem okazji testować innych lekkich kijków dlatego zdaję sobie sprawę że w tym przedziale cenowym można znaleźć coś lepszego do wyżej opisanych celów. Budżet to +/- 150 zł. Co byście Panowie fachowcy mogli mi polecić?
  5. Gdzie na tym jeziorze, o tej porze roku, mogę skutecznie zasadzić się na leszcza z brzegu? http://ifotos.pl/zobacz/guziankad_shnqeaa.jpg Połów planuję na niedzielę, od jutra chciałbym zacząć nęcenie w wybranym miejscu. Proszę o opinie.
  6. Interesuje mnie też wąski przesmyk, łączący ze sobą dwa jeziora ( zaznaczony na mapie) . Czy w takim miejscu opłaca się necic i szukać ryby? Niekoniecznie akurat leszcza. Przesmyk jest dość głęboki, o raczej twardym nie zarosnietym dnie. http://ifotos.pl/zobacz/guziankam_shxsnhs.jpg
  7. Witam kolegów rybaków. Jako że nadchodzi weekend, wolne od pracy, czas wybrać się na ryby. Łowić planuję na jeziorze guzianka mała, a moim celem będzie leszcz. I tu chciałbym usłyszeć opinie od doświadczonych rybaków, gdzie na owym jeziorze powinienem leszcza szukać. Dołączam zdjęcie mapy jeziora, jedyne które udało mi się wygrzebać w sieci. http://ifotos.pl/zobacz/guziankam_shxsnpa.jpg
  8. jareksm2 wiem że legalnie zrobić tego nie mogę, musiałbym uzyskać zgodę PZW lub wydzierżawić dany akwen. Uważam jednak, że skoro rybacy "mogą" plądrować bezwzględnie nasze jeziora, popełniać takie zbrodnie jak odłów szczupaka w tarle itp. to ja wielkiej krzywdy naturze nie zrobię wpuszczając trochę ryby do oczka w lesie. Myślałem też o karpiu, podobno szybko rośnie. bumtarara dziś wieczorem idę trochę podnęcić, a jutro o tej samej porze zarzucam wędki na rozpoznanie. Wstępnie chciałem się po prostu dowiedzieć czy takie działanie będzie miało jakikolwiek sens, czy ryba taka jak karp przeżyje w takich warunkach. Pozdrawiam
  9. Witam kolegów wędkarzy Potrzebuję fachowej porady w pewnej sprawie. Zacznijmy od początku. Mieszkam na mazurach, w niewielkim miasteczku. Kilkaset metrów od mojego miejsca zamieszkania, w środku lasu, znajduję się małe jeziorko o powierzchni około 1 ha ( zdjęcie mniej więcej przedstawiające owe jeziorko wraz z otoczeniem dodaje w załączniku). Jako że lubię sobie powędkować, a większe jeziora w mojej okolicy są bezwzględnie plądrowane przez rybaków i trudno tu o porządny połów, wpadłem na taki zwariowany pomysł. Chciałbym zadbać o ciekawe miejsce do wędkowania na przyszłe lata, i na własną rękę zarybić trochę owe jeziorko. I tutaj pojawia się moje pytanie : czy to ma sens? Jeziorko było kiedyś podobno dzierżawione i zarybiane, ale obecnie nie ma prywatnego właściciela. Co do obecnego stanu zarybienia nie wiele mogę powiedzieć, nigdy tam nie wędkowałem, lecz nie słyszałem żeby ktokolwiek chodził tam na ryby ( gdyby tam były, na pewno znaleźli by się amatorzy odwiedzający tamto miejsce). Co myślicie o tym pomyśle? Pozdrawiam Zdjęcie jeziorka http://ifotos.pl/zobacz/imgp9258-_shhhrsw.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.