Odra to piękna rzeka, ale bardzo kapryśna, dała mi kiedyś popalić
do dziś mam wyrzuty sumienia dlaczego sznurek a nie złom,
kurna jeszcze większej gadziny na kiju nie miałem (mowa o Odrze) jak na tej rzece,
niestety rzeka mnie, a właściwie rybka mnie pokonała,
a była tak blisko, bliziuteńko już widziałem ją w podbieraku,
a tu klik i po zawodach,
dedykuje ten post młodym którzy chcą za wszelką cenę zacząć od XXXL