Wędkarstwo u Zbyszka

Okaz złowiony na Mazurach Były jeszcze 2 podobne sztuki - 42 i 49cm. Fotki wrzuciłem w innym temacie. Co ciekawe jest to woda PZW gdzie od kilku lat nie ma odłowów sieciowych. Więcej chyba dodawać nie trzeba.

Okonek kolegi

Pomimo niełatwych warunków od 2 tygodni aktywnie łowimy, zarówno pod Warszawą jak i na Mazurach Zapraszam do galerii z tegorocznych połowów naszych, kolegów oraz klientów

A my na zmianę, jak nie na Gnojnie to na Bełdanach Nie zawsze są rekordy ale zawsze coś się dzieje i rybki ładnie biorą. Moja ostatnia zdobycz to piękna płoć ale cały czas czekam na okonia powyżej 40cm bo w tym sezonie się jeszcze nie udało. Pozwolę sobie również wrzucić zdjęcia klientów i ich rybek Od piątku mamy zawody koleżeńskie na Bełdanach, będzie się działo..

Weekend na jeziorze Bełdany, na głębokościach do 6m rybki najchętniej brały na ciemną Kozę RoBo z zielonym brzuszkiem oraz na większe blaszki typu Kuusamo. Na głębszej wodzie łowiłem na mormyszki Tulskie z ochotką. W sumie ponad 40 sztuk okoni takich ponad 30cm i kilka podchodzących pod 40cm. Bardzo udany wyjazd

Wczoraj pięknie połowiliśmy na Gnojnie. Sporo okoni 15-20cm, kilka 30-35cm i piękne płocie Głębokość 3-5m, przynęty - żuczki i blaszki RoBo, pokrywa lodu 20cm. Polecam miejscówkę!

Niektórzy już rozpoczęli sezon zimowy więc warto odświeżyć temat o przynętach podlodowych. Oto moje Oblanki Mazurskie i kilka wybranych blaszek RoBo, oczywiście wszystkie wykonane ręcznie

Odświeżę trochę wątek Kiedyś używałem małych wersji swoich ulubionych, sprawdzonych kołowrotków, głównie Shimano. Wszystkie poszły w odstawkę kiedy przerzuciłem się na Amerykańskiego Frabill'a. Obecnie używam głównie kołowrotków produkcji Litewskiej - IRON WOLF ale tylko model Basic35 oraz RUNOS RIZ-81, również Litewski. Najważniejszą cechą takich kołowrotków jest to że w ogóle nie skręcają żyłki, dzięki czemu przynęty nie wykonują niepożądanych ruchów a sama żyłka nie osłabia się. Dzięki wolnemu biegowi w tych modelach, przynęta sama wyciąga żyłkę ze szpuli i opada. Nie ma potrzeby ręcznego wyciągania żyłki i opuszczania przynęty. Hamulec również jest bardzo precyzyjny i wygodny w obsłudze (nawet w grubych rękawicach) w trakcie holu ryby. Kolejna ważna rzecz to zwijanie żyłki dużo szybsze niż w małych kołowrotkach ze stałą szpulą i małych multiplikatorach. Kołowrotki pracują w 2 trybach, cichym i z terkotką. Dodam, iż kołowrotki te świetnie nadają się również do metody spławikowej Na Przepływankę, właśnie dzięki doskonale pracującemu wolnemu biegowi.

Coraz więcej zaangażowanych osób, brawo! A tu pierwsze efekty naszej niedawnej wizyty w sejmie

W ostatni weekend trafiłem na spławik 2 Linki, sporo ładnych Wzdręg i Płoci. Testowałem też kolejne wahadłówki RoBo z bardzo dobrymi wynikami. Oczywiście regularnie pływam na Bug z klientami, gdzie jeszcze jakimś cudem trafi się jakiś Sumek czy Sandacz. Zdjęcia ze szkoleń na Bugu są na naszym profilu facebookowym, zapraszam - Wędkarstwo Zbigniew Janiszewski

Kilka wybranych rybek z ostatnich wypraw na okonia. Uwielbiam lekki zestaw + mikro wahadłówki RoBo

Ja teraz używam już tylko i wyłącznie przyponów z Surflonu 7x7 splotów + agrafki z drutu dentystycznego. Taki przypon jest niezawodny, nie rozciąga się, nie plącze, nie odkształca i jest mało widoczny. Oczywiście długość linki, wielkość agrafki, itd dostosowuję do danej ryby.

Lekki zestaw, wahadłóweczki RoBo i dużo zabawy.

A to kilka z naszych weekendowych zdobyczy Ryby pływają dalej.