Skocz do zawartości
tokarex pontony

lawdzoj82

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    300
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lawdzoj82

  1. Powinniście się zebrać i iść w kilku lub kilkudziesięciu na Policjie i przedstawić cała sytuacjie bo jak przyjdzie jeden to was oleją a tylu to muszą się tym zając.Przedstawić dokładnie na czym polega szarpak ten jawny i ten nie jawny ( ciężkie gumy i szarpanie nimi itp ). Podać dokładnie gdzie proceder się odbywa To co napisał Desperado to prawda. U mnie policja potrafi stać godzinę miedzy blokami patrząc przez lornetkę który typ wali gumami albo wahadłówkami ryby i gdzie je chowa i wtedy sobie podjeżdżają do tego typa Fakt nie mogą być 24 h nad woda ale maja wyniki i to cieszy i mamy nadzieje ze z roku na rok coraz mnie tych dracholi będzie
  2. U mnie był podobny problem kiedyś już go tu opisywałem jedyna rada to list do redakcji jakiejś znanej gazety u was co czyta większość mieszkańców ale normalnie ze zdjęciami martwej ryby co szarpak potrafi zrobić żywej istocie jaka jest ryba i dokładny opis ( taki ze jak to czytałem to sumienie samemu mi się otwierało ).Powiem ze u mnie w tamtym roku to poskutkowało kolega ( zapalony wędkarz) co studiował dziennikarstwo na forum internetowym gazety taki artykuł posłał ze dostał maile od redakcji ze sprawę przekazali policji i co się stało następnego dni 7 szarpakowców zostało złapanych i zaczęły się kontrole nad woda ( wcześniej prawie ich nie było ) oraz zaczęli z dnia na dzień wyłapywać gnojków. W tym roku proceder mniejszy choć nie dużo bo od razu tego nie wytępią ale wyniki maja chłopaki z policji kontrole są na zimowiskach są i już czytam w mojej ulubionej gazetce o efektach
  3. lawdzoj82

    Jak na Sandacza??

    Na mojej letniej miejscówce zawsze przez pierwsze 30 minut wieszają się nie wymiarki a później te wymiarowe. Pierw gryzie ta sieczka później te grubsze Fakt te ryby wymiarowe maja maks 60 cm + ale na początku gryzie sieczka do 35 cm
  4. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Tak jak napisał Desperado najważniejsze znaleźć kamieniste dno a jeżeli na twojej opasce występuje takie dno to radze ci zawalić w tymi miejscu ze 2 lub 3 wieczory jeżeli będzie bez brania szukaj innego miejsca Proponuje tez miejsce gdzie woda płynie leniwie ale mocne zawirowania robią się na powierzchni (np przy filarach ).
  5. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Ja kroje fileciki w paski 1 cm szerokości i do maks 3 cm długości A co do sygnalizatorów brań powiem tak raz ich używam a raz nie a wole dzwoneczki niz świetliki dużo miętusów łowiłem nie widząc brania wogule a przy wyciąganiu zestawu okazywało się już miętus sam się zaciął i dynda na zestawie
  6. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Z racji tego ze miętus w dzień nie zeruje to zachód słonica i ciemność jest dla niego właściwą pora na zerowanie( może trwać i godzinę albo dłużej zależy od miejsca i pogody ). Później brania ucichają ale przez noc może zerować o określonych porach i kilka razy trzeba trafić a ja nigdy się nie odważyłem siedzieć dłużej niż maks do 22 bo szkoda marznąć i zarywać nocki
  7. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    na ostatniej wyprawie zaczęło coś się dziać dopiero po 18 godzinie bo na wcześniejszych po 18 można było już jechać do domu
  8. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Dzisiaj zrobiłem zasiadkę za miętusem Miętusy słabo zerowały jedno branko jedynie na filecika z leszcza które przyniosło wymiarowego miętusa.Zdjęcie słabej jakość bo coś mi się aparat w telefonie rozregulował a nie chciało po ciemku mi się już go ustawiać
  9. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Dzięki za info bo na toruńskiej jeszcze nie próbowałem zasiadki za miętowym No przy tej wodzie będzie ciężko
  10. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Takie to u ruskich bo tam nie których rejonach cały rok zima i miętus żre cały rok Ja największego złowiłem 1,5 kg i tez większego nie wiedziałem na oczy na zywo bo w gazetach owszem
  11. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Bo nie ma czym się chwalić a poza tym rzadko na tym forum wklejam foty bo goszczę non stop na innym tu jestem przelotem Jak złowie takiego kolo kila to wkleję foty a tak na poważnie na razie biorą same szczyle maks 32 cm wiec nie ma po co robić fotek Ostatnio kumpel dął mi szkolę on 3 a ja żadnego a łowił feederami i miał przewagę widział delikatne brania a ja na pałach do 150 gram ( używam spinów kompozytowych ) nie widziałem brania W nowym roku pomyśle o jakiś feederach na miętki bo zaczynam do nich się przekonywać ( widać najmniejsze skubniecie fileta) Miąłem iść dzisiaj ale gorączka mnie przykuła do wyra
  12. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    kolo mostu przy 1 filarze ale od strony miasta W tamtym roku tylko tam brały i w tym na razie tez Kiedys na opasce na przeciwko elewatorów ładne gryzły ale w tamtym sezonie było pusto a w tym jeszcze nie byłem bo na razie okupuje filar
  13. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    Filety z leszcza a po okresie ochronnym cert to filety z certy moim zdaniem lepsze
  14. lawdzoj82

