jeżeli masz jakieś wątpliwości do zapachu to potraktuj je boosterem tak ze 24h. przed łowieniem, poza tym dipuj je ile wlezie tym samym zapachem to niczemu nie przeszkadza,
tu już jest pewien próg, ponieważ co kraj to obyczaj, więc z wodą jest tak samo, musisz dojść do tego sam na swoim łowisku, ja póki co to na razie próbuję na naturalne zapachy typu konopie, małż, rak, itp. chociaż kiedyś (marzec) przy mnie gościu pociągnął 7kg. karpia na truskawę, więc takiej ogólnej reguły nie ma trzeba kombinować na własną rękę, nie raz się spotkałem z tym że jednemu wziąła na skopex i wszyscy hurtem zmieniali na ten zapach, i co kicha, przypadek, a może i nie? w każdym razie póki siedziałem to był jedyny przypadek, a może jakby ktoś pozostawił ten swój jedyny sprawdzony, niezapomniany zapaszek, hmmm... (taaaaaaaaaka ryba)