Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

robcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    436
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez robcio

  1. tomek1

    Feedery już spakowane. Zestawy z błyskotkami  zamówione na allegro, lada dzień dotrą :-) Co u Ciebie? Nadal w okolicach Darłówka wypoczywasz z rodzinką?

    piotr chorzów

    Czemu "Kaczy Winkiel" odradzasz? Pozostałe miejscówki wytypowane przez Ciebie nie wchodzą w grę - nie dysponuję sprzętem surfcastingowym. Ale dzięki za wskazówki ;-)

  2. Witam. Pod koniec lipca jadę do Władysławowa z rodzinką na urlop.
    Wędki oczywiście zabieram :-)
    Wytypowałem dwie miejscówki do wędkowania.
    Pierwsza to port. Trochę poczytałem, trochę filmików obejrzałem i spróbuję flądrę złowić.
    Druga miejscówka to Zatoka Pucka w Pucku, parking przy trasie na Władysławowo tzw. "Kaczy Winkiel". W tym temacie też w necie trochę poszperałem i wyczytałem że w nocy można tam ładnych karasi połowić, karpia, węgorza... Wyobraźnia już mi pracuje :-)

    Ale z drugiej strony znalazłem artykuły, które sugerują,że Zatoka Pucka to pustynia pod względem wędkarskim i że solanka zdziesiątkowała tam pogłowie ryb...

    http://magazynkaszuby.pl/2018/01/zatoka-pucka-dlaczego-wymieraja-ryby/

    Ktoś się może podzielić wiedzą na temat tej miejscówki (Kaczy Winkiel)? Czasu na wędkowanie będę miał niewiele ( wiadomo rodzina), więc wszelkie wskazówki ułatwiły by mi podejście do tematu. Z góry dziękuję za informacje i porady :-) 

  3. Skoro nie ma chętnych do podzielenia się wiedzą w tym temacie, napiszę parę słów od siebie... Od dłuższego czasu na Nerze ustały brania białorybu (dwa lata). Postanowiłem pospinningować. Opłaciło się. Dwu-trzy godzinne wyprawy to przeważnie kilka szczupaczków w przedziale 40-60 cm. Wielkością nie powalają ale zabawa przednia. Trzeba tylko wiedzieć gdzie na co i jak. Pozdrawiam :-)  

  4. W dniu 15.11.2017 o 13:52, Maniuni napisał:

    Kolego  zajac222  znam te pontony i jeśli mogę coś podpowiedzieć to lepiej dołożyć parę groszy i poszukać czegoś innego , nawet używanego ale dobrej firmy.  Materiał i jakość wykonania są nie najlepsze. W tej klasie wszystkie pontony są podobne do siebie czy to Kolibri ( z wyjątkiem najwyższych modeli) , Batrk , Aqua-Storm , Sport Boat i tym podobne . Pro-Marine Forage jest trochę lepszy . Miałem wszystkie z wyjątkiem SportBoat i przy normalnym użytkowanie żaden nie wytrzymał dłużej jak 4 lata a najgorszy był właśnie Bark ( 4 razy przebity na suchych trzcinach ) , najlepszy Kolibri ( to samo jezioro ,te same trzciny i nic mu nie było. Tylko na szwie zaczął puszczać). Wszystkie moje pontony miały 3.2 m lub więcej i wszystkie były z twardą podłogą i kilem .Pływam teraz na pontonie Shark-Dominika 3.8 m ( po prostu pancernik, gr PVC 1.2 mm , nawet ostre kamienie na Wiśle nie są mu straszne/odpukać/ ). Jeżeli się jeszcze nie zdecydowałeś to warto poświęcić trochę czasu i poszukać czegoś fajnego . Teraz po sezonie możesz trafić na ludzi którzy sprzedają pontony po wyjazdach wakacyjnych np. do Chorwacji za połowę lub 3/4 ceny , są to zazwyczaj pontony nowe lub 1-roczne  a i przed końcem roku myślę że sklepy też będą robić wyprzedaże. P.S Radzę unikać kupna od ludzi którzy sprowadzają pontony prywatnie z Ukrainy , ceny są niższe ale nie masz ŻADNEJ gwarancji a i jakość trochę się różni od pontonów sprzedawanych u autoryzowanych sprzedawców. Gdybyś miał jakieś  pytania to chętnie pomogę , parędziesiąt lat na wodzie robi swoje .

    Hmmmm..... Trochę zaskoczony jestem po przeczytaniu Twojego postu. Właśnie postanowiłem kupić kolibri 330 km ze sztywną podłogą. Cena rozsądna, w necie same pozytywne opinie, pozytywne opinie moich znajomych, pierwszy raz spotykam się z negatywną opinią dotyczącą kolibri.

  5. 19 godzin temu, P napisał:

     

    Jeśli coś zamierzasz sprawdzać to warto zwrócić uwagę kto jest właścicielem bo może tubylec wynajmuje od kogoś te łąki a czuje się jak wielki Pan :)

     

    Sprawdzał nic nie będę, szkoda zachodu na wycieczki do urzędów. Zresztą nie o to chodzi żeby wdawać się w pyskówki z tubylcami udowadniając swoje racje, tylko (a może aż o to) żeby miło spędzić czas nad wodą.

    • Super 1
  6. Witam, wędkował ktoś ostatnio w okolicach Rzuchowa? Byłem tam dwa razy pod koniec czerwca i woda jakby martwa. Wywiało gdzieś nawet krąpie i ukleje:blink: Coś się zmieniło?

