wojciech_z

We wrześniu pierwszy raz trafiłem na leśny odcinek za Lelikowem no i od tego czasu praktycznie tylko tam jeżdżę. Świetne miejsce jak dla mnie. Wcześniej Nowy Zamek i sporadycznie Gądkowice. Gdyby nie Barycz szczupaki łowiłbym od święta(jak to jest w Warcie)...

Tylko i wyłącznie spinningowanie Za boleniem uganiam się z klasyczną korbą, szczupaki i okonie łowię na casting(dla niewtajemniczonych casting to łowienie z multiplikatorem) Na prośnie w Kaliszu nie łowię bo mnie po prostu brzydzi, niestety wygląda jak jeden wielki ściek. Generalnie mało łowię w okolicach Ostrowa i Kalisza, najczęściej jeżdżę na Wartę i Barycz. Co do prosny - mam zamiar ją odkryć w tym roku, dotychczas bywałem nad nią raczej przelotem, za młodu trochę tam z tatą łowiłem(okolice grabowa) Odcinek Przystajnia - Zydów - na tym mam zamiar się skupić w tym sezonie, celem będą klenie. A widoki na tym odcinku są genialne, zobaczymy jak będzie z rybami

Jestem z Ostrowa więc może też się wypowiem - apropos Swędrni i pstrągów. Moi drodzy - prawdziwe pstrągi najbliżej są gdzieś w okolicach Bobru i Kwisy:D No może Bystrzyca, jakiś niedobitek na Widawie... poza tym - w promieniu 100 km zero pstrągów. Osobiście strasznie cierpię z tego powodu bo pstrągi mi się marzą. Trzeba śmigać nad Prosnę, Gołuchów, Szałe, Piaski. No i C&R bo inaczej już niedługo w ogóle nie będzie gdzie łowić w dawnym województwie kaliskim

A mi się podoba bo dzięki temu mogę liczyć, że na haczyku zawiśnie coś innego niż pusta puszka po tyskim

http://www.zana.com.pl/main.html tutaj masz wszystko o Nadarzycach włącznie z cennikami Sznurek, nie powiem że jest tanio bo za tydzień łowienia za dwie osoby, włączając w to łódź z silnikiem przez cały wyjazd zapłaciłem coś pod 350 zł. Jeśli trafisz w dobre dni, szczupak + 80 cm jak najbardziej w zasięgu, przy dobrym przygotowaniu da się zrobić (co w innych polskich wodach nie jest już takie oczywiste ) Okonie koło 30 cm też żaden problem, ja nic większego nie trafiłem bo raczej na okonie się nie nastawiałem - przyłów szczupakowy. Z białą rybą też jest całkiem miło - płoć(naprawdę ładna), lin, czasem leszcz fajny się trafi. NO i więcej takich łowisk - szkoda, że PZW nie umie tak gospodarować wodami jak robią to w Nadarzycach.

Trochę trzeba jechać, ale gorąco polecam wypad na północ województwa - do Nadarzyc koło Bornego Sulinowa. Szczupak, piękny okoń, łódź z silnikiem d owypożyczenia i świetna woda max do 3 metrów głębokości. Cholera czemu ja mam tam tak daleko

Kilka lat temu byłem tam parę razy na białą rybkę - siedziałem na kanale za zbiornikiem - efektami wyprawy były sympatyczne leszczyki, takie koło 40 cm i trochę więcej:) O Szałe pisali kiedyś chyba w "Eldorado" WW. W łowisku te kilka lat temu był ładne karpie, chyba nawet GP tam robili. Jeśli o drapieżnika chodzi to chyba logiczne, że bez łodzi trudno:D Bo jak inaczej dostać się nad stare koryto Pokrzywnicy - zapewne najrybniejsze miejsce na zbiorniku.

Tak jak napisał Unises - Okuma Epix Pro. Szczerze polecam. Fajnie się kreci, nic nie hałasuje, a za 120 zl które zaoszczędzisz(epix to coś kolo 180 zł) nakupisz gum na cały sezon Poza tym pięcioletnia gwarancja.

