Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

robcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    436
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez robcio

  1. Po niedzieli wybieram się na dwa dni do ośrodka w Kościankach. Zazwyczaj jesienią jak się ochłodzi trochę się ryba rusza na Jeziorsku. Ktoś ostatnio wędkował w okolicach wyspy przy Rafie? W tym i ubiegłym roku Jeziorsko to dla mnie porażka, za każdym razem powtarzam sobie że więcej tam nie pojadę ale jakoś nie mogę wytrwać w postanowieniu...

  2. Nie ma opcji na dłuższą metę żeby ciągle wygrywać - ale wolę bukmacherke na której wynik ma sie jakis realnie wpływ, niż na totolotka, gdzie nie ma się żadnego wpływu.

    Masz zupełną rację, lepiej obstawiać coś o czym ma się pojęcie. Chociaż z drugiej strony pojęcie o piłce nożnej mam, czasem gram u buka, ale jak widzę nieprawdopodobne wyniki meczy to mam zwątpienie... Ale z drugiej strony gdyby sport był przewidywalny to można by u buka grać zamiast do roboty chodzić :wink: Piłka nożna jest mało przewidywalna, przynajmniej mniej niż na przykład tenis, ale z drugiej strony jakiś koleś co grał w wimbledonie kiedyś nogę skręcił i wtopiłem przez niego parę ładnych złotych i dlatego dochodzę do wniosku, że chyba jednak nadgodziny muszę brać w robocie niż u buka siedzieć :mrgreen:

  3. Witam, w sierpniu planuję tygodniowy pobyt na Mazurach. Znalazłem fajną kwaterę, pomost, łódka do dyspozycji, nawet żonie się podoba bo łazienki w pokojach ładne :mrgreen: . Miejscowość nazywa się Faszcze i leży nad jeziorem Jorzec. Trochę poszperałem w necie i nie mogę znaleźć żadnych informacji na temat atrakcyjności tego jeziora pod względem wędkarskim. Ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat tego jeziora? Dzięki za wszelkie informacje i pozdrawiam :wink:

  4. Myślę, że Brazylia w meczu otwarcia wygra, nie ma innej opcji. Czasem obstawiam mecze u bukmachera, postawiłem pewną kwotę :mrgreen: na Brazylię (kurs 1,25) ale ostatnio przeglądałem typy firm bukmacherskich na zwycięzcę mundialu i zaskoczyła mnie duża pozycja Belgi, większa niż na przykład Anglii, Włoch i Portugalii... W sportingbet.pl Belgia jest na 5 miejscu wśród potencjalnych kandydatów na wygranie mistrzostw :!: . Ale bez Polaków to już nie to...

  5. nie gadaj ,że jest problem z złapanie nawet 10cm uklejki

    Uwierz mi, że w promieniu 50 km od Łodzi ciężko o uklejkę...

    Nie wiem jak teraz jest z dotacjami unijnymi w gminach na rozwoj przedswięwzięć ale około 3 lat temu moje koło wędkarskie dostało dofinansowanie z gminy na rozwoj szkółki wedkarskiej dla dzieci, ktra była realizowana w okresie wakacyjnym

    Zawsze jakieś dofinansowanie można znaleźć, czy to w gminie czy w mieście. Urzędy miast ogłaszają różne konkursy (w moim przypadku Urząd Miasta Łodzi), na przykład na profilaktykę uzależnień dzieci i młodzieży i można dostać kasę na organizację różnych kółek zainteresowań (na przykład wędkarskiego) w celu zorganizowania dzieciakom czasu wolnego i przeciwdziałanie spożywania przez nich na przykład alkoholu. Wystarczy poszukać, pomyśleć, napisać. Ja w tym roku wziąłem udział w konkursie organizowanym przez Urząd Miasta Łodzi i mam kasę na karty wędkarskie dla wychowanków, sprzęt i tygodniowy obóz na mazurach. Oczywiście w ramach pracy :mrgreen:

    Oddzielna kwestia to dotacje unijne. W Polsce działa sporo fundacji i organizacji, które dofinansowują ze środków unijnych pracę z młodzieżą ukierunkowaną na rozwijanie różnego rodzaju zainteresowań, w tym przypadku oczywiście wędkarskich. Na przykład „Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży” „Fundacja im. Stefana Batorego”, „Narodowa Fundacja Programu Młodzież w Działaniu”. Tutaj też wystarczy mieć pomysł na pracę z dzieciakami, wypełnić wniosek, czekać na wyniki konkursu i tyle.