  7. Witam, ostatnio postanowiłem powędkować nad Nerem w okolicach ujścia do Warty. Po dojechaniu na miejsce moje zdziwienie było ogromne, ponieważ wszystkie zjazdy z wału przeciwpowodziowego były zagrodzone a wzdłuż wału na 3-kilometrowym przyujściowym odcinku Neru - zarówno na lewym jak i prawym brzegu ktoś powbijał paliki i połączył je sznurkiem uniemożliwiając dojazd do rzeki (Miejscowi wypasają krowy między wałem a rzeką). Zirytowałem się bo nad Ner z Łodzi mam 70 km w jedną stronę. W sumie mogłem przeciąć sznurek i dojechać do rzeki ale w pamięci miałem scysję parę lat temu w tym samym miejscu z „miejscowym”, która prawie rękoczynami się zakończyła, bo agresor się zdenerwował, że mu trawę depczę. I teraz moje pytania:

    Czy tereny między wałem a rzeką mogą być prywatną własnością? Kiedyś obiło mi się o uszy, że każdy ma prawo do swobodnego dostępu do rzeki czy jeziora. Na geoportal.gov.pl można sprawdzić numery działek, ale kto jest właścicielem to chyba trzeba sprawdzić w geodezji w powiecie?

  8. Witam, przeglądając internetowe zasoby wiedzy dotyczące nęcenia węgorza wszędzie można wyczytać, że najlepiej wrzucić do wody zmielone kawałki ryb, wątróbkę, suszoną krew, pellet na węgorza itp. Wszystko wydaje się ok. bo węgorz jest węchowcem. I tu nasuwa się pytanie - czy można zanęcić go jeszcze skuteczniej - punktowo. Mam na myśli feederea, czyli metodą bazującą na  założeniu większego prawdopodobieństwa złowienia ryby jeśli poda się jej przynętę idealnie w polu nęcenia, czyli obok koszyka zanętowego z zanętą. Rzecz jasna w koszyku musiały by być frykasy atrakcyjne dla węgorza. Pomyślałem o wątróbce drobiowej zblendowanej, wymieszanej z bułką tartą, suszoną krwią i umieszczonej w koszyku zanętowym na zestawie feederowym. Czy to ma sens? proszę o opinie bardziej doświadczonych łowców węgorzy, pozdrawiam :-)

  9. Odświeżę temat. Wiosną planuję wybrać się na trzy dni nad Ostrowite? Czy warto? W necie można znaleźć nieliczne ale skrajne opinie na temat rybostanu łowiska - od eldorada po wędkarską pustynię. Jak jest naprawdę? Na stronie internetowej łowiska nie ma zdjęć wnętrza domków. Jakie są warunki noclegowe? Ile kosztują zezwolenia na wędkowanie?

  10. Witam, chciałbym się wybrać na ryby nad Wartę do Włynia, konkretnie do przystani kajakowej. Moje pytanie: jak wygląda we Włyniu sytuacja z poziomem wody? Ostatnio jak tam byłem zastałem wielką płyciznę, wszędzie widać było dno. Ale mimo to miejscowi kilka szczupaków wyjęli :blink: Czy jest sens teraz tam jechać? Wybieram się tam z dzieciakami z myślą o tym żeby bacikiem z drobnicą pobawili się. Z góry dziękuję za info.

  11. Ja nie palę czwarty rok. Wydaje mi się, że jeśli chce się rzucić palenie to z dnia na dzień, nie kombinować z e-papierosami, ograniczaniem palenia itp. Najtrudniejsze jest kilka pierwszych dni, potem już jest łatwiej. Ale w moim przypadku względy zdrowotne zmusiły mnie do podjęcia decyzji o rzuceniu palenia. Gdyby nie one nie wiem czy dzisiaj bym  nie palił...

    • Super 1
  12. Witam, w tym roku zacznę zabawę z karpiami. Sprzęt zakupiony, będę łowił metodą włosową na pellet i kulki, teoretyczną wiedzę mam, ale jedno mnie zastanawia: postawić na zestaw przelotowy czy samozacinający? Czym się kierować przy wyborze miedzy tymi dwoma opcjami?

  13. Byłem wtedy w Orłowie ale nic nie złowiłem. Wypróbowałem neopreny, które na gwiazdkę dostałem, parę godzin porzucałem i nic. Obok mnie jakiś miejscowy spinningował i też bez efektów. Trochę z nim pogadałem i stwierdził że grudzień i styczeń to kiepskie miesiące na wędkowanie w morzu bo troć jest w rzekach na tarle. Co innego w lutym - można już ładnie połowić troci w Orłowie. Zobaczymy czy ma rację bo w drugiej połowie lutego będę w Gdyni i mam nadzieję na pierwszą w życiu troć :smile:

  14. Kolego Warcianin, rzuciłeś wyzwanie, kolega Carivan je podjął, więc się nie wycofuj :-) Nie pisz już o etycznych aspektach wędkowania poniżej Jeziorska, zapuszczaniu się z wędką poniżej mostu we Włyniu, odławianiu kroczka na Smardzewicach i krytykowaniu pracy PSR w Sieradzu. Ja też słabo wierzę w te okonie 30+ w sieradzkiej Warcie ale skoro rzuciłeś rękawicę to się nie wycofuj :wink:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.