Witam kolegów po fachu :), chciałbym żebyście doradzili mi w dobrze "optymalnego" kija na wszystkie rodzaje ryb :), oczywiście żartuje... Więc tak, połapałem sobie przez pare ładnych lat kijkiem Catana (modelu nie pamiętam) CW 3-17 (moze 15), kijek świetny na małe przynęty, walka ze szczupakami i okoniami to była poezja. Później zakupiłem sobie Dragon millenium spike (cw 10-30) i wydawało mi się, że to jest ta wędka, której szukalem ale po dłuższym obcowaniu stwierdziłem, że walka ze szczupakami nie sprawia takiej mega frajdy (szczupaki max 60 cm, większych nie łapie bo nie umiem , nie mówiąc już o okoniach. Następny mój kijek to była pozyczona od brata daiwa infinity q jiggerspin (cw 8-35) i to poprostu była poezja. Taki kijek to spełnienie wędkarza. Daiwa oczywiście w cenie ok 600 zł. Następny kijek to był Konger Dynamix Jig (cw 8-32) , myślalem że to będzie namiastka Daiwy...pomylilem się. Kijek może i fajny , mega czuły na wklejance ale prowadzenie przynęt jak i ryba (jeden okoń ok 23 cm) w ogóle nie sprawił mi frajdy, posunąłem się do tego stopnia, ze dziś go po prostu odniosłem do sklepu....i tutaj wkraczacie Wy, koledzy, ponieważ sprzedawca zasugerował mi, że coś sprowadzi dla mnie tylko właśnie "co" ?. Pomóżcie w wyborze, "namiastce" tej ukochanej Daiwy, tylko że w cenie do 300 zł. Wiem, że będzie ciężko coś za te pieniądze dostać ale liczę na wasze doświadczenie. Pozdrawiam i proszę o odzew