Aż sam się dziwię... Czemu nikt nie wspomina o Siudakach? Te mają opinie jednych z najlepszych przynęt na bolenie.

Miałem, zerwałem i tyle;) no i żadnych efektów. To chyba faktycznie słaby wobler - a na pewno nie taki killer na bolenie jak o nim piszą w reklamówkach Salmo. Chyba też nie opłaca się go przerabiać.

Czytam powoli cały temat ale nie mogę znaleźć jedne rzeczy;) Czy ktoś może wie jak rozłożone jest obciążenie w boleniowych bezsterowcach Siudakach? Planuję zacząć rzeźbienie od czegoś bez steru i myślę, że kopie Siudaka byłyby w sam raz.

Ostatnio grzebałem za jakąś wodą w "eldorado WW" i znalazłem właśnie opis Warty tuż za Jeziorskiem. Zdaniem autora świetne miejsce na bolenia i białoryb. Może jest jakiś kolega spinningista, który powie jak tam z bolkami? Z ciekawości, we wtorek ostatni, w czasie powrotu z Łodzi podjechałem tam. Woda idzie konkretnie, całkiem miłe wrażenie sprawia rzeka no i woda bardzo czysta. A poza tym miałem przyjemność zobaczyć majestatycznie przepływającą brzanę tuż przy brzegu. Bez szału z rozmiarem ale na kiju to chciałbym ją mieć.

Okuma jak najbardziej - kupiłem na początku maja i jestem bardzo zadowolony. Chodzi pięknie, odrobiony ładnie, żadnych usterek. Polecam. Tylko tak się zastanawiam jak to jest z rozmiarem... Okumę chcesz w rozmiarze 40 a o Abu myślisz w 20?

A może po prostu poczekaj aż się euro zacznie i podwój swój budżet u bukmachera Za 200 zł masz już o wiele więcej opcji. Wprawdzie poczekasz kilka tygodni zanim odłożysz lub jakoś zarobisz ale za to kołowrotek za 200 zł raczej posłuży dłużej niż coś koło stówy;)

Konger World Champion 270 10-35 g. Do tego Okuma Epix Pro w rozmiarze 20 a jutro nad rzeczkę i próbujemy

Okolice o których piszesz są mi obce - mogę co nieco powiedzieć o Prośnie w okolicach Ołoboku. Rzeka ogólnie trudna - kłusownictwo kwitnie a Ostrowsko-kaliskie PZW woli walić co sezon 30 centymetrowe karpiki do wody na Piaskach(zaporówka) niż wpuścić brzany, klenie czy nawet bolenie do Prosny. Prosna potrafi się na odcinku kilometrowym zmienić diametralnie. Brodzisz w wodzie po kolana, wszędzie widać dno, co jakiś czas przez koryto przechodzi głębsza rynna. Przechodzisz 500 metrów i prąd wali z konkretną szybkością a woda 2 metry i głębiej. Miałem kiedyś na Prośnie między Ołobokiem a Kaliszem fajne miejsce, rów wpadający do rzeki i w tym rowie ogromny konar. Żyłeczka 0,16 i klenie wskakiwały ładnie:) Podsumowując - rzeka piękna, meandruje otoczona drzewami. Myślę, że w okolicach Wieruszowa może być podobnie. Zerknij na WCWI tam chyba coś jest o Prośnie za Kaliszem.

Przepraszam, że odświeżam stary już temat, ale mam zamiar zapolować w tym roku na klenie w Prośnie i Baryczy(najpierw muszę sprawdzić czy tam w ogóle są klonki;)) W związku z tym chciałem zadać kilka pytań bo maj coraz bliżej. Czy myślicie, że feeder(cw. niestety 10-55 ;-/) choć trochę sprawdzi się przy brodzeniu po Prośnie i obławianiu rynien i dołków poprzez spuszczanie z nurtem? Tej wiosny inwestuję w szczupakowo-boleniowy średniej mocy spinn, do tego kołowrotek i niestety nie będę mógł pozwolić sobie na wydanie kolejnych 200 zł na kleniówkę. Co o tym myślicie?

Witam, Południowa Wielkopolska, ryb mało ale pasja od dzieciństwa