Witajcie, zalogowałem się na forum bo coraz rzadziej jeżdżę na ryby, więc przyda się czasem jakieś rozeznanie. Oczywiście również podzielę się relacją. Na Wiśle łowię od 10 lat, ale głównie Sandomierz, Połaniec. Moja ulubiona metoda to feeder.
Z racji zmiany miejsca zamieszkania około 3 lat temu zacząłem jeździć na Wisłę w okolicach Piekar. Za drugim razem jak byłem połowiłem leszcze 50-60cm i się zakochałem w miejscówce. Tak jeździłem raz od Piekar, raz od Tyńca, trochę na Skawinkę, ale ogólnie coraz gorzej. Z racji tego, że na chwilę obecną mogę przyjechać nad wodę 5-6 razy (malutkie dzieci i obowiązki rodzinne) trudno jest mi określić, czy się pogorszyło w tym rejonie z rybami, czy mam tylko wędkarskiego pecha.
Widzę, że umieszczacie na forum zdjęcia pięknych ryb, a chyba uda mi się w sobotę 6tego sierpnia wybrać na nockę i tutaj takie moje zapytanie, czy walczyć w Piekarach? czy może wybrać się na inny odcinek Wisły, być może lepszy o tej porze roku. Z góry dziękuję za podpowiedź Załączam zdjęcia z Piekar kiedy miałem efekty.