Jako że mój ojciec jest wędkarzem to kupowaliśmy mu praktycznie co roku jakieś pierdołki do wędkowania. Np. kostium do wchodzenia w wodę, krzesełko, latarkę czołową do wędkowania w nocy, a ostatnio dostał nawet specjalne noże kuchenne do ryb firmy Zwilling (jako już neico droższy zestaw z okazji 50tki)
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.