hej,
chcę kupić sprzęt gruntowy na sandacza, wybrałem najbardziej polecane w tej kwocie: daiwa black widow i kołowrotek spro super long cast. Problem w tym, że każde tematy, które znalazłem z opisami tego sprzętu są z przed kilku lat. A jak wiadomo, teraz może być to szajs. Także zwracam się do osób, które w niedawnym czasie zakupiły i korzystają z tej wędki bądź kołowrotka.
PRZYKŁAD >>>>> Sam posiadam spro red arc (który kiedyś używałem do spinningu), który kupiłem 7 lat temu w niemczech i do tego czasu nic mu nie jest, nawet farba nie zeszła. Aktualnie używam go do wszystkiego. Łowię na niego karpie na swoich stawach, po 2-3kg kilkanaście dziennie. Stoi na deszczu, nigdy nie był smarowany, a chodzi jak marzenie, aż dziwne. Gdybym miał pewność, że teraz ten kołowrotek będzie tak samo dobry, mógłbym zapłacić nawet dwukrotnie.
pozdrawiam.