    Miętus-metody połowu

    U mnie na Wiśle ruszył już od 2 tygodni ładnie gryza
  15. Albo w spadku wody ale na to się nie zanosi po prostu może jest go mało i się rozeszły te większe po całej Wiśle przy tej wodzie wysokiej
  16. Tez mam podobne uczucie co do szczupaków w tamtym roku pięknie zerowały do listopada a w tym ostanie jakie mi się trafiły to koniec września później jak ręką odjął i w październiku teraz żadnego jak nigdy Co do sandaczy kolego to samo widzę po znajomych co maja lepsze pojecie w łowieniu sandaczy ode mnie bo we wrześniu im brały a teraz nawet gluty się nie trafiają kumple 3 dzień bez brania z łodki kolo opaski i bliżej tamy Twoja teoria jest słuszna kolego
  17. Mnie najbardziej rozwalił ten szczur i resztki kormorana Przydał by się u mnie na Wiśle taki żarłacz kormoranów a miałby co jeść
  18. Po prostu ich nie ma w twoich miejscach z jakiegoś powodu U mnie z łódek tez brały a nagle jak ręką odjął pustkowie stój kilka łódek w nurcie i jak jednego ledwo wymiarowego złowią to sukces Kumplowi się udało ale on gdzieś na azotach łowi złowić tydzień temu 85 cm sandacza na woblera
  19. Desperado a nie wiesz czy trafiają się już kolo mostu z brzegu Byłem w połowie września i była lipa
  20. Rodzice biorą na rafie nie daleko progu niestety bez łódki ani rusz Padło kilka takich około 4 kg w tamtym tygodniu i dużo mniejszych Niestety nie ja je złowiłem bo nie posiadam łódki i są poza moim zasięgiem Musiałem skupić się na okoniach i szczupakach z nawet niezłymi wynikami
  21. lawdzoj82

    wybór spinningu

    Trafi ci się szczupaczyna taki z 60 cm i i będziesz miał problem na tym kiju Poza tym na sandacza i szczupaka czesto zakłada sie duze przynety i kijek sobie z nimi nie poradzi chodzi mi o prace kija bo na obrotówce nr 3 będzie ci się zginał przy dolniku Proponuje kijek do 25 gram wyrzutu ( ja wole do 40 ale to moje upodobanie )będzie ok
  22. No ja nastawiam się np przykład przez kilka dni na np. szczupaki a później na inne ryby bo nie lubię monotonni Na szczupaki to już patrzeć nie mogę bo przez 2 sezony ten i tamten złowiłem ich naprawdę dużo w tym 2 ładne (73 cm i 78 cm jesienne z tamtego roku ).W tym roku na razie największy 62 cm ale jesień przede mną jeszcze Co do suma kiedyś chodziłem za nim ale przez kilka tygodni bez brania dałem sobie spokój Na razie jednego w życiu na spina złowiłem miał 6 kg ( 73m) i tez w tamtym roku wziął okazyjnie przy szukaniu szczupaków na obrotówkę Jeżeli chodzi o sandacze niestety na moim odcinku jest słabiutko po prostu wybili go Z kikutami nie było problemu ale o wymiarowego jest ciężko naprawdę trzeba było się na rzucać żeby wypracować wymiarka Chciałbym pod nosem mieć z jedna pewna miejscówkę na grubsze sandacze i częste najlepiej taka żeby nikt o niej nie wiedział
  23. Zadko się udzielam na tym forum kolego wiec nie wklejam zdjęć wszystkich ryb ale specjalizuje się w połowach tych ryb sandacz ,boleń , szczupak, okoń tylko za sumem nie chodzę Fakt co do sandaczy to mam mniej szczęścia chociaż w tamtym roku w październiku przez głupotę ( trafne agrafki ) straciłem sandacza na oko 4 -5 kg koło mostu W tym roku kilka złowiłem ale dużo mniejszych Co do połowu szczupaków jeszcze bym cie zawstydził wynikami kolego ale nie ma co szarpać sobie gardeł Fakt przeważnie łowie w okolicach tamy po obydwu stronach i koło mostu od czasu do czasu ale po mam szukać skoro mam ryby koło przysłowiowego nosa A koledze podałem 3 miejscówki może oblegane bardzo przez wędkarzy ale najlepiej dostępne po co ma się pchać na azoty nie znając Wisły czy na Bobrowniki lub inne wiochy Pozdrawiam p.s to jakbyś nie dowierzał potwór to nie jest ale wymiarowy sandacz złowiony w sierpniu bo na razie chodzę za szczupakami
  24. Sprecyzuj to kolego czemu nie znam tematu Bo czuje tu zaczepkę z twojej strony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.