Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

mikwed1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez mikwed1

  1. Przy bolonce na rzece i przepływance (bolonka głównie jest do tego) bardzo ważna jest żyłka nietonąca, zwłaszcza jak łowisz na większych odległościach.

    Reszta to tak jak pisali przedmówcy, przypon, srucina kretlik oliwak, co jeszcze dzwinego dodam - przy słabym uciągu i podnoszonych braniach stosowalem na rzece typowe jeziorowe spławiki leszczowe - antybolonkowe - duży korpus i długa antenka, z tym, ze za pomocą wentylka montowałem je na stałe, na spławikach "bolonkowych" (kropla) słabo widać było podnoszone brania, ale to raczej wyjątek.

  2. Na jeziorze słabo - mało brań.

    Na kanale malutki karasek taki do 17 cm, i płoteczki - poniżej 15 - widac bo aut prawie zero.

    Rozlewisko za kanałem - trafia się karaś.

    Na rzece drobnica - płoteczka, krąpik, jelec, kilka ładnych jazi mi się trafiło. Dużo ludzi chodzi ze spiningiem ale wyniki marne.

    Dużo aut stoi przy moście w Strumieniu ale nie wiem co łapią.

  3. no ale podziwiam kolegów z żor (sory ale poprostu nie lubie jak mi gorolstwo ryby wynosi siatami) ktorzy dzien w dzien (co przyjechalem na ryby to ci sami (nawet najzagozalsi tubylcy nie sa tak pazerni na ryby)) wynosili siate takich okoni. A to jest najlepsze ze potem ci taki narzeka ze ryb nie ma ...

    Jestem żorzaninem, gorolem z Dolnego Śląska, w Żorach mieszkam od ... roku. Na goczałkowicach, w Wiśle Małej byłem 5 razy i łapałem leszczyki po 15 - 25 cm - wszystkie do wody - kolega wędkarz "gwarowy" chyba Ślązak prosił mnie, żebym mu te leszczyki oddawał bo on "tak lubi je w occie..". Mięsiarze zdarzają się wszędzie.

    Przykład z ostatnich dni - byłem przejazdem na kanałach w Wiśle Wielkiej - wędkarz od wędkarza co 3 metry i każdy łowi przemysłowe ilości płotek (200-300 szt), rozmowa między nimi gwarą - ale... gorole są podstępni :)

  4. Mieszkam dopiero rok na śląsku - w zeszłym wykupiłem goczałkowice i byłem 4 razy - drogo :), z połowów - mase drobnego leszczyka, aż wścieklizny mozna dostać, po 100- 200 szt na dzień i zmiana miejsca nie pomagała, a z tydzień temu na kanałach w Wiśle - rzeź płoci - aż odechciewa się patrzeć jak morduje się ryby, no ale karta musi się zwrócić...

  5. Ja mam podobnie tez sie przeprowadziłem - jak na razie mam namierzone - zalew Goczałkowicki i wisła - ok 35 km od Katowic na południe - ale dopłata bo to zbiornik Zarzadu Gosp. Wodnej, no i odra - okolice Kędzierzyna i Raciborza, tyle sie dowiedziałem

    Ps wole rzeki nie zalewy czy stawy wiec namierzyłem sobie miejscowość Wisła Mała. koło pszczyny - Strumienia

  6. Jestem nowy i chciałbym się dowiedzieć czy warto wybrać się na ryby na odcinek rzeki Strumień - jezioro Goczałkowickie ???

    Czu wolno w tamtych miejscach łowić i na jakie ryby można liczyć ???

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.