Skocz do zawartości
tokarex pontony

wojtal

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wojtal

  1. wojtal

    Wisła w Krakowie

    Chłopaki mam wielką i pilną prośbę. Mam możliwość pojechania na nockę z soboty na niedzielę - chciałbym usadowić się na Wiśle w Tyńcu lub od strony Piekar i chciałem zapytać was jak wygląda szybkość przepływu wody. Czy da się łowić feederem, czy raczej płyną kłody itp.? 2. Sprawa - jeśli tam byłoby zbyt ostro, to gdzie w pobliżu można usiąść awaryjnie z feederem?
  2. wojtal

    Wisła w Krakowie

    Mieliście jakieś efekty na nocce w weekend? Wybieram się za tydzień z soboty na niedzielę - trochę się waham, bo za ciepło nie jest i noce długie
  3. wojtal

    Wisła w Krakowie

    W sumie zużyłem 1,5kg zanęty + 0,4l białych robaków topionych. Wszystko rzucałem koszykiem - tylko takim dużym do zanęcania.
  4. wojtal

    Wisła w Krakowie

    Z soboty na niedzielę odczarowałem odcinek W2 przez nockę 23kg w sumie. Brały same duże największy 65cm, potem 2szt. po 63cm. i kilka powyżej 50cm. Mistrzowską przynętą okazało się jedno ziarno kukurydzy z 1 białym na haczyku 12. Pogoda była dziwna, zmienna i sugerująca brak brań jak zwykle było odwrotnie. Co ciekawe tylko 3 dłoniaki tylko z wieczora. Innych ryb w postaci przyłowu nie było, tylko leszcze.
  5. wojtal

    Wisła w Krakowie

    Byłem na W2 w sobotę od 18tej do niedzieli do 10tej. Ogólnie non stop atakowały leszczyki dłoniaki, ale w niedzielę pojawiły się leszcze około 45cm, kilka karpików około 30cm, karaś ... a cała noc atakowały sumki około 40cm.
  6. wojtal

    Wisła w Krakowie

    Liczę na to, że nie zjedli W zeszły roku jak się już mega nastawiałem na jesieni i szło coraz gorzej, to robiłem obchód po wszystkich dookoła, też się nastawiali i mówili, że niemożliwe że tu nic nie bierze.
  7. wojtal

    Wisła w Krakowie

    Witajcie, zalogowałem się na forum bo coraz rzadziej jeżdżę na ryby, więc przyda się czasem jakieś rozeznanie. Oczywiście również podzielę się relacją. Na Wiśle łowię od 10 lat, ale głównie Sandomierz, Połaniec. Moja ulubiona metoda to feeder. Z racji zmiany miejsca zamieszkania około 3 lat temu zacząłem jeździć na Wisłę w okolicach Piekar. Za drugim razem jak byłem połowiłem leszcze 50-60cm i się zakochałem w miejscówce. Tak jeździłem raz od Piekar, raz od Tyńca, trochę na Skawinkę, ale ogólnie coraz gorzej. Z racji tego, że na chwilę obecną mogę przyjechać nad wodę 5-6 razy (malutkie dzieci i obowiązki rodzinne) trudno jest mi określić, czy się pogorszyło w tym rejonie z rybami, czy mam tylko wędkarskiego pecha. Widzę, że umieszczacie na forum zdjęcia pięknych ryb, a chyba uda mi się w sobotę 6tego sierpnia wybrać na nockę i tutaj takie moje zapytanie, czy walczyć w Piekarach? czy może wybrać się na inny odcinek Wisły, być może lepszy o tej porze roku. Z góry dziękuję za podpowiedź Załączam zdjęcia z Piekar kiedy miałem efekty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.