lawdzoj82

Jedyne miejsca to okolice mostu i główki na toruńskiej Tam jedynie możesz wydłubać sandacza Okolice tamy odpuść wędkuje na spina tu codziennie i lipa z sandaczem straszna

Dasz mu spina i sam nauczysz łowić A propo projektów loga bardzo fajne ale czekam na końcowy efekt

A w szklarni jest płot ogrodzeniowy i gacie się susza na sznurkach bo widać w tle na zdjęciu Fajna ta twoja szklarnia i czemu twarz sobie zamazałeś

Dokładnie Zdjęcie jest na pewno z tamtego roku Drzewo jest tak zazielenione na zdjęciu jak na miesiąc maj co najmniej

Tak może służyć ale pod warunkiem ze masz krótki ten teleskop maks 3 metry dłuższy się nie będzie nadawał bo będzie nie poręczny a dlatego ze zazwyczaj teleskopy maja krótka rękojeść i nie wygodnie by się rzucało itp Sam jak zaczynałem naukę spiningu to łowiłem na teleskop 2,70 lub 2,40 cm

Jest taka różnica ze wedka teleskopowa ma dużo składów rozsuwanych a Spining ma zazwyczaj 2 lub 3 składy nakładane na siebie Na upartego by się dało ale musiał by być bardzo długi ten spining i daleko byś spławikiem nie rzucił wiec nie polecał łowienie na spławik wędką spinningową

Nie obrażaj mnie starego spinningowca żarcik

A ja ci zaproponuje też Okume ale Motion MT - 30 podobnie wygląda jak ten przedstawiony przez ciebie Mam ta Okume rok czasu i używałem ja do ciężkiej orki i jak na razie sprawuje się dobrze za te pieniądze sprawdzi się

Przy spokojnym holu i szczęściu można nawet wyholować na żyłkę 0,20 mm bardzo sporego suma Ale jak mówię sporym szczęściu Zestaw masz dobry na sporego suma według mnie

ABU kolega go miał dopóki nie połamał przez przypadek Dobry kijek ładnie pracował na 4 kg szczupaku na plecionce w silnym uciągu na Wiśle (kolega przy mnie go złowił ) Dobrze sprawdzał się do dużych gum jak i woblerów Polecam

O tego nie zauważyłem inaczej nie odpisywał bym na tego posta

Przy niskiej wodzie łowił bym miedzy główkami a przy wyżówce raczej w zalewie portowym a raczej przy wejściu bo miętusy lubią wchodzić przy wyżówkach do takich miejsc Ale najpewniejsze miejsce to miejsce koło tego filara jeżeli da rade dorzucić chociaż w pobliże tego filaru

Czy ktoś łowił kiedyś na takie cuda W opisie na opakowaniu było napisane że są one na pstrągi Wahadłówki były kupione w Hiszpanii Są bardzo lekkie wręcz powierzchniowe Pierwsza z lewej i trzecia są zamontowane na krótkiej osi na końcu więc wskazuje ze się kręcą w około własnej osi Ciekawe jak sprawdzają się w praktyce przy połowie innych ryb bo na pstrągi się nie wybieram raczej nigdy

Nie zawsze Przy dużej wodzie ryba się rozchodzi na cała rzekę i trudniej ja złowić przynajmniej u mnie we włocławku Przy niskiej łatwiej ja zlokalizować bo obrzucasz każdy dól i wejdziesz na każda ostrogę

Wczorajszy na fileta z leszcza 1 w tym sezonie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/945082bc1ed93d95.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/48f210f2b0e60137.html

Zróbcie listę miejsc gdzie szarpią i wyślijcie w odpowiednie miejsce u mnie to pomogło już nie szarpią

Jak tam miętusy chłopaki Łowicie już jakieś Ja jutro 1 wypad na miętusa w tym roku robię

Kwok jest to taki wynalazek do wabienia sumów Uderza się nim w wodę i powstają odgłosy przypominające kwokanie Kwok wykonywany jest z drewna

Ciężar wyrzutu proponuje od 3 do 18 gram Z kijów Kongera znajdziesz coś o tej gramaturze wyrzutu

Polecę ci spina do 18 gram wyrzutu Na te rybki wystarczy ci w zupełności i nawet szczupak większego wyholujesz na takiego kijka Firmy kija nie będę ci polecał bo na rynku jest tyle tego ze sam musisz sobie wybrać

U mnie we Włocławku tez krucho z sandaczem Tylko szczupłe współpracują dalej

Szukam go w nurcie ale też na wolniejszej wodzie z dużą ilością kamieni na dnie ( dobre miejsca to opaski i miejsca za filarami mostowymi) Najlepsza pora to jak największe późno jesienne i zimowe mrozy i brak księżyca na niebie. Przynętą moją numer jeden to filet z leszcza Sprzęt jakim go łowię to gruntówki kompozytowe do minimum 60 gram ( ze względu na używanie bardzo ciężkiego ołowiu a nie masy ryb bo miętusy to żadne okazy) ,Duże spinningowe kołowrotki, gruba żyłka minimum 0,30 mm ze względu na zaczepy, haczyki najlepiej węgorzowe ale tu nie ma reguły Miętusowe brania zawsze zaczynają się po ciemku i trwają do świtu Miętus jest rybką bardzo żerną bo bardzo głęboko połyka fileta.Nie raz trzeba odcinać przepon bo haczyka nie da mu się wyjąc Branie miętusa jest nieraz mocne, delikatne a nie raz go nie widać wcale i po wyjęciu zestawu okazuje się ze mamy rybkę na haku Dlatego jak widzę branie to nie raz długo czekam z zacięciem Miętusy to żadne okazy więc najczęściej łowie takie do 1 kg ( mój rekord to 1,5 kg ).Miętus nie jest waleczna rybą ale klimat w jaki jest łowiony ( zima , lód u brzegów , zimna noc , ognisko przy tym jest piękny)

U mnie wpadło wczoraj 3 siatkarzy z Płocka To już bestialstwo ze kłusole z innego miasta przyjeżdżają grabić nie na swoim terenie Długo sobie nie pograbili Bravo dla Włocławskiej Policji Wzięli się trochę za chamstwo nad wodą

Są takie brania że szczupak bierze delikatnie i jest lekko zapięty a są takie ze łapczywie połyka gumę Szczupak potrafi tez w czasie wyskoku w walce owinąć sobie też przypon wolframowy w gębie kilka razy i ja tez bym polecał długie wolframy a nie krótkie Dlatego długie wolframy są nie zbędne

Tez sobie tak tłumaczyłem dopóki jednego razu szczupak 78 cm nie zaorał mi wolframu a akurat miałem przeczucie żeby założyć w ten dzień Bez wolframu w momencie brania już by uciął żyłeczkę wiec od tamtej pory stosuje regularnie