    Jeśli ktoś nie lubi pisać długich projektów może złożyć wniosek na przykład do Banku Zachodniego

    http://fundacja.bzwbk.pl/programy-grantowe/bank-dzieciecych-usmiechow/

    Możliwości jest dużo, wystarczy chcieć i mieć czas na pracę z młodzieżą.

    A swoja droga jeśli ktoś ma pomysły na finansowanie działalności wędkarskiej dzieci i młodzieży niech też się podzieli swoimi pomysłami i doświadczeniami.

  6. Samemu trzeba zabierać dziecko na ryby , ale nie tak ,żeby na swoją pierwszą rybę czekało 2lata jak to było u mnie bo 90% dzieci się zrazi

    Masz rację, ale na przykład w okolicach Łodzi ten warunek jest trudny do zrealizowania bo nawet ja muszę się sporo nagimnastykować żeby cokolwiek na łódzkich wodach złowić a laikiem nie jestem :evil:

  7. najlepsza metoda to po prostu wkręcić dziecko samemu, pokazać mu wyjaśnić i nic więcej nie trzeba:D

    Zgadzam się z kolegą w 100%. W kołach PZW działają jakieś sekcje do spraw szkolenia młodzieży itp. ale słabo widzę ich skuteczność. Sam pracuję w ośrodku wychowawczym z trudną młodzieżą. Jestem tam wychowawcą. Któregoś razu parę lat temu na koloniach na mazurach dzieciaki podpatrzyły jak wędkuję, potem wyrobiłem im karty wędkarskie, zacząłem im organizować wycieczki nad jeziora, na dzień dzisiejszy w ośrodku działa kółko wędkarskie, cieszy się taką popularnością, że nie wszyscy wychowankowie mogą się w nim udzielać bo po prostu ośrodek nie ma tyle funduszy- na nowe karty wędkarskie, sprzęt itp.

    Ja tylko mogę się cieszyć, że w ramach pracy mogę sobie raz na jakiś czas na rybki z wychowankami skoczyć :mrgreen:

  8. Witam, na majówkę wybieram się nad j. Mikorzyńskie :mrgreen: Kwatera tuż przy kanale łączącym je z j. Ślesińskim. Moje pytanie: Na co nastawiać się tam w maju? Jest szansa na szczupaka? Wiem, że na Ślesińskim można przy trzcinach liczyć na liny. A jak na Mikorzyńskim? W necie często się czyta, że Mikorzyńskie jest przetrzebione przez kłusoli. Ile w tym prawdy? Pozdrawiam

  9. Czy mógłby ktoś z forumowiczów podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z wędkowaniem na zbiorniku w Lutomiersku? Chciałbym nadal opłacać składkę w okręgu sieradzkim. Do tej pory składki opłacałem w Pęczniewie, dopłacałem na staw w Ferdynandowie, ale Ferdynandów od Łodzi to 80 km...Lutomiersk jest rzut beretem, karpia i amura podobno nie problem tam złowić ale dopłata w tamtym roku 100 zł :???:

  10. Nie pojmuję tego jak płocko- włocławski mógł się rozpaść :shock: Tyle ładnej wody w tamtych okolicach. A w łódzkim PZW- Krzywie w Zgierzu, dwa bajorka w Ldzaniu, parę stawów w parkach miejskich i łódzki PZW dalej funkcjonuje...

  11. W przyszłym roku chyba do Klenia się zapiszę i opłacę Zofiówkę, żeby mieć jakieś sensowne łowisko w promieniu kilkunastu kilometrów od Łodzi. Czy warto? Może ktoś oprócz edmunda się podzieli swoimi tegorocznymi wynikami z Zofiówki... :mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.