-
Liczba zawartości
52 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Pomorskie
Turbos's Achievements
0
Reputacja
-
Puszki, butelki, przenośne małe grille, papierki, woreczki, puszki od kukurydzy, robaków itp. - wyrzucają wszyscy i starzy i młodzi - mamy tej "kultury" uczą własne dzieci. Uwagę w tych czasach ciężko zwrócić, bo nie wiadomo co debil zrobi. Ostatnio posprzątałem stanowisko, gdyż ktoś w miejscu, w którym łowię zostawił podarty namiot. Wszystko spakowałem do dwóch worów na śmieci, postawiłem obok drzewa z zamiarem zabrania ich jak wrócę za parę dni i będę miej obładowany - zaznaczę, że kilkaset metrów dalej stoją nad wodą kontenery wystawione przez nadleśnictwo - wracam po kilku dniach a obok przygotowanych worów ze śmieciami innych ludzi leżą worki po zanęcie i puszki po kukurydzy. Ludzie są bezczelnymi śmieciarzami i niestety większość to wędkarze jak zauważyli przedmówcy... Uczmy nasze dzieci poszanowania dla siebie, innych i przyrody !
-
Szanowni koledzy, dzisiejszego dnia otrzymałem pismo od Kapitana portu w Ustce. Informujące, iż powinienem mieć wykupione zezwolenie na połowy ryb w wodach morskich, ze wskazaniem gdzie mogę je nabyć, jednocześnie - pozwala - mi na sportowy połów ryb w wodach portowych pod warunkiem przestrzegania Przepisów Portowych. Nie wskazuje terminu wydania pozwolenia, tym samym z wykupionym zezwoleniem mogę łowić zgodnie z ich prawem i przepisami. Skierowałem prośbę o pozwolenie dla czystej zasady. Jak już wspominałem, większość ludzi nie wie, że w ogóle dane pozwolenie powinni posiadać. Nie spotkałem wędkującego posiadającego dany kwitek. Kilkukrotnie byłem już kontrolowany w porcie i nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi. Jednakże obecnie dość często łowię w porcie, obawiałem się, iż mogę trafić na osobę nadgorliwie respektującą przepisy. Teraz już nie mam czego się obawiać.
-
Używam główek Mustada i Gamakatsu (najczęściej bo sporo ich niegdyś zakupiłem), w tych pierwszych do ołowiu coś jest dodawane i po sezonie wylatuje na nich jakiś biały nalot, nie wpływa on chyba na ilość brań poza tym nie widzę znaczących różnic, może szybciej się tępią na kamieniach ale mam zawszę ze sobą osełkę... Ani jednych ani drugich ryba mi nie powyginała, cały czas czekam na taką, która da radę to zrobić. Nie ma co chyba popadać w paranoje, nie powiedział bym, że zakup mustada to całkowicie zmarnowane pieniądze.
-
Trudno mi się odnieść od kiedy daną zgodę Kapitana należy posiadać. Zarządzenie, do którego podałem link powyżej, obowiązuje od czerwca 2012r, jednak nie tylko ja zastanawiałem się nad danym problemem - podaję link, który dzisiaj znalazłem, do tekstu kolegi po kiju, który poruszał dany problem już kilka lat temu. http://www.zpw.pl/wedkowanie-w-portach,sid824.html On otrzymał daną zgodę na piśmie.
-
O zgodzie mówi zarządzenie nr 2 z dnia 05.06.2012r par. 101 pkt 1 ust. 5 http://www.umsl.gov.pl/zarzadz.html
-
Dodatkowa zgoda Kapitana portu umożliwiająca połowy, dotyczy ogólnie wód portowych, w których można łowić. Taką informację otrzymałem w odpowiedzi na maila z bosmanatu w Ustce, podali mi tam dokładnie artykuły i zapisy na jakie się powoływali dotyczące zarządzenia Dyrektora Urzędu Morskiego z 2012r. Zwróciłem się obecnie z pismem do Kapitanatu w Ustce o wydanie danego pozwolenia - zobaczę co mi odpiszą.
-
Odświeżając temat, sprawa wygląda tak, że poza opłatami na wody morskie należy przestrzegać wydawanych okresowych zakazów połowu, które ustanawia Kapitanat oraz określonych wymiarów ryb i okresów ochronnych. Co ciekawe dodatkowo wędkujący powinien także zgodnie z zarządzeniem Dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku z 2012r, posiadać dodatkową zgodę Kapitana portu na połowy sportowo rekreacyjne w wodach portowych. W rzeczywistości nie spotkałem wędkującego, który posiadał daną zgodę.
-
To masakra, że tak szybko się rozleciał, może trafiłeś na jakiś trefny model. Ja też używam podobnych gramatur, zakupiłem go z tego co pamiętam 4 lata temu, używam cały czas i działa jak nowy. Ahhh tak nieraz bywa, nie ma co się okłamywać wszystkie te kołowrotki w tym przedziale cenowym to nie jest górna półka, a i ten przedział to wcale nie tak mało dla wielu z nas.
-
Drodzy koledzy, ja osobiście uważam, że Schimano Catana jest dobrym kołowrotkiem, używam go od kilku lat do ULTRA lekkiego spiningu o jaki właśnie kolega zakładający temat pytał. Używam go do mikro gum (na pewno nie 14g, takowych ultra lekkimi bym nie nazwał). Sporo macie uwag do danego sprzętu - macie oczywiście prawo. Ja jednak oceniając swój sprzęt, który osobiście używam, szczerze go polecam, gdyż od lat mnie nie zawiódł.
-
Pod koniec ubiegłego roku mijałem gościa, który przy moście rzucał magnesem. wyciągnął sporo dużego złomu (magnes też miał spory). Jak wracałem spisywała go policja, gdyż myśleli że troć tam szarpie...
-
Shimano Catana 2500 (200m żyłki 0,20 wchodzi na szpulę) z przednim hamulcem. Rewelacyjny tani kołowrotek, posiada 2 szpule, jedna z metalu. Dobrze nawija żyłkę. Bardzo rozsądna cena, gdyż dostaniesz go za 140zł. W mojej ocenie to jeden z lepszych młynków w tym przedziale cenowym. Używam go od 4 sezonów do lekkiego spiningu, nie ma luzów wszystko cicho chodzi.
-
No i fajnie, na pewno będziesz z tego kija zadowolony. Co do woblerów, to nie podpowiem - sporadycznie ich używam, a jak używam to bardziej te ręcznej roboty.
-
Trudno powiedzieć... nie trzymałem tego kija, ja osobiście jak łowię główkami powyżej 10g używam kija o cw 22g. Ilość przelotek - czym więcej tym lepiej rozkłada się siła na kijek. Wyobraź sobie jak byś miał na kiju np tylko 3 przelotki - kij pracował by co najmniej dziwnie. Ten ostatni kij zapowiada się całkiem rozsądnie. Ja na Twoim miejscu kupił bym właśnie coś bliskiego tego CW. Na malutkie główki połowisz i większą udźwignie, taki kijek w mojej ocenie jest bardziej uniwersalny, a przy takich cw na pewno i tak będzie czuły.
-
Nie ma co się zastanawiać, jeżeli zdecydowałeś się na Mikado kup tą 17g. Różnicy chyba wielkiej co do wykonania nie będzie, a zawsze to parę gram więcej, może i da radę z "większą" główką.
-
Wklejanki są do finezyjnego wędkowania najmniejszymi przynętami. Ja osobiście np. do jigów 10g lub większych używam kija o większym CW niż 15g. Jeżeli miałbym wybierać pomiędzy Kongerem, Mikado a Dragonem w tym przedziale cenowym kupił bym wspomnianego Dragona. Dragon robi kije z zapasem mocy bardziej twarde o szczytowej akcji - tym samym bardziej uniwersalne.