Ciekawe jak z rybami, czy były jakieś śnięte. Nikogo nikt za rękę nie złapał, ale moim skromnym zdaniem stacja paliw (BP) jest zbyt blisko rzeki, a swoje lata ma, zbiorniki Zakopane w ziemi też ulegają zniszczeniu. Mam nadzieje ze, zbyt dużo tego dziadostwa nie wpłynęło do Ślęzy. A i pewnie winny nigdy się nie znajdzie i sprawa ucichnie bo to tylko mała rzeczka. W PZW też pewnie nikt nic nie wie i nie chce wiedzieć a przecież woda podlega pod PZW.