Furioo
-
Liczba zawartości
4 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Furioo
-
-
-
W sobotę na Dąbiu nawet fajnie się działo bo brań było dużo i różne ryby, tyle że nic spektakularnego. Ja od 5 do 7 tylko dwa leszczyki do 30 cm, obok panowie wyjęli z 5 takich leszczyków, sumika, klenia i brzankę. Oni zostali więc coś mogło się tam wydarzyć w ciągu dnia,
Pozdrówki
-
Witam wszystkich kolegów po kiju.
Od dawna obserwuję ten temat, mieszkam w Krakowie od roku, do tej pory raczej obławiałem Wisłę w Świętokrzyskim i Podkarpackim - całkiem inne łapanie niż w Krakowie.Dopiero w tym sezonie zacząłem obławiać Wisłę w Krakowie. Do teraz w zasadzie nic się nie wydarzyło. Do środy 15.06. Udało się wybrać popołudniem w okolice mostu na Nowohuckiej. Muszę przyznać, że rezultaty lepsze niż pogoda. Deszcz padał a delikatne brania udało się zaciąć i w podbieraku wylądowały dwa leszcze - 61 cm i 45 cm. Zaskoczył mnie ich rozmiar. Oba wróciły do wody. Przynęta to białe i czerwone robaki. Po 20 skończyły się nawet pojedyncze cykania. Zauważyłem fajny patent który ktoś przygotował na miejscu, mianowicie wkopane w ziemię rurki PCV które świetnie trzymają wędki. Muszę takie kupić i może wyposażę kilka miejsc nad Wisłą.
Przed wędkowaniem jeden kolega odjeżdżając narzekał, że nic tam nie bierze od kilku dni. Chyba w tym dniu akurat nastąpiła zmiana. Postaram się informować o postępach.
Wisła w Krakowie
w Małopolskie
Napisano
Na W3 koło Nowohuckiej najlepiej zjechać w ul. Cichociemnych, po przejechaniu jakichś 500 m w uliczkę w lewo, przez tory i wjeżdża się przez wał aż do samej Wisły. Spokojnie można wjechać każdym